a ja tego turystę rozumiem, jak już mu się udało wleźć na tą górę to przynajmniej w dół na słoniu, a nie na własnych zapalć, w końcu nogi muszą starczyć na całe życie
Senserze: podpowiem, nie w kambodży na pewno... (holiday in kambodia tra la la la la la...kill kill kill kill kill the poor....he he to były czasy nie?) do juterka!
pod Śnieżnikiem :D eh te moje gory ;)
tak jest pani Kierowniczko :):):)
ﻑﻗ zielony łączy się z niebieskim i do hali pod śnieżnikiem
tak jest! :) a potem?
ﻑﻗ przełęcz Puchacza :)
zielonym przez...
ﻑﻗ zielonym :)
pójdziemy żółtym szlakiem przez Jaworek a potem...
ﻑﻗ i pasztetem!
ogóreczkiem:)
ﻑﻗ oczywiście, że pojedziemy nakarmić słoiczka!
Karola - pojdziemy znowu???? :):):)
rewelacja mi sie podoba
Peiter - nie bój, nie bój ;) prigłaszajem sierdieleczno :)
hm... no nie wiem... nie mozna by jednak mailem? boje się, że wystraszę Nereisę:(
Peiter - egzemplarz Tygodnika Powszechnego z felietonem Podsiadły o Szczuce do lektury u Nereis... Czy jesteś zainteresowany? ;P
hmmm :)
leczę kompleksy:( a co? wiedziałbyś?
hanni: on się pociesza :)
słabe mam u Ciebie notowania...
lubie słonie:_)
i tak byś nie zgadł:)
słoń Ci nadepnął... już po konkursie niestety...
Slonie sa nawet w Polsce hehehe
Peiter: nikt nie zgadywał, więc poszukałem w sieci... :) Znaczek wziąłem z tablicy znaków :)
"do trąby" he he he - zaśmiał sie Jumbo
Możesz zaparkować na kwiatku, kolor wybierz sam ;) myślę, że w różowym byłoby mu do trąby ;))
Słonie, słonie, sudeckie słoenie.... Fajną kokardkę ma na ogonie ;)))
my cztereeeeeeeej paaaanceeerniiiiiii.....
Peiter - he he - masz rację tygrys lub inna pantera jako żywo :)
po cholere tyle podpowiadałem :( Senser co to za znak magiczny o 16.14? z czolgu TYGRYS?
BINGO!!! pobiegłeś do mapy czy w necie sprawdziłeś? :) Anju: - puchar zostaje w rodzinie:) jak wymysle nagrodę - to prześlę mailem
╬
Dobra, to jakby co przyjmę puchar swojskiego wina hehehehe
Senser: mam nadzieję, że puchar przypadnie Tobie i w ten sposób zostanie w rodzinie :D
no dobra.. Śnieżnik po czeskiej stronie?
a z tym tekstem po niemiecku to....;)
w kotlinie klodzkiej bylem ale wtedy sloni jeszcze tam nie bylo...:) reszta tak jak dr Feelgood!
no to poczekamy no kogoś, kto był... ja mam czas...:)
nic więcej nie wiem, nie byłem tam, a o jakimś słoniu w Czechach czytałem gdzieś na sieci :)
Ha! Senserze! gorrrąco - jest to 100m od granicy polskoczeskiej, w kotlinie kłodzkiej, wiecej podpowiedzieć nie mogę
te zagadki... a pewnie to miejsce nie w Polsce, tylko np. w Czechach
he he
Peiter: ja po prostu poczekam na rozwiązanie....:))) jak kiedyś zgadnę cokolwiek co jest u Ciebie to przyznam sobie jakiś puchar :D
Peiter: hehehe... Ze wszystkich wersji "Viva Las Vegas" najbardziej podobała mi się właśnie wykonana przez nich :)
ale hardcore... niektorzy maja ciekawe zycie... ;)
a ja tego turystę rozumiem, jak już mu się udało wleźć na tą górę to przynajmniej w dół na słoniu, a nie na własnych zapalć, w końcu nogi muszą starczyć na całe życie
Senserze: podpowiem, nie w kambodży na pewno... (holiday in kambodia tra la la la la la...kill kill kill kill kill the poor....he he to były czasy nie?) do juterka!
ja nie wiem no...
Gdzie? Hmm ja strzelam że na ziemi:D A wracając do fotki to mogłeś troszku przyciąć ziemie i kazać sie temu gościowi odsunąć;-)