Tzn to ma to być ostra opowieść o mojej piżamce? Szczerze mówiąc, nie bardzo pamiętam, co ma na sobie. Ja w ogóle nie rozumiem jak można spać oklejonym mokrą piżamką. Fuj. Klimat Polski nie rozpieszcza fanatyków piżamek, dlatego zostałem piżamkosceptykiem. Jest chyba zielona albo niebieska, ale używam jej dość okazjonalnie przy wyjątkowych mrozach :] Oczywiście, mogę zajrzec do szafy, powyrzucać wszystko na podłogę i dokopać się na samo dno, żeby sprawdzić w co jest. Ale zdaje się, że nie jest zdobiona.
Borys, ach Borys:powiedz, w co masz pidżamkę, ale nie zapomnij o temacie zasadniczym: OSTROŚCI. AR_matorze:co zostrością? Dlaczego Ci się podobie? Wszak to tylko dokumentalna fota z mojej wsi [już historyczna] Czyzby temu, że OSTRA po prostu? :))
Oj nie nie. Za późno, moje Panie. Woda misię wszędzie leje, zostawiam w połowie rozgrzebany model migracji zanieczyszczeń w warstwie wodonośnej o współczynniku filtracji 5*10exp-4 i współczynniku retardacji=2, a niech się leje, rano dokończę. Dooobranoc.
Chciałabym o czymś porozmawiać… Czymże bowiem jest ostrość? Jak ważnym atutem zdjęcia jest ostrość? Weźmy na ten przykład tych pstrykaczy z Newsweeka: latajo łone pstrykacze, pstrykajo i się takim wydaje, że Bóg jeden wie, jakie cuda wyczyniajo: na wojnie, w buszu, czy też… w Bangladesz. Toż to starczy jeno popaczyć wprawnym oczkiem: do luftu cała ta ich bieganina, bo fotki mocno zoomem ściągane i ziarno jakieś obrzydliwe wyłazi. Fuj! Albo te z Naszionala: polujo z tymi swoimi worek pieniędzy wartymi maszynkami na lwy i po paru miesiącach wyłażo z… no wiecie, stamtąd, co to te lwy albo też inne gazele, nie wiem tera jak to się nazywa, awejtam! Wyłażo łone z 250 rolkami filmu i z tego filmu wyciągają z ciemni jedno fote i padajo: „Oooo! Paczajta, ludzie! Lwa zrobiłem! Nie widział mnie był ten lew i taki wielki, i cały dumny mi się pokazał”… A potem ich pryncypały takie durne, a jeszcze bardziej bezczelne, że do albumu ze 100 najlepsiejszymi fotkami NASZIONALISTÓW ładujo tego lwa, kompletnie nieostrego, co mu się grzywa w kropki zlewa, że aż… paczyć się chce. I czemuj? Pytam się: CZEMUJ?! I jak to sie mo do zawartości ostrości w focie?... [GGATA, BORYS: wierze w Wos]
eLBe! Miałysmy się zsiostrzyć kroplą krwi. Przy tym zdjęciu można to zrobić:) A wiesz, że Friedmann (Capa) zatytułował swoją książkę: Slightly out of focus"?
szeptusia: Nie myślałam... zanim znalazłam czas, żeby pomyśleć, już zarabiałam na chleb produkcją mniej lub bardziej logicznie powiązanych zdań ;) [w zależności od mniejszej lub większej logiki wspólczesnych realiów]
przejrzałam portfolio... ale to jeszcze nic... przeczytałam i... znam już kawałek Twojej duszy i bardzo mi z tym miło... (myślałeś o pisarstwie?) Jestem pod wrażeniem - wrażliwości, doświadczenia, pasji... Powiem tylko tyle - umiesz! :) pozdroofki
Ależ skądże! Krew pijam wyłącznie na słodko :)
Borysiasty? mam rozumieć: żądasz krwi?????
[... w młynki do pieprzu?]
Ty już niedociekaj :p No przecie pieprzę, od kiedy się nauczyłem mówić ;)
Ty się, borysiasty, nie śmiej. Syp pieprz! [bokserki w motyw trzcin?]
:))))))))))))
Czy jakby tak sypnąć pieprzu na te kryształy soli - to byłoby pikantniej? (zostawmy piżamkę w spokoju, niech jej dno szafy lekkie będzie)
Co do zdjęcia - muszę się niestety wyrazić krytycznie. Ostre może i jest, ale wcale nie jest pikantne!
Tzn to ma to być ostra opowieść o mojej piżamce? Szczerze mówiąc, nie bardzo pamiętam, co ma na sobie. Ja w ogóle nie rozumiem jak można spać oklejonym mokrą piżamką. Fuj. Klimat Polski nie rozpieszcza fanatyków piżamek, dlatego zostałem piżamkosceptykiem. Jest chyba zielona albo niebieska, ale używam jej dość okazjonalnie przy wyjątkowych mrozach :] Oczywiście, mogę zajrzec do szafy, powyrzucać wszystko na podłogę i dokopać się na samo dno, żeby sprawdzić w co jest. Ale zdaje się, że nie jest zdobiona.
:))) dlatego mi się podobie, że różne treści mozna przypisać. Np dołożyć do historii Lodowego Feniksa (Ertu) :)))
może siwis znalazł uśmiech na jarmarku... A piżamka B. pewnikiem w obłoczki, co się tak dobrze na nich zna! Na "ty" z każdą chmurką ten Be!
Siwisku: gdzie się podział Twój uśmiech? Tylko wąs ostatnio ujawniasz... :)
Borys, ach Borys:powiedz, w co masz pidżamkę, ale nie zapomnij o temacie zasadniczym: OSTROŚCI. AR_matorze:co zostrością? Dlaczego Ci się podobie? Wszak to tylko dokumentalna fota z mojej wsi [już historyczna] Czyzby temu, że OSTRA po prostu? :))
W szczegóły nie wnikać :] To była przenośnia ;p
A_R_matorze> uważaj, tu się można skaleczyć!
A mnie się podobać :)))
Hi, hi, LB - a piżamkę pewno ma w CHMURKI!
Oj nie nie. Za późno, moje Panie. Woda misię wszędzie leje, zostawiam w połowie rozgrzebany model migracji zanieczyszczeń w warstwie wodonośnej o współczynniku filtracji 5*10exp-4 i współczynniku retardacji=2, a niech się leje, rano dokończę. Dooobranoc.
Przybywam, ale na sekundkę w kapciach i piżamce :)
Przybywam, ale na sekundkę w kapiach i piżamce :)
WARTOŚĆ FOTY wprost proiporcjonalna do jej OSTROŚCI i odwrotnie proporcjonalna do TEMATU? :)) [a gdzie BORYS?]
można ustalić wzór matematyczny - jak się ma ostrość do piękna, złapanego w fotce (najlepiej coś skomplikowanego, jak wzór Lisaka:))
Chciałabym o czymś porozmawiać… Czymże bowiem jest ostrość? Jak ważnym atutem zdjęcia jest ostrość? Weźmy na ten przykład tych pstrykaczy z Newsweeka: latajo łone pstrykacze, pstrykajo i się takim wydaje, że Bóg jeden wie, jakie cuda wyczyniajo: na wojnie, w buszu, czy też… w Bangladesz. Toż to starczy jeno popaczyć wprawnym oczkiem: do luftu cała ta ich bieganina, bo fotki mocno zoomem ściągane i ziarno jakieś obrzydliwe wyłazi. Fuj! Albo te z Naszionala: polujo z tymi swoimi worek pieniędzy wartymi maszynkami na lwy i po paru miesiącach wyłażo z… no wiecie, stamtąd, co to te lwy albo też inne gazele, nie wiem tera jak to się nazywa, awejtam! Wyłażo łone z 250 rolkami filmu i z tego filmu wyciągają z ciemni jedno fote i padajo: „Oooo! Paczajta, ludzie! Lwa zrobiłem! Nie widział mnie był ten lew i taki wielki, i cały dumny mi się pokazał”… A potem ich pryncypały takie durne, a jeszcze bardziej bezczelne, że do albumu ze 100 najlepsiejszymi fotkami NASZIONALISTÓW ładujo tego lwa, kompletnie nieostrego, co mu się grzywa w kropki zlewa, że aż… paczyć się chce. I czemuj? Pytam się: CZEMUJ?! I jak to sie mo do zawartości ostrości w focie?... [GGATA, BORYS: wierze w Wos]
eLBiątlo ujawnione... dobre to jest. :{
Wciąż pod niezniszczalny wrażeniem Twego PIĘKNA pozostaję - Adam :)
eLBe! Miałysmy się zsiostrzyć kroplą krwi. Przy tym zdjęciu można to zrobić:) A wiesz, że Friedmann (Capa) zatytułował swoją książkę: Slightly out of focus"?
HEH fota fajowa a nawet przednai. Szeptusia heh zaczynasz mi powili imponować mnogością Twojejosoby na plfoto. Pozdrawiam
szeptusia: Nie myślałam... zanim znalazłam czas, żeby pomyśleć, już zarabiałam na chleb produkcją mniej lub bardziej logicznie powiązanych zdań ;) [w zależności od mniejszej lub większej logiki wspólczesnych realiów]
przejrzałam portfolio... ale to jeszcze nic... przeczytałam i... znam już kawałek Twojej duszy i bardzo mi z tym miło... (myślałeś o pisarstwie?) Jestem pod wrażeniem - wrażliwości, doświadczenia, pasji... Powiem tylko tyle - umiesz! :) pozdroofki