sorry ale musialem nie zauwazyc tego emaila ale juz odpowiadam.
na mieguszu bylem sam ( tzn z kolega ale on tez nie jest taternikiem :). na hinczowa dotarlem z dolinki za mnichem poprzez galerie cubrynskie ( trasa jest wykopczykowana i raczej latwa do odnalezienia - wyjatkiem jest leb pod sama przelecza - tam jest stromy plat sniegu na ktrym czekan jest naprawde przydatny ( miejsce wyjatkowo niebezpieczne !!!) problem z trasa zaczyna sie na grani gdyz latwo tam zabladzic - podczas zejscia na chlop[ka wpakowalismy sie nawet w 100 metrowy komin ale jakos udalo sie zjechac :) - lina i pare tasm sie przydaje na tej drodze :). miegusz faktycznie jest skaplikowany - zreszta prbowalem tam wejsc 3 razy zanim wreszcie sie udalo- podczas jednej z prb bylem na cubrynie ( wejscie bez trudnosci pomijajac wczesniej wspomniany zleb pod hinczowa. dokladnej dlugosci czasu potrzebnego na przejscie nie pamietam ale napewno wartowstac przed switem :) - straznikow nie spotkalem ( na cale szczescie ) a przygod grskich w moim zyciu nie brakowalo ale to juz zupelnie inne historiie ( moze kiedy przy jakims piwku... albo na gadugadu :) ) w kazdym badz razie trawers grani mieguszow to jedna ze wspanialszych tras jakie mozna przejsc w gorach...
Pod Twoim zdjęciem 297526 zapytałem się czy Mail doszedł ? No i nie wiem, czy nie zauważyłeś mojego komentarza czy go zignorowałeś i czy w ogóle mojego maila odebrałeś. Więc pozwolę sobie tytaj wpisać część tego maila, może szybciej mi odpowiesz. . . . . . . . . . . . . . . . . No muszę powiedzieć, że mnie zaskoczyłeś. To w takim razie może szedłeś na Mięguszowieckie z jakimś kolegą który jest taternikiem, bo tak też można, a jeżeli sam tam poszedłeś to jesteś gość i podziwiam Cię. Mam jeszcze parę pytań i chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej. Zakładam że poszedłeś tam sam, więc jak dostałeś się na Hińczową przełęcz ? Jak odnajdywałeś taką łatwą trasę ? Z tego co wiem to masyw Mięguszowieckich jest trochę zagmatwany i do łatwych nie należy. Czy weszłeś też na Cubrynę ? Jaki miałeś czas przejścia od Hińczowej do Chłopka ? I czy spotkali cię jacyś strażnicy ? A może miałeś jeszcze jakieś inne przygody ?
Ciekawi mnie to bo kiedyś chciałem tam iść, szczególnie intensywnie o tym myślałem jak byłem na Koprowym Wierchu.
Ale Cię zasypałem pytaniami, ciekawe czy mi odpowiesz.
Pozdrawiam.
ani nie jestem taternikem ( tzn nie mam papierów ) ani nie brałem przewodnika :) szedłem od przełeczy hińczowej a schodziłem drogą po głazach pod chłopka trudnośc w okolicach II
Piękny widok, ciekawie wyglądają te stawy z tego miejsca. Ja mam to samo tylko że widok z Rysów 249104. Piszesz, że byłeś na MSW, rozumiem że chodzi o Mięguszowiecki Szczyt Wielki, to w takim razie jesteś taternikiem czy wziąłeś przewodnika ? I jakim stopniem trudności szedłeś ? Chętnie też bym się tam kiedyś wybrał. Pozdr.
zapiera dech w piersi!!!!
Swietny tutul... a miejsce? Ono sie musi podobac!
Wielkie dzięki za odpowiedź i rady, może kiedyś i ja się tam przejdę. A z tym piwkiem to dobry pomysł, szkoda tylko że tak daleko mieszkasz. Pozdr.
sorry ale musialem nie zauwazyc tego emaila ale juz odpowiadam. na mieguszu bylem sam ( tzn z kolega ale on tez nie jest taternikiem :). na hinczowa dotarlem z dolinki za mnichem poprzez galerie cubrynskie ( trasa jest wykopczykowana i raczej latwa do odnalezienia - wyjatkiem jest leb pod sama przelecza - tam jest stromy plat sniegu na ktrym czekan jest naprawde przydatny ( miejsce wyjatkowo niebezpieczne !!!) problem z trasa zaczyna sie na grani gdyz latwo tam zabladzic - podczas zejscia na chlop[ka wpakowalismy sie nawet w 100 metrowy komin ale jakos udalo sie zjechac :) - lina i pare tasm sie przydaje na tej drodze :). miegusz faktycznie jest skaplikowany - zreszta prbowalem tam wejsc 3 razy zanim wreszcie sie udalo- podczas jednej z prb bylem na cubrynie ( wejscie bez trudnosci pomijajac wczesniej wspomniany zleb pod hinczowa. dokladnej dlugosci czasu potrzebnego na przejscie nie pamietam ale napewno wartowstac przed switem :) - straznikow nie spotkalem ( na cale szczescie ) a przygod grskich w moim zyciu nie brakowalo ale to juz zupelnie inne historiie ( moze kiedy przy jakims piwku... albo na gadugadu :) ) w kazdym badz razie trawers grani mieguszow to jedna ze wspanialszych tras jakie mozna przejsc w gorach...
Pod Twoim zdjęciem 297526 zapytałem się czy Mail doszedł ? No i nie wiem, czy nie zauważyłeś mojego komentarza czy go zignorowałeś i czy w ogóle mojego maila odebrałeś. Więc pozwolę sobie tytaj wpisać część tego maila, może szybciej mi odpowiesz. . . . . . . . . . . . . . . . . No muszę powiedzieć, że mnie zaskoczyłeś. To w takim razie może szedłeś na Mięguszowieckie z jakimś kolegą który jest taternikiem, bo tak też można, a jeżeli sam tam poszedłeś to jesteś gość i podziwiam Cię. Mam jeszcze parę pytań i chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej. Zakładam że poszedłeś tam sam, więc jak dostałeś się na Hińczową przełęcz ? Jak odnajdywałeś taką łatwą trasę ? Z tego co wiem to masyw Mięguszowieckich jest trochę zagmatwany i do łatwych nie należy. Czy weszłeś też na Cubrynę ? Jaki miałeś czas przejścia od Hińczowej do Chłopka ? I czy spotkali cię jacyś strażnicy ? A może miałeś jeszcze jakieś inne przygody ? Ciekawi mnie to bo kiedyś chciałem tam iść, szczególnie intensywnie o tym myślałem jak byłem na Koprowym Wierchu. Ale Cię zasypałem pytaniami, ciekawe czy mi odpowiesz. Pozdrawiam.
i to tak blisko od domu :)
przepiekny widok!!
ani nie jestem taternikem ( tzn nie mam papierów ) ani nie brałem przewodnika :) szedłem od przełeczy hińczowej a schodziłem drogą po głazach pod chłopka trudnośc w okolicach II
Piękny widok, ciekawie wyglądają te stawy z tego miejsca. Ja mam to samo tylko że widok z Rysów 249104. Piszesz, że byłeś na MSW, rozumiem że chodzi o Mięguszowiecki Szczyt Wielki, to w takim razie jesteś taternikiem czy wziąłeś przewodnika ? I jakim stopniem trudności szedłeś ? Chętnie też bym się tam kiedyś wybrał. Pozdr.
samo miejsce jest niesamowite - zresztą przez długi czas był to dla mnie szczyt marzeń
ciekawe ujęcie...podoba sie...
filterek ?? jaki ??
bardzo ladne. pozdr.
nie! - to widok z MSW
W drodzena Chłopka.