... lecz przy ostatniej taśmie czarny mazak się wypisał... jedyne co bylo pod ręką kolegów-operatorów to ołówek :) i tak oto Filipek zgubił tą jedyna taśme nie wiedząc, że na nią tez ma uważać :D wedrowala ona z rąk do rąk przez naście lat i tak trafila do pewnej szkoły przyniesiona przez woźnego anonimowego-operatora. Przez (znowu) nieuwage woźny zostawił swoją taśmę w starej szafie. Pewnego, pieknego dnia taśma zaginęła... Filipek przestał pić, nadal pracuje jako operator :) hahahaha nieźle nieźle :)
Ja wiem, Filipek to operator. Operator Filipek byl znany w calym kinie przez kolegow-operatorow z tego, ze wszystko lecalo mu z rak. Z rak wypadaly mu filmy, ktore niosil do sali projekcyjnej i trzeba je bylo dlugo zwijac, a publicznosc czekala. Po piatej flaszce, ktora stlukl, koledzy-operatorzy dlugo mysleli, jak by tu sprawic, by Filipek wzial sie w garsc. I okazalo sie, ze trzeba mu napisac na wszystkich tasmach i flaszkach czarnym mazakiem "Filipku, uwazaj!". I on wtedy uwazal.
Bardzo fajny pomysł i wykonanie.. Tylko niepotrzebny wydaje sie ten napisz "Filipku uwazaj".. przy okazji jaki to film? :) Zapraszam w wolnej chwili do mnie!
"z archiwum kinematografii" :) fajnie, światło jak z za zakratowanego okna wzmaga klimat starego filmu ściągnietego z zakurzonej półki. Zimna tonacja także mi się podoba
ładna zrobiona tasiemka ! mam taką ! :D
Świetnie
ehhh ten Filipek :)
Doszly mnie niepokojace wiesci o Filipku... nie dawajcie mu wodki!
Bone66, oto odpowiedź na Twoje pytanie.
... lecz przy ostatniej taśmie czarny mazak się wypisał... jedyne co bylo pod ręką kolegów-operatorów to ołówek :) i tak oto Filipek zgubił tą jedyna taśme nie wiedząc, że na nią tez ma uważać :D wedrowala ona z rąk do rąk przez naście lat i tak trafila do pewnej szkoły przyniesiona przez woźnego anonimowego-operatora. Przez (znowu) nieuwage woźny zostawił swoją taśmę w starej szafie. Pewnego, pieknego dnia taśma zaginęła... Filipek przestał pić, nadal pracuje jako operator :) hahahaha nieźle nieźle :)
Ja wiem, Filipek to operator. Operator Filipek byl znany w calym kinie przez kolegow-operatorow z tego, ze wszystko lecalo mu z rak. Z rak wypadaly mu filmy, ktore niosil do sali projekcyjnej i trzeba je bylo dlugo zwijac, a publicznosc czekala. Po piatej flaszce, ktora stlukl, koledzy-operatorzy dlugo mysleli, jak by tu sprawic, by Filipek wzial sie w garsc. I okazalo sie, ze trzeba mu napisac na wszystkich tasmach i flaszkach czarnym mazakiem "Filipku, uwazaj!". I on wtedy uwazal.
przepiekne cienie, ciekawe na co Filipek miał uważać
świetne!
Podoba sie :))
genialne
fajna kompozycja , swietne kolory sliczny sawiatlocien i mi sie podoba!
Eeee... jeśli to nie jest "Filipku, uważaj", tylko "Organizacja czegośtam w czymśtam" to eeee... :D
Jaki to film? "Organizacja Bezpiecznej Pracy w Energetyce", "pozyczony" ze szkoly :) Dzieki wielkie wszystkim! Pozdrawiam
Bardzo fajny pomysł i wykonanie.. Tylko niepotrzebny wydaje sie ten napisz "Filipku uwazaj".. przy okazji jaki to film? :) Zapraszam w wolnej chwili do mnie!
Czemu tu tak mało komentarzy?
"z archiwum kinematografii" :) fajnie, światło jak z za zakratowanego okna wzmaga klimat starego filmu ściągnietego z zakurzonej półki. Zimna tonacja także mi się podoba
extra
podobasie
Po prostu: Filipku, uważaj!
FS RULEZ :D