:) DZIADEK. Mam jeszcze inne zdjęcia całego roju na gałęzi. Jeżeli Twój znajomy bedzie chciał, to z chęcią je przekaże. A o matce w ustach pierwsze słyszę. :D Ale wiesz co. Wszyscy wielcy naukowcy próbowali eksperymenta na sobie. Może jednak sie zdecydujesz.... :D Pozdrawiam.
mnie zachwyca to zdjecie z powodu tresci... trzeba kochac te pszczoly by tak sie narazac... to juz chyba nie jest kwestia odwagi:) pozdrawiam milego Pana na zdjeciu:))
Piotr. W zupełności zgadzam sie z Twoim zdaniem, ale naprawde nie miałem czasu na "układanie" kadru w takiej chwili. Stąd umiesciłem je w reporterskich.
Pozdrawiam
Tak AnHel. Zajęcie to cudowne, jak cudowne jest życie i zachowanie pszczół. Ja wyszedłem z tego z trzema użądleniami, natomiast tato, pomimo, że był bez jakiejkolwiek osłony, wyszedł bez szwanku. Dzięki, pozdrawiam.
głowa spalona
Od pszczółek trzymam się z daleka, ale zdjęcie bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
Zazdroszczę, że masz Tatę... Sorry...Niech Wam Obu - jak naj naj lepiej! A pszczoły w tym podobno pomagają. Cholera... Jak zazdroszczę...
:) DZIADEK. Mam jeszcze inne zdjęcia całego roju na gałęzi. Jeżeli Twój znajomy bedzie chciał, to z chęcią je przekaże. A o matce w ustach pierwsze słyszę. :D Ale wiesz co. Wszyscy wielcy naukowcy próbowali eksperymenta na sobie. Może jednak sie zdecydujesz.... :D Pozdrawiam.
OLIVIA. Przeżyłem, ale strachu troszkę było. SAARAA. Dzięki pozdrowię go z radością. To mój tato. Dzięki i pozdrawiam.
podobno najciekawsze zdjęcia mozna zrobić kiedy pszczelarz weźmie matke do ust a reszta roju oblepi mu głowę ale nie miałem chętnego ;-)))
posłałem to zdjęcie człowiekowi który o pszczołach wie wszystko, bedzie szczęśliwy
mnie zachwyca to zdjecie z powodu tresci... trzeba kochac te pszczoly by tak sie narazac... to juz chyba nie jest kwestia odwagi:) pozdrawiam milego Pana na zdjeciu:))
Mietku - dałeś fotę - znaczy przeżyłeś????? :)))))
Piotr. W zupełności zgadzam sie z Twoim zdaniem, ale naprawde nie miałem czasu na "układanie" kadru w takiej chwili. Stąd umiesciłem je w reporterskich. Pozdrawiam
Z minusów widziałbym głowę (przepalenie włosów i zlanie z tłem).
ciekawe
Tak AnHel. Zajęcie to cudowne, jak cudowne jest życie i zachowanie pszczół. Ja wyszedłem z tego z trzema użądleniami, natomiast tato, pomimo, że był bez jakiejkolwiek osłony, wyszedł bez szwanku. Dzięki, pozdrawiam.
Podziwiam pszczelarzy! Piękne zajęcie! Bardzo fajne zdjęcie! Wyszedłeś z tego cało? :)) Pzdr.
Podziwiam :)
fajne
esox - fajne są, ale mają ządełka!!!
Odważny kolo :-))
pszczólki to fajne owadziki!
Ja bym się bała!!!
niezły twardziel!!