tzn, że nie dałeś mi szansy zinterpretować tych wad po swojemu, czyli np, że złapał cię jakiś "los drabos" przycisnął do gleby a ty ostatnim odruchem, w wielkim poświęceniu strzeliłeś ostatnią fotę w tej sesji. ;o) Sprzedaż zależy od marketingu, a nie od produktu.
e tam nie ma co się martwic o nogi jak gość przed tobą ma taką splówę to faktycznie sie ciężko skupić na nogach
trzeba było napisać ze to było celowe ;) a jakbyś to jeszcze w B&W zrobił to już w ogóle nikt by nie śmiał pomyśleć inaczej :)
tzn, że nie dałeś mi szansy zinterpretować tych wad po swojemu, czyli np, że złapał cię jakiś "los drabos" przycisnął do gleby a ty ostatnim odruchem, w wielkim poświęceniu strzeliłeś ostatnią fotę w tej sesji. ;o) Sprzedaż zależy od marketingu, a nie od produktu.
tzn że sam byś ich nie zauważyl?
dałbym max- ale zwróciłeś moją uwagę na wady techniczne...
niebo niebo ...ale nog szkoda :D
jeden turysta i reszta naturystów
łubu dubu niech nam żyje prezes...
fajny temat... zdjeice jka sam utor wspomnial an poczatku troche niedopracowane
UNITED COLOURS OF BENNETTON
po prawej to jakiś turysta chyba
si, senor, niebo sie zjarało i stopy ucieły