No tak to poprostu OLEWKA !!! Dobrze wypatrzone...

Witaj Jacku.Podumam sobie pod tą rurą o zmienności form bytu.Tak tu swojsko,aż mi się zachciało na Stare miasto.Pewno polezę w sobotę.Pzdr

zielona krew....

Ładny poemat o życiu i śmierci. Lubie Twoje zdjęcia, bo zawsze coś opowiadają i niełatwo przejść obok. W rzeczy samej. :o)

Na wiosne nawet stara rynna się zazieleniła... :))) Super!

Tak zadumałem się nad tym zdjęciem po przeczytaniu opisu i doszedłem do przekonania, że warto umieszczać takie komentarze. Obraz sam w sobie nie zawsze zawiera czytelne przesłanie. Tutaj mogę podziwiać harmonię kadru, ciekawą kolorystykę, ale nie spojrzałbym na to zdjęcie w inny sposób, gdyby nie tych kilka trafnych słów pod spodem.

kto podpieprzył resztę rynny ?! :)))

Życie jak widać toczy się wewnątrz oficyny i na jej ścianach.Mimo wszystko.Pzdr

dobre - choć szkoda tej oficyny:)

woda = życie :{)

faktury, kolory...lubię :)

to zdjecie - wygladalo by o wiele lepiej w czerni i bieli !