najczesciej przechodzimy obok tego co tak pospolite a to przeciez tez chwila...to fragment naszej rzeczywistosci ktora czasami zostaje pod powiekami...
metafora kruchości i przemijania... wysublimowany szkic oparty o elementy zazwyczaj pogardzane i niedostrzegane, takie jak pospolita trawa i blade światło...
Qrcze, ale jaja, nie wiedziałem, że koło mnie jest tyle poezji...
najczesciej przechodzimy obok tego co tak pospolite a to przeciez tez chwila...to fragment naszej rzeczywistosci ktora czasami zostaje pod powiekami...
metafora kruchości i przemijania... wysublimowany szkic oparty o elementy zazwyczaj pogardzane i niedostrzegane, takie jak pospolita trawa i blade światło...
..a pod jakim wzgledem...?
no i co to ma byc?