A mi brak ucha nie przeszkadza. Wystarczyło by dać tytuł "Tygrys Van Gogh w cieniu rośliny" i by się nie czepiali.
Za to czepnę się wyolbrzymionego łba.
Ale wiesz co, cienie na nim czynią z niego jeszcze bardziej tygrysiego tygrysa. Ładne. Nawet bardzo ładne.
Garfiniu! Wyłaź stamtąd, chodź do domu! ;)
troszke abstrakcyjnie to wyglada ale baba ;-)
Ryszard ma super kolorki, a cienie rewelacyjnie współgrają z prążkami w umaszczeniu
fajne cienie, ciekawa kompozycja
maly tajger :p
w sumie ucięte bo może po kastracji...heheheheh, ale z przyjemnością wróciłem do tej foty....
Ryszarda jest cool...nawet lepszy niż mój Ru!!
A mi brak ucha nie przeszkadza. Wystarczyło by dać tytuł "Tygrys Van Gogh w cieniu rośliny" i by się nie czepiali. Za to czepnę się wyolbrzymionego łba. Ale wiesz co, cienie na nim czynią z niego jeszcze bardziej tygrysiego tygrysa. Ładne. Nawet bardzo ładne.
śliczne z wyjątkiem uciętego uszka..też mam Rudolfa pzdr
ucho ...:(
fajny i fajne zapraszam do siebie
ładnie te cienie liści zagrały ...
ladne cienie i swiatelko
o sierściuch
fajny kocur, fajne cienie, zapraszam do mnie
przecudowny:D
przyczajony tygrys:)