Eliminujesz zdjęcia, które są dziełem przypadku? Bardzo ciekawe... odcinasz tym sposobem np. część dorobku fotografii prasowej, sportowej i nie tylko, w której zarejestrowanie obrazu w tej jednej, czasami przypadkowej chwili, jest najbardziej istotne, bez względu na warsztat. Ty moim nauczycielem? Na razie podziękuję;-) Aha chętnie zobaczę Twój dorobek, jeśli takowy posiadasz szanowny krytyku:-P
wszystko pieknie, tylko małe ale, a właściwie parę ali. Otóż kto powiedział, że ja mam być twoim nauczycielem, po drugie, nie wiesz jaki mam dorobek, bo widziałeś tylko te moje zdjęcia, które zamieściłam na plfoto, dlaczego te - to moja sprawa. po trzecie - nie ma sensu wskazywać błędów w zdjęciu, które od początku do końca jest przypadkiem i po czwarte - ja nie widzę, żebym dorabiała do zdjęcia filozofię, wręcz przeciwnie. twierdzę, że jest ono płytkie (bez względu na głębokość tego akwenu)
Lola: dziękuję, samopoczucie mam dziś rewelacyjne:) W kwestii wartości oceny – jeżeli napisałaś, że zdjęcie jest „mizerne”, to pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to spojrzałem kogo sobą reprezentujesz, jaki masz dorobek i jakich udzielasz wypowiedzi. Jeżeli w większości pojawiają się oceny typu: gniot, mizerne, ładne, słabe, liche, fatalne itd. bez uzasadnienia, to Twoja ocena nie jest zupełnie dla mnie miarodajna. Pamiętaj, że nie nazwałem Ciebie kiepskim fotografem, to Ty dorabiasz do tego całą otoczkę włącznie z siedzeniem w łódeczce, pstrykaniem i babcią z cyfrą... :) A wystarczyło zamieścić na początku chociażby, że kadr, czy perspektywa jest nieciekawa. Jak mam się czegoś uczyć, skoro nie wiem gdzie popełniłem błąd? Przecież nie będę zgadywać co masz na myśli... Mi faktycznie to zdjęcie się podoba, może dlatego, że skok zarejestrowałem tylko na jednej z 36 klatek, a może dlatego, że uwielbiam ten sport. Pozdrawiam wszystkich. Guaragang - dziękuję za wsparcie.
podsumowując: lolu uważasz że zabawa polega na tym, że amatorów i zawodowców oceniamy tak samo, ja uważam że każdy ma swoją ligę, np. jak w sporcie i jest wg niej rozliczany. (stąd np. podział na sport amatorski zawodowy, podział na ligi etc.)nie wydaje mi się to również warunkiem koniecznym nauki jednych od drugich ocenianie ich na tym samym poziomie, bo niby na jakiej podstawie? bezsensowne to jest doprowadzanie amatorów do frustracji niskimi ocenami bez argumentacji (twoja wola oczywiście). ps. światło świeci dla wszystkich tak samo, a piłka jest okrągła
ad.1. argumenty podaje wtedy, kiedy widzę pomysł ad.2 i 3.moja ocena zdjęcia nie zależy od nastawienia, tylko od mojego odbioru fotki. jeśli jest dobra, to piszę, że dobra, względnie odwrotnie, nie zważając na to, jak jestem nastawiona do autora (najczęściej jest mi obojętny, bo przecież go nie znam) ad.4. galeria internetowa polega na tym, że w jednym miejscu prace swoje wystawiają amatorzy i zawodowcy i cała frajda polega na tym, że podlegają tym samym kryteriom i ci raczkujący mogą porównać swoje prace z najlepszymi i od nich się uczyć. I jeśli najczęściej zawodowiec dostaje oceny bardzo dobre, a amator poprawne, to jest to normalne i tym bardziej młody adept będzie zadowolony, kiedy dostanie ocenę porównywalną z mistrzem. nie dlatego, że jest amatorszczykiem i trzeba mu trochę odpuścić, ale dlatego, że zrobił dobre zdjęcie. i tak na marginesie - światło świeci tak samo zawodowcom, jak i amatorom. ad.5. oceny to oczywiście zabawa. Tak jak gra w piłkę, czy w klasy. Ale przy każdej zabawie są jakieś reguły, kórych łamanie czyni tę zabawę zupełnie bezsensowną. ad.6. patrz punkt 4
1. wystawianie skrajnie negatywnej opinii bez podania argumentów irytuje
2. ocena zdjęcia zależy od chęci i nastawienia
3. ma się je takie jak lola gniotek albo takie jak ja - albo od razu na Nie co tylko nie jest perfekcyjnie idealne, albo takie z dystansem do tego co się ogląda
4. plfoto to galeria internetowa, spotykają się tutaj różni ludzie od absolutnych początkujących po profesjonalistów - nie można do wszystkich stosować tych samych kryteriów oceny
5. (owszem. dałem b.dobry z dwóch powodów - A) śmieszy mnie to przywiązanie do ocen, i komentarze że to jest niesprawiedliwe a ty to masz racje a tamto nie ma itd. to tylko internetowa galeria w której każdy uprawia swoje nędzne poletko, namiastkę rzeczywistej galerii B) na złość loli gniotek :P
6. aczkolwiek ma lola trochę racji odpowiadając lyotardowi. problem polega na tym żeby nie przykładać tej samej miary do amatora i zawodowca - bo też inne ich względem są wymagania, lolu i piotrze iberico
oczywiście się nie urażam, ale jeśli sądzisz, że fakt, że osoba źle oceniająca twoje prace jest kiepskim fotografem - podnosi wartość twojej fotki, to gratuluję dobrego samopoczucia
Szkoda, że nie napisałaś od razu tego uzasadnienia obok swojej oceny, chociaż i tak biorąc pod uwagę Twoje prace i komentarze nadal pozostajesz dla mnie mało wiarygodną do oceny osobą (tylko proszę bez urazy). A wracając do samego zdjęcia – myślę, że właśnie takie momenty przy zdjęciach sportowych są ważniejsze, niż sama technika, tło itd (oczywiście nie ujmuję znaczenia). Tak czy inaczej fotka będzie miała większe znaczenie dla wielbicieli tego sportu niż dla ludzi ze szkiełkiem i lupą ;) Pozdrawiam wszystkich
Znów zgadzam się z panią Lolą. Szaleje po portfoliach ale często ma rację (choć nie zawsze) jak kiedyś już pisałem. Ale to tylko MSZ lub jak kto woli IMHO :)
niesprawiedliwe jest przyznawanie tej foce not na pograniczu bardzo dobrej i wybitnej. Myśle, że znalazłby się jeszcze niejeden krasomówca (a właściwie krasoskryba), który dorobiłby jeszcze niejedną filozofię i potrafiłby uzasadnić wręcz metafizyczny sens tego zdjęcia, jak i każdego inego. Ja natomiast zauważam, że autor nie włożył nic od siebie , nie przemaślał kadru, tylko pstryknął i tyle. Zdjęcie po prostu nie zdradza żadnych fotograficznych umiejętności autora (co oczywiście nie znaczy, że ich nie posiada)
Hm, odbijając piłeczkę można by się spytać co TY uważasz za ciekawą perspektywę, bo trudno się dopatrzyć na twoich fotach, ale to byłoby poniżej pasa pytanie. Masz oczywiście trochę racji, że takich momentów było tam tysiące - jednak to właśnie on i w tym momencie zrobił to zdjęcie. Leżał, siedział czy latał to nie ma tego na zdjęciu ani nic nie sugeruje więc nas to nie obchodzi. Trudno też faktycznie mówić o nadzwyczajnie przemyślnej kompozycji taki standrard. A jednak: w jej prostocie tkwi też urok: centralnie zaplanowana postać od razu mówi co się dzieje. Zwróć uwagę na wiatr, który mają inni: albo leniwie suną, albo wręcz stoją. W tym momencie kontrastem dla tła jest właśnie postać w powietrzu: udało mu się na tyle szybko płynąć, że zdołał podskoczyć na 0,5 metra! Oczywiście, autor mógł na przykład wydłużyć czas naświetlania do np. 1/30 a potem doświetlić lampą błyskową, zachowałby dynamizm przy jednoczesnym zachowaniu ostrości, ale może zrobi to następnym razem. Fajerwerki to nie są, ale też niesprawiedliwie byłoby nazwać fotę mizerną.
autor, to se siedział na łódeczce i pstrykał i akurat jedno takie wyszło. mojej babci bym dała jakiegoś głupawego cyfraka, posadziłabym na łódce i kazała pstrykać, to też by jej tak wyszło. nie ma tu ani ciekawej perspektywy, ani ciekawego kadru, ani żadnego innego pomysłu poza tym, że uchwycony jest moment, jakich akurat tam były tysiące
Lola: a to może podasz powody dla których uważasz że ta fota jest taka mizerna? W sumie rozumiem irytację autorów, gdy się jeździ po nich bez podania argumentów.
Eliminujesz zdjęcia, które są dziełem przypadku? Bardzo ciekawe... odcinasz tym sposobem np. część dorobku fotografii prasowej, sportowej i nie tylko, w której zarejestrowanie obrazu w tej jednej, czasami przypadkowej chwili, jest najbardziej istotne, bez względu na warsztat. Ty moim nauczycielem? Na razie podziękuję;-) Aha chętnie zobaczę Twój dorobek, jeśli takowy posiadasz szanowny krytyku:-P
wszystko pieknie, tylko małe ale, a właściwie parę ali. Otóż kto powiedział, że ja mam być twoim nauczycielem, po drugie, nie wiesz jaki mam dorobek, bo widziałeś tylko te moje zdjęcia, które zamieściłam na plfoto, dlaczego te - to moja sprawa. po trzecie - nie ma sensu wskazywać błędów w zdjęciu, które od początku do końca jest przypadkiem i po czwarte - ja nie widzę, żebym dorabiała do zdjęcia filozofię, wręcz przeciwnie. twierdzę, że jest ono płytkie (bez względu na głębokość tego akwenu)
Lola: dziękuję, samopoczucie mam dziś rewelacyjne:) W kwestii wartości oceny – jeżeli napisałaś, że zdjęcie jest „mizerne”, to pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to spojrzałem kogo sobą reprezentujesz, jaki masz dorobek i jakich udzielasz wypowiedzi. Jeżeli w większości pojawiają się oceny typu: gniot, mizerne, ładne, słabe, liche, fatalne itd. bez uzasadnienia, to Twoja ocena nie jest zupełnie dla mnie miarodajna. Pamiętaj, że nie nazwałem Ciebie kiepskim fotografem, to Ty dorabiasz do tego całą otoczkę włącznie z siedzeniem w łódeczce, pstrykaniem i babcią z cyfrą... :) A wystarczyło zamieścić na początku chociażby, że kadr, czy perspektywa jest nieciekawa. Jak mam się czegoś uczyć, skoro nie wiem gdzie popełniłem błąd? Przecież nie będę zgadywać co masz na myśli... Mi faktycznie to zdjęcie się podoba, może dlatego, że skok zarejestrowałem tylko na jednej z 36 klatek, a może dlatego, że uwielbiam ten sport. Pozdrawiam wszystkich. Guaragang - dziękuję za wsparcie.
podsumowując: lolu uważasz że zabawa polega na tym, że amatorów i zawodowców oceniamy tak samo, ja uważam że każdy ma swoją ligę, np. jak w sporcie i jest wg niej rozliczany. (stąd np. podział na sport amatorski zawodowy, podział na ligi etc.)nie wydaje mi się to również warunkiem koniecznym nauki jednych od drugich ocenianie ich na tym samym poziomie, bo niby na jakiej podstawie? bezsensowne to jest doprowadzanie amatorów do frustracji niskimi ocenami bez argumentacji (twoja wola oczywiście). ps. światło świeci dla wszystkich tak samo, a piłka jest okrągła
ad.1. argumenty podaje wtedy, kiedy widzę pomysł ad.2 i 3.moja ocena zdjęcia nie zależy od nastawienia, tylko od mojego odbioru fotki. jeśli jest dobra, to piszę, że dobra, względnie odwrotnie, nie zważając na to, jak jestem nastawiona do autora (najczęściej jest mi obojętny, bo przecież go nie znam) ad.4. galeria internetowa polega na tym, że w jednym miejscu prace swoje wystawiają amatorzy i zawodowcy i cała frajda polega na tym, że podlegają tym samym kryteriom i ci raczkujący mogą porównać swoje prace z najlepszymi i od nich się uczyć. I jeśli najczęściej zawodowiec dostaje oceny bardzo dobre, a amator poprawne, to jest to normalne i tym bardziej młody adept będzie zadowolony, kiedy dostanie ocenę porównywalną z mistrzem. nie dlatego, że jest amatorszczykiem i trzeba mu trochę odpuścić, ale dlatego, że zrobił dobre zdjęcie. i tak na marginesie - światło świeci tak samo zawodowcom, jak i amatorom. ad.5. oceny to oczywiście zabawa. Tak jak gra w piłkę, czy w klasy. Ale przy każdej zabawie są jakieś reguły, kórych łamanie czyni tę zabawę zupełnie bezsensowną. ad.6. patrz punkt 4
1. wystawianie skrajnie negatywnej opinii bez podania argumentów irytuje 2. ocena zdjęcia zależy od chęci i nastawienia 3. ma się je takie jak lola gniotek albo takie jak ja - albo od razu na Nie co tylko nie jest perfekcyjnie idealne, albo takie z dystansem do tego co się ogląda 4. plfoto to galeria internetowa, spotykają się tutaj różni ludzie od absolutnych początkujących po profesjonalistów - nie można do wszystkich stosować tych samych kryteriów oceny 5. (owszem. dałem b.dobry z dwóch powodów - A) śmieszy mnie to przywiązanie do ocen, i komentarze że to jest niesprawiedliwe a ty to masz racje a tamto nie ma itd. to tylko internetowa galeria w której każdy uprawia swoje nędzne poletko, namiastkę rzeczywistej galerii B) na złość loli gniotek :P 6. aczkolwiek ma lola trochę racji odpowiadając lyotardowi. problem polega na tym żeby nie przykładać tej samej miary do amatora i zawodowca - bo też inne ich względem są wymagania, lolu i piotrze iberico
oczywiście się nie urażam, ale jeśli sądzisz, że fakt, że osoba źle oceniająca twoje prace jest kiepskim fotografem - podnosi wartość twojej fotki, to gratuluję dobrego samopoczucia
Szkoda, że nie napisałaś od razu tego uzasadnienia obok swojej oceny, chociaż i tak biorąc pod uwagę Twoje prace i komentarze nadal pozostajesz dla mnie mało wiarygodną do oceny osobą (tylko proszę bez urazy). A wracając do samego zdjęcia – myślę, że właśnie takie momenty przy zdjęciach sportowych są ważniejsze, niż sama technika, tło itd (oczywiście nie ujmuję znaczenia). Tak czy inaczej fotka będzie miała większe znaczenie dla wielbicieli tego sportu niż dla ludzi ze szkiełkiem i lupą ;) Pozdrawiam wszystkich
Znów zgadzam się z panią Lolą. Szaleje po portfoliach ale często ma rację (choć nie zawsze) jak kiedyś już pisałem. Ale to tylko MSZ lub jak kto woli IMHO :)
niesprawiedliwe jest przyznawanie tej foce not na pograniczu bardzo dobrej i wybitnej. Myśle, że znalazłby się jeszcze niejeden krasomówca (a właściwie krasoskryba), który dorobiłby jeszcze niejedną filozofię i potrafiłby uzasadnić wręcz metafizyczny sens tego zdjęcia, jak i każdego inego. Ja natomiast zauważam, że autor nie włożył nic od siebie , nie przemaślał kadru, tylko pstryknął i tyle. Zdjęcie po prostu nie zdradza żadnych fotograficznych umiejętności autora (co oczywiście nie znaczy, że ich nie posiada)
Hm, odbijając piłeczkę można by się spytać co TY uważasz za ciekawą perspektywę, bo trudno się dopatrzyć na twoich fotach, ale to byłoby poniżej pasa pytanie. Masz oczywiście trochę racji, że takich momentów było tam tysiące - jednak to właśnie on i w tym momencie zrobił to zdjęcie. Leżał, siedział czy latał to nie ma tego na zdjęciu ani nic nie sugeruje więc nas to nie obchodzi. Trudno też faktycznie mówić o nadzwyczajnie przemyślnej kompozycji taki standrard. A jednak: w jej prostocie tkwi też urok: centralnie zaplanowana postać od razu mówi co się dzieje. Zwróć uwagę na wiatr, który mają inni: albo leniwie suną, albo wręcz stoją. W tym momencie kontrastem dla tła jest właśnie postać w powietrzu: udało mu się na tyle szybko płynąć, że zdołał podskoczyć na 0,5 metra! Oczywiście, autor mógł na przykład wydłużyć czas naświetlania do np. 1/30 a potem doświetlić lampą błyskową, zachowałby dynamizm przy jednoczesnym zachowaniu ostrości, ale może zrobi to następnym razem. Fajerwerki to nie są, ale też niesprawiedliwie byłoby nazwać fotę mizerną.
autor, to se siedział na łódeczce i pstrykał i akurat jedno takie wyszło. mojej babci bym dała jakiegoś głupawego cyfraka, posadziłabym na łódce i kazała pstrykać, to też by jej tak wyszło. nie ma tu ani ciekawej perspektywy, ani ciekawego kadru, ani żadnego innego pomysłu poza tym, że uchwycony jest moment, jakich akurat tam były tysiące
niech se ktoś spróbuje zrobić z panningiem coś na wodzie. Trza docenić autora!!
Lola: a to może podasz powody dla których uważasz że ta fota jest taka mizerna? W sumie rozumiem irytację autorów, gdy się jeździ po nich bez podania argumentów.
przepraszam, że się ośmieliłam skrytykować. z tym że moja krytyka dotyczy zdjęcia, ty czepiasz się mnie. jesteś dziecinny
Lola: biorąc pod uwagę jakość Twoich komentarzy na plfoto zupełnie uzasadniony jest drugi człon Twojego nicka ;-P
mizeria
fajnie uchwycone;)
Dynamiczne, podoba się...