Witaj Agato. Bedzie jeszcze inne ujecie, bardziej klasyczne. To sie nie musi wszystkim podobac, ale nam sie podobalo z powodu lekkich skojarzen militarno - wietnamskich.
Pamiętałam, bo ja też nie focę ludzi. I coś mi nagle przestało pasować i nie wiedzialam co, aż jednego dnia przed zaśnięciem, kiedy myślałam o plfoto (nalóg) doznałam olśnienia: Dobek cyka ludzi! Przez 2 dni nie mogłam wyjść z szoku :-)
Wiesz... tam byli cholernie fotogeniczni ludzie, az palec sam spust naciskal... moja zona byla w troche lepszej sytuacji bo miala szybszy aparad z dluzsza rurka, ale fakt, ze i ja ludzi nafocilem, mimo, ze tak ogolnie to nie mam smialosci za bardzo.
Właśnie mi się przypomniało, co to Ci miałam powiedzieć. Od kilku dni mi się przypomina, zawsze z dala od netu. Otóż stał się cud i przekonałeś się do focenia ludzi! To sukces :-)
No to Yuki tu masz mozliwosc zobaczyc, co mozna zrobic Minolta 505 si super - taka, jaka mialas mozliwosc kupic od Piotrka. I to jest zdjecie na full-automacie.
Pracuj na jakims bezstratnym formacie (TIFF, moze bitmapa) i dopiero jak wszystko jet gotowe - kompresuj do JPG. Kazdy zapis do JPG, niezaleznie od ustawien, to strata jakosci (i to z tego co wiem - spora, ale ludzkim okiem slabo widoczna) i po jakichs 10ciu modyfikacjach i zapisach roznice sa zazwyczaj zauwazalne.
Np. po zmniejszeniu, ale tak naprawdę, to po czymkolwiek: gdy zapisuję w GIMP-ie jako JPEG, przed zapisem pojawia się dialog z opcjami różnymi. Nawet, jeśli ustawię maksymalną jakość, a wygładzanie na zero, efekt jest taki jak pisałem.
Hm.., skoro już ten temat, to ja z kolei nie potrafię okiełznać GIMP-a: jakie bym opcje zapisu nie ustawił (no, może jeszcze wszystkich nie próbowałem), zapis z GIMP-a charakteryzują dwie rzeczy - pewne wygładzenie (to bywa miłe) oraz utrata ostrości (to nigdy nie jest miłe). Dlatego na ogół do edycji używam firmowego programiku producenta aparatu, który to programik ma o wiele mniejsze możliwości edycyjne, ale akurat z zapisem takich problemów nie ma. Może, przy okazji, ktoś by mi coś doradził co do GIMP-a? Pozdrawiam.
Tak: poprzednie zdjecie zapisywalem z XnView i musialem bardziej isc na kompromis pomiedzy ostroscia a jakoscia - jednak PSowe 'save for web' lepiej sobie radzi. Wyostrzylem, skompresowalem, a roznica pomiedzy nieskompresowanym TIFFem i wynikowym JPGiem jest dla mnie niewidoczna.
Bedzie jeszcze jedno kwadratowe z fokusem na dziewczynke. Aha... dla wyjasnienia... to konto to zdjecia mojej zony. Ja obrabiam i proponuje kadry, ale ostateczna decyzja nalezy do niej.
Witaj Agato. Bedzie jeszcze inne ujecie, bardziej klasyczne. To sie nie musi wszystkim podobac, ale nam sie podobalo z powodu lekkich skojarzen militarno - wietnamskich.
szkoda, że ręka pana z tyłu jest najbardziej ostra.. mi by się podobało, gdyby panowie zanikali sobie nieostro... ale w sumie jest nieźle :)
Oj zle... a przeciez naokolo rosna kwiatki, swieci slonce, ptaszki spiewaja...
Źle z nami... ja nawet w sobotę potrafię drałować do internetowej, bo a nuż coś się dzieje...
Ja chyba tez. Smiesznie bylo, jak przez jeden dzien nie dzialalo, a ja ciagle zagladalem, czy sie przypadkiem nie naprawilo...
Daj spokój :-/. Muszę iść na detoks.
No... zakrecilo Cie to plfoto, nie ma co...
He, he ;-)
Pamiętałam, bo ja też nie focę ludzi. I coś mi nagle przestało pasować i nie wiedzialam co, aż jednego dnia przed zaśnięciem, kiedy myślałam o plfoto (nalóg) doznałam olśnienia: Dobek cyka ludzi! Przez 2 dni nie mogłam wyjść z szoku :-)
Wydaje mi sie, ze to raczej wyjatek niz stala tendencja.
Wiesz... tam byli cholernie fotogeniczni ludzie, az palec sam spust naciskal... moja zona byla w troche lepszej sytuacji bo miala szybszy aparad z dluzsza rurka, ale fakt, ze i ja ludzi nafocilem, mimo, ze tak ogolnie to nie mam smialosci za bardzo.
Właśnie mi się przypomniało, co to Ci miałam powiedzieć. Od kilku dni mi się przypomina, zawsze z dala od netu. Otóż stał się cud i przekonałeś się do focenia ludzi! To sukces :-)
Dopiero teraz :-). Wam to się chyba wszystko do focenia układało, huh?
(upss - znowu mi sie konta pomylily ;-)
A poprzednie mojej zony widzialas?
Ja przez yariskę jestem spłukana na maksa. Ledwo stać mnie na b e l e c o do Zenka i aZORKA :-(
(niewychodzi -> nie wychodzi)
No to Yuki tu masz mozliwosc zobaczyc, co mozna zrobic Minolta 505 si super - taka, jaka mialas mozliwosc kupic od Piotrka. I to jest zdjecie na full-automacie.
Kurcze... bierze aparat do reki i cyk. A ja sie tak mecze i niewychodzi ;-).
Mam na myśli Twoją żone :-)
Kobieta potrafi :-))).
Pracuj na jakims bezstratnym formacie (TIFF, moze bitmapa) i dopiero jak wszystko jet gotowe - kompresuj do JPG. Kazdy zapis do JPG, niezaleznie od ustawien, to strata jakosci (i to z tego co wiem - spora, ale ludzkim okiem slabo widoczna) i po jakichs 10ciu modyfikacjach i zapisach roznice sa zazwyczaj zauwazalne.
Np. po zmniejszeniu, ale tak naprawdę, to po czymkolwiek: gdy zapisuję w GIMP-ie jako JPEG, przed zapisem pojawia się dialog z opcjami różnymi. Nawet, jeśli ustawię maksymalną jakość, a wygładzanie na zero, efekt jest taki jak pisałem.
Z GIMPem sie nie bawilem. Kiedy tracisz ostrosc? Po zmniejszeniu czy po kompresji?
Hm.., skoro już ten temat, to ja z kolei nie potrafię okiełznać GIMP-a: jakie bym opcje zapisu nie ustawił (no, może jeszcze wszystkich nie próbowałem), zapis z GIMP-a charakteryzują dwie rzeczy - pewne wygładzenie (to bywa miłe) oraz utrata ostrości (to nigdy nie jest miłe). Dlatego na ogół do edycji używam firmowego programiku producenta aparatu, który to programik ma o wiele mniejsze możliwości edycyjne, ale akurat z zapisem takich problemów nie ma. Może, przy okazji, ktoś by mi coś doradził co do GIMP-a? Pozdrawiam.
Tak: poprzednie zdjecie zapisywalem z XnView i musialem bardziej isc na kompromis pomiedzy ostroscia a jakoscia - jednak PSowe 'save for web' lepiej sobie radzi. Wyostrzylem, skompresowalem, a roznica pomiedzy nieskompresowanym TIFFem i wynikowym JPGiem jest dla mnie niewidoczna.
Glowy temu po prawej juz sie nie doprawi. Czerwonego probowalem ciac... no jakos efekt byl nie ten... ta lekka militarnosc zdjecia znikala.
Z szopa, czy nie z szopa, to co na fotce jest ciekawe.
Bedzie jeszcze jedno kwadratowe z fokusem na dziewczynke. Aha... dla wyjasnienia... to konto to zdjecia mojej zony. Ja obrabiam i proponuje kadry, ale ostateczna decyzja nalezy do niej.
To utnij tego czerwonego. I wolalbym tego z prawej z cala glowa.
Myslalem, zeby ciac do kwadratu, ale wtedy ginelo to takie lekko wietnamskie skojarzenie...
Albo za wasko, albo za szeroko ;)
Moze byc, czy nie bardzo?
He he, po miniatirce rozpoznalem ;)))
Tym razem zapis z Photoshopa. Pomoglo.