W wyniku zastosowanego przez autora triku, ktory próżno nazywac li tylko przełamaniem schematów kompozycyjnych, wydaje nam sie ze ogladamy tylko to co ogladamy, a my ogladamy AŻ to co autor chciał bysmy ujrzeli. Nie wazne jest wiec to, co jest, ale to, co wydaje sie nam ze jest. To oczywiste nawiazanie przez autora do 4-tego ("jak wydaje sie, ze jest" - obok "jak jest", "jak nie jest", "jak moze być"), zupelnie nowatorskiego rodzaju mimesis wymyslonego przez Arystotelesa, pokazuje, ze prawdy antyczne nie tylko nie ulegaja przedawnieniu, ale rozkwitają we współczesnaej formie... 6+
kambodzanin fotografia to nie rurki z kremem podkręc kurek swojego poczucia abstraktu a zrozumiesz ze szpic szpili nie jedno ma imie
kuba tu nie obrona magisterskiej pracy
W wyniku zastosowanego przez autora triku, ktory próżno nazywac li tylko przełamaniem schematów kompozycyjnych, wydaje nam sie ze ogladamy tylko to co ogladamy, a my ogladamy AŻ to co autor chciał bysmy ujrzeli. Nie wazne jest wiec to, co jest, ale to, co wydaje sie nam ze jest. To oczywiste nawiazanie przez autora do 4-tego ("jak wydaje sie, ze jest" - obok "jak jest", "jak nie jest", "jak moze być"), zupelnie nowatorskiego rodzaju mimesis wymyslonego przez Arystotelesa, pokazuje, ze prawdy antyczne nie tylko nie ulegaja przedawnieniu, ale rozkwitają we współczesnaej formie... 6+