hehe:) coz.. przyznam sie bez bicia.. ten kot jest jeszcze na tyle maly ze poczuje ciepelko i juz usypia:) wiec jak siedzi przy lampie to mu dobrze (500w zarowka halogenowa.. to i mi sie cieplo robi:)) wiec sobie siedzi w miare spokojny.. ale tez wiekszosc zdjec wychodzi mi nieostrych bo kot mi ucieka w momencie gdy robie zdjecie:)
wyglądem z tymi łapkami przypomina urzędnika ... ;-) super uchwycone - zawsze się zastanawiam jak namówić takie zwierzaki do współpracy - ja ostatnio pstryknąłem około 100 zdjęc jednemu kotu i ani jedno sie nie nadawało ;-)
wiatr albo dez: nie marudź, zostaw go sobie i powiedz , że to już ostatni....mojego też nie "sprzedałem", ale jutro pokaże jak sobie radzi i pracuje na siebie...Ty zresztą już widziałaś...
hehe:) ach. ale ja mam juz dwa koty.. ja wiem ze ten jest sloki i w ogole.. ale nie za bardzo mam mozliwosci na 3 kota..:( po prostu.. ja bym go zostawila:) i za przykladem fotneta uzbieralabym jeszcze kolejnych 13:)
Oczy tez ma puchate ?? ;)) Ja nie mogiem wziac, za daleko mam... Ale na poczatku mojej bytnosci tutaj jakis kot doprowadzal mnie do dziwnych stanow: przechodzilam obok jednego parkingu i on zalosnie mialczal. W zwiazku z tym padalam na kolana przed samochodami, czolgalam sie, wolalam kicikici, kot przestawal mialczec, nic sie nie dalo zauwazyc, omdlewalam ze zdenerwowania, ze sie zwierzatku krzywda dzieje. I tak kilka dni pod rzad. Okazalo sie, ze bydlak mieszka w bloku obok, tylko tak dziwnie echo nioslo ;)
ojej,sliczny i zdjecie bdb
słodki :)
hehe:) coz.. przyznam sie bez bicia.. ten kot jest jeszcze na tyle maly ze poczuje ciepelko i juz usypia:) wiec jak siedzi przy lampie to mu dobrze (500w zarowka halogenowa.. to i mi sie cieplo robi:)) wiec sobie siedzi w miare spokojny.. ale tez wiekszosc zdjec wychodzi mi nieostrych bo kot mi ucieka w momencie gdy robie zdjecie:)
wyglądem z tymi łapkami przypomina urzędnika ... ;-) super uchwycone - zawsze się zastanawiam jak namówić takie zwierzaki do współpracy - ja ostatnio pstryknąłem około 100 zdjęc jednemu kotu i ani jedno sie nie nadawało ;-)
śliczny maluszek:]
he, cudny jest, pozdrawiam
persefona ja mam dwa:) i to naprawde w niczym nie przeszkadza:)
uroczy ;-)) dobrze jakby znalazl dom- u mnie nie ma sznsy bo mam psa ;-(
ah te koty :< chcialoby sie wszystkie wziac do siebie, zeby zaden nie cierpial, nie smutal, nie blakal sie.. blahhh :(
taaak:)
wiatr albo dez: nie marudź, zostaw go sobie i powiedz , że to już ostatni....mojego też nie "sprzedałem", ale jutro pokaże jak sobie radzi i pracuje na siebie...Ty zresztą już widziałaś...
no wezcie kicie:)
hehe:) ach. ale ja mam juz dwa koty.. ja wiem ze ten jest sloki i w ogole.. ale nie za bardzo mam mozliwosci na 3 kota..:( po prostu.. ja bym go zostawila:) i za przykladem fotneta uzbieralabym jeszcze kolejnych 13:)
Oczy tez ma puchate ?? ;)) Ja nie mogiem wziac, za daleko mam... Ale na poczatku mojej bytnosci tutaj jakis kot doprowadzal mnie do dziwnych stanow: przechodzilam obok jednego parkingu i on zalosnie mialczal. W zwiazku z tym padalam na kolana przed samochodami, czolgalam sie, wolalam kicikici, kot przestawal mialczec, nic sie nie dalo zauwazyc, omdlewalam ze zdenerwowania, ze sie zwierzatku krzywda dzieje. I tak kilka dni pod rzad. Okazalo sie, ze bydlak mieszka w bloku obok, tylko tak dziwnie echo nioslo ;)
"Ludzie dziełą sie na tych którzy kochają koty i na tych którzy dopiero je pokochają"
Czy nie widzisz, że ten kotek patrzy i mówi "nie oddawaj mnie"? Jest cudowny.
bardzo prosze !! ja naprawde nie mam co z nim zrobic..
hej ludziska!:) prosze
koteczek tez super.. moze chcesZ?:)
super foteczka
hyhy kilknascie bo przeciez nie wszystkie musza miec komplet odnozy ;) a tak serio, to jeden zlamal lape i zostal na stale :-)
hehe:) a zdjecie ostre, ale kotek puchaty;)
jejku niech go ktos wezmie.. ja go raczej nie moge...
Kocik sliczny, zdjecie ciut nieostre ;) damndog: 10 kotow i tylko kilkanascie nozek ??? ;PP
Słodziutkie zdjęcie, słodziutki kociak... Szkoda, że mieszkam za daleko (poza krajem), bo bym był chętny...
wziąłbym, ale sam mam do oddania....
ooooo, jaki fajniutki :) zdarzalo sie i po 10 maluchow na raz ;) ale bylo wesolo, tupot kilkunastu, malutkich nozek :D
piękny kot! zdjęcie też fajne:o)