Ech DOŻYCO, Twe interpretacje miodem plyna.... W tym przypadku, niewiele sie Twoje "widzenie" rozni od tego co mna kierowalo przy robieniu tej fotki, wlasciwie to rozni sie tym, ze ja nie mialem na mysli, zadnego konkretnego stworzonka a porownanie z motylem i tym co go spotkalo po prostu obrazuje to idealnie.
Jak byłam mała motyle wydawały mi się jakąś namiastką aniołów. Myślałam, że w dzień przyjmują postać tych własnie owadów, ponieważ dzieki temu mogą być blisko ludzi. Chcąc z nimi porozmawiac - łapałam je i tym samym nieświadomie krzywdziłam - delikatny pyłek z ich skrzydeł zostawał na moich palcach. Biedne stworzenia nie mogły już wtedy latać - kuliły swoje odwłoki (przybierały introwertyczną pozę) i "przyodzienie" głowy. Od czasu do czasu podosiły to jedno, to drugie poszarpane skrzydełko i próbowały nim machać. To zdjęcie bardzo mi przypomina takiego motyla - włosy tworzą piekną "kopułę", układ ciała przypomina owadzi odwłok, a ręka z siatką - poszarpane skrzydło. Natomiast dłoń układa się w ostatni gest, ostatnie trzepotanie ... [ czy ja już Ci mówiłam, że Twje zdjęcia bardzo dziłają ma wyobraźnię ? ]
no to ja tez dorzuce swoje skromniutkie oooch ;))) mam tez "ale", a w zasadzie dwie male "ale";))) jedna z nich dot. dloni, taki detal, a jednak... przymocowanie chusty do dloni - odrobinka wystaje, to tylko odrobinka, lecz gdyby jej nie bylo, nic nie zaklociloby mojego podziwiania ksztaltu i ulozenia (mam lekke skrzywienie na tym punkcie) tej pieknej dloni. a druga "ala" dot. swiatla (trzy punkty) w cieniach pomiedzy druga dłonia a udem, wydaja sie zbedne i troche zaburzaja harmonijne przejscia ze swiatla do cieni (chyba ze zamyslem autora bylo pokazanie gdzie sie konczy dlon, choc wydaje mi sie to zbede)
no właśnie... :P sesje polegają na tym, że są pozowane.. chyba, że się powie "rób to co zwylke robisz"... ale w przypadku studia to się mało sprawdza :P a nawet tym lepiej, jeśli pozowanie jest ciekawe i z pomysłem... a samo zdjątko jak najbardziej miodne ^_^ nie jest to to co... no wiesz... ale świetne z każdej strony... i tech i art na baaaaardzo wysokim poziomie... (i co ja Ci będę tu to mówić, skoro sam wiesz :P) eh... jak zwykle rewelacja... :*
ok
Będę je pamiętała.
sieć rozpięta, czekamy na pierwszą ofiarę...:)
Mam tylko jedno skrzydło, to prawie tak jak anioł...
Ładne Bardzo
Ech DOŻYCO, Twe interpretacje miodem plyna.... W tym przypadku, niewiele sie Twoje "widzenie" rozni od tego co mna kierowalo przy robieniu tej fotki, wlasciwie to rozni sie tym, ze ja nie mialem na mysli, zadnego konkretnego stworzonka a porownanie z motylem i tym co go spotkalo po prostu obrazuje to idealnie.
Jak byłam mała motyle wydawały mi się jakąś namiastką aniołów. Myślałam, że w dzień przyjmują postać tych własnie owadów, ponieważ dzieki temu mogą być blisko ludzi. Chcąc z nimi porozmawiac - łapałam je i tym samym nieświadomie krzywdziłam - delikatny pyłek z ich skrzydeł zostawał na moich palcach. Biedne stworzenia nie mogły już wtedy latać - kuliły swoje odwłoki (przybierały introwertyczną pozę) i "przyodzienie" głowy. Od czasu do czasu podosiły to jedno, to drugie poszarpane skrzydełko i próbowały nim machać. To zdjęcie bardzo mi przypomina takiego motyla - włosy tworzą piekną "kopułę", układ ciała przypomina owadzi odwłok, a ręka z siatką - poszarpane skrzydło. Natomiast dłoń układa się w ostatni gest, ostatnie trzepotanie ... [ czy ja już Ci mówiłam, że Twje zdjęcia bardzo dziłają ma wyobraźnię ? ]
to tylko dobrze o MISZCZU swiadczy :)
noooooo uwazaj zeby uczen nie przerosl MISZCZA;))))))
Bardzo faaaajne (O:
eeee tam :)
no to ja tez dorzuce swoje skromniutkie oooch ;))) mam tez "ale", a w zasadzie dwie male "ale";))) jedna z nich dot. dloni, taki detal, a jednak... przymocowanie chusty do dloni - odrobinka wystaje, to tylko odrobinka, lecz gdyby jej nie bylo, nic nie zaklociloby mojego podziwiania ksztaltu i ulozenia (mam lekke skrzywienie na tym punkcie) tej pieknej dloni. a druga "ala" dot. swiatla (trzy punkty) w cieniach pomiedzy druga dłonia a udem, wydaja sie zbedne i troche zaburzaja harmonijne przejscia ze swiatla do cieni (chyba ze zamyslem autora bylo pokazanie gdzie sie konczy dlon, choc wydaje mi sie to zbede)
dziekuje Wam bardzo :) ANIOLKU, mow mi bo ja malo wiem :)
Netoperek :)
lubię tą pracę, piękna jest
JA JESTEM ZA TYM STWIERDZENIEM :) fota genialna :) pozdrawiam michała :)
lubię specyficzną symbolikę w Twoich pracach
no właśnie... :P sesje polegają na tym, że są pozowane.. chyba, że się powie "rób to co zwylke robisz"... ale w przypadku studia to się mało sprawdza :P a nawet tym lepiej, jeśli pozowanie jest ciekawe i z pomysłem... a samo zdjątko jak najbardziej miodne ^_^ nie jest to to co... no wiesz... ale świetne z każdej strony... i tech i art na baaaaardzo wysokim poziomie... (i co ja Ci będę tu to mówić, skoro sam wiesz :P) eh... jak zwykle rewelacja... :*
dzieki. a kto mowi, ze ma byc naturalne?
bardzo fajnie pokazane, ładne światło ;) jednak lewej ręki też się czepię : dziwnie nienaturalna ...
urocza ta hustka.. ale cos mi lewa strona świeci ..
ładne! tylko ręka prawa moim zdaniem ciut nienaturalnie
swietlana harfo przepieknie grasz na uczuciach, ZEN
aj laaaajk it :)