Dzieki! A, wreszcie mi sie udalo znalezc cos niepospolitego: kozieradke zalobna (w Polsce nie wystepuje, jak podaje Zahradnik, ktorego przewodnik po kozkowatych mam, jak sie okazuje), i zmorsznika szescioplamego (w Polsce ponoc rzadki). Jesli masz cos w rodzaju foto-kolekcji i tych okazow Ci brak, to moge CI przeslac na prywatne konto.
Igor Siwanowicz - W lipcu to już schyłek sezonu na niżu, zatem im bardziej na południe od Krakowa i wyżej w góry, tym większe szanse znalezienia ciekawych gatunków kózek. Beskid Niski to bardzo ciekawy teren, napewno znjadziesz sporo kózek.
Pozdrawiam
No toś mi zaimponował. Kózki to moja ulubiona rodzina chrząszczy, zaraz po Curculionidae, niestety w okolicach Monachium, w którym aktualnie przebywam, z "robactwem" jest generalnie nie najlepiej, prawdopodobnie dzięki obfitemu używaniu pestycydów. Mam zamiar wybrać się w lipcu do ojczyzny, zawadzić o Sielpię (taki kurort w okolicy Kielc, może słyszałeś), bo pamiętam, żę kózki występowały tam w dużych ilościach (dyląże i tycze m.in.). Myślę rónież o Beskidzie Niskim w okolicach Krosna, podobno można znależć nadobnicę i kozioroga bukowca. mazy mi się ROgalin, ale to troche daleko od mojego rodzinnego Krakowa, a czasu mam niewiele. Może Ty możesz mi doradzić, gdzie w okolicach Krakowa (tzn do 3-4 godz. jazdy środkiem komunikacji publicznej od niego) można jeszcze znależć ciekawe owady?
Igor - nie wiem co masz na myśli "anorektyczna i blada", widzę, że nie widziałeś jeszcze żywego Axinopalpisa (bez urazy) bo i skąd? Ten gatunek posiada satosunkowo mało pigmentu w chitynie, ponieważ nie jest mu potrzebny ze względu na nocny tryb życia. Jest on tak rzadki, że imago jest nie do znalezienia w przyrodzie. Niektóre publikacje (np. Zahradnik) podale, że "być może w kraju już wyginął". Ostatnio stwierdzono ten gatunek na kilku stanowiskach w Polsce głównie na Dolnym Śląsku [przeze mnie], Nizina Wielkopolsko-Kujawska [Hilszczański] i Warszawa [Wełnicki], wszystkie egzemplarze pozyskano z hodowli - ale to już inny temat. Wcześniejsze stanowiska można znaleźć w KFP.
Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o kózkach pisz. Gatunki przez Ciebie wymienione są pospolite nie tylko w Polsce ale i Palearktyce, choć nie można im odmówić wdzięku.
Tu jest galeria zatem proszę o uwagi na temat zdjęcia.
Pozdrawiam
Ładna kózka, mimo że anorektyczna i blada ;). W tym roku niezły sezon jest na kózki, mnie się udało znależć zgrzytnice zielonkawowłose, żemliki osinowce, kilka gatunków rębaczy, żemlika plamistego i caponia mglistego. Czy twój nick pochodzi od łacińskiej nazwy kozioroga dębosza? Pozdrawiam.
super
fajne ;-)
Piękny okaz, ramka wypełnia kompozycję - jest ok. pozdr i zapr do mnie
Piękny okaz z tej kózki, zapr do ważki
Dzieki! A, wreszcie mi sie udalo znalezc cos niepospolitego: kozieradke zalobna (w Polsce nie wystepuje, jak podaje Zahradnik, ktorego przewodnik po kozkowatych mam, jak sie okazuje), i zmorsznika szescioplamego (w Polsce ponoc rzadki). Jesli masz cos w rodzaju foto-kolekcji i tych okazow Ci brak, to moge CI przeslac na prywatne konto.
Igor Siwanowicz - W lipcu to już schyłek sezonu na niżu, zatem im bardziej na południe od Krakowa i wyżej w góry, tym większe szanse znalezienia ciekawych gatunków kózek. Beskid Niski to bardzo ciekawy teren, napewno znjadziesz sporo kózek. Pozdrawiam
No toś mi zaimponował. Kózki to moja ulubiona rodzina chrząszczy, zaraz po Curculionidae, niestety w okolicach Monachium, w którym aktualnie przebywam, z "robactwem" jest generalnie nie najlepiej, prawdopodobnie dzięki obfitemu używaniu pestycydów. Mam zamiar wybrać się w lipcu do ojczyzny, zawadzić o Sielpię (taki kurort w okolicy Kielc, może słyszałeś), bo pamiętam, żę kózki występowały tam w dużych ilościach (dyląże i tycze m.in.). Myślę rónież o Beskidzie Niskim w okolicach Krosna, podobno można znależć nadobnicę i kozioroga bukowca. mazy mi się ROgalin, ale to troche daleko od mojego rodzinnego Krakowa, a czasu mam niewiele. Może Ty możesz mi doradzić, gdzie w okolicach Krakowa (tzn do 3-4 godz. jazdy środkiem komunikacji publicznej od niego) można jeszcze znależć ciekawe owady?
Igor - nie wiem co masz na myśli "anorektyczna i blada", widzę, że nie widziałeś jeszcze żywego Axinopalpisa (bez urazy) bo i skąd? Ten gatunek posiada satosunkowo mało pigmentu w chitynie, ponieważ nie jest mu potrzebny ze względu na nocny tryb życia. Jest on tak rzadki, że imago jest nie do znalezienia w przyrodzie. Niektóre publikacje (np. Zahradnik) podale, że "być może w kraju już wyginął". Ostatnio stwierdzono ten gatunek na kilku stanowiskach w Polsce głównie na Dolnym Śląsku [przeze mnie], Nizina Wielkopolsko-Kujawska [Hilszczański] i Warszawa [Wełnicki], wszystkie egzemplarze pozyskano z hodowli - ale to już inny temat. Wcześniejsze stanowiska można znaleźć w KFP. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o kózkach pisz. Gatunki przez Ciebie wymienione są pospolite nie tylko w Polsce ale i Palearktyce, choć nie można im odmówić wdzięku. Tu jest galeria zatem proszę o uwagi na temat zdjęcia. Pozdrawiam
Ładna kózka, mimo że anorektyczna i blada ;). W tym roku niezły sezon jest na kózki, mnie się udało znależć zgrzytnice zielonkawowłose, żemliki osinowce, kilka gatunków rębaczy, żemlika plamistego i caponia mglistego. Czy twój nick pochodzi od łacińskiej nazwy kozioroga dębosza? Pozdrawiam.
fajowy robaczek -zapraszam na moje
Jaki tam robak... taż to jest "Axinopalpis gracilis" prześliczna kózka : ))) pozdrawiam
wow ! szkoda czułek
Dobre makro robaka, pozdrawiam.
fajny ten gracilis z rodziny Cerambycidae ale ramka to juz przerost formy nad trescia