Się nagadałem. Generalnie chodzi mi o to, że poza tematem zdjęcia ważne jest jego wykonanie. Profesjonalizm innymi słowy. Widziałem (i Ty, Dziadku zapewne również) wiele zdjęć kotów, chomików czy wielbłądów, które choć mogłyby być śliczne - odstraszają ewidentną ślepotą autora. Zgadzam się natomiast, że łatwiej zrobić interesujące zdjęcie kotu niż brudnym skarpetkom.
Dziadek: fotografowanie w ogóle jest latwe, szybkie i przyjemne. Podobnie jak gotowanie, układanie bukietów i gra w pokera. Oznacza to mniej więcej tyle, że przypalenie pieczeni rzymskiej, związanie aluminiową wstążką dwóch zwiędłych goździków i popadanie w karciane długi jest taką samą przypadłością jak robienie gniotowatych zdjęć - bez znaczenia, czy do zrobienia tego zdjęcia autor wszedł sam na Mount Everest czy sfotografował obślinione dziecko w wózku. Uważam, że to zdjęcie jest bardzo dobre a to, czy do jego zrobienia autor zużył dziesięć klisz, czy pstryknął mimochodem jajkoś niespecjalnie mnie interesuje.
ahaa moj nie ma kropek na nosie, tym sie roznia;))
Ale dziadek zna sie ... na czyms ?
Dziadek_2: Wolałabym żebyś po prostu napisał "knot".
Się nagadałem. Generalnie chodzi mi o to, że poza tematem zdjęcia ważne jest jego wykonanie. Profesjonalizm innymi słowy. Widziałem (i Ty, Dziadku zapewne również) wiele zdjęć kotów, chomików czy wielbłądów, które choć mogłyby być śliczne - odstraszają ewidentną ślepotą autora. Zgadzam się natomiast, że łatwiej zrobić interesujące zdjęcie kotu niż brudnym skarpetkom.
Dziadek: fotografowanie w ogóle jest latwe, szybkie i przyjemne. Podobnie jak gotowanie, układanie bukietów i gra w pokera. Oznacza to mniej więcej tyle, że przypalenie pieczeni rzymskiej, związanie aluminiową wstążką dwóch zwiędłych goździków i popadanie w karciane długi jest taką samą przypadłością jak robienie gniotowatych zdjęć - bez znaczenia, czy do zrobienia tego zdjęcia autor wszedł sam na Mount Everest czy sfotografował obślinione dziecko w wózku. Uważam, że to zdjęcie jest bardzo dobre a to, czy do jego zrobienia autor zużył dziesięć klisz, czy pstryknął mimochodem jajkoś niespecjalnie mnie interesuje.
dowód nr 5 na moja teze, że fotografowanie kotów jest łatwe, szybkie i przyjemne.
Fajny kotek. Ucięcie troszkę, hmm, tradycyjne
O znowu kotek:) Śliczny - zapraszam do siebie na kotka:)
Bardzo mi sie podoba.... idzie do ulubionych