hmm .. (..) To trudne dla istot ludzkich, wiecznie przedzierających się przez niewygodną geografię. Ludzie zawsze są odrobinę zagubieni. To ich podstawowa cecha. I wiele wyjaśnia na ich temat. Elfy nigdy się nie gubią. To ich podstawowa cecha. I wiele wyjaśnia na ich temat. Elfy z absolutną dokładnością znają swoje położenie. Przepływ srebrzystych linii siły mgliście obrysowuje świat. Istoty żywe same generują niewielkie jej ilości i są dostrzegalne w zawirowaniach. Ich mięśnie iskrzą od tej siły, umysły brzęczą od niej. Dla tych, którzy się tego nauczyli, nawet myśli są czytelne dzięki minimalnym, lokalnym zmianom przepływu. .. (..)
to nie stateczek, to trytoni nasłuch ... jakby jakas czarownica potrzebowała, okazuje się, niemuzykalnego ducha...jestem na usługi...szczególnie ładnie nawiedzam dzikie elfy po nocy... wydając okrzyki i łamiąc gałązki :))
na ghosta to doniose od glidii muyzków.. podobno gra na harfie.. :-) i nie jest członkiem glidii .. zatem .. wezma ta harfe i wsadza ja w.. hmm.. moze inaczej - jakby grał na flecie picolo .. to tez by nie było miłe.. :-)
taa.. krasnoludy to taka chciwość na nogach, co? :-) ale.. zwykle boją się wysokości, przede wszystkim dlatego, że rzadko mają okazję się do niej przyzwyczaić :-)
Michał Jankowski > dzieki :-) .. ogólnie widze ze sam zaczynasz - zatem rade moge dac.. wstan sobie o 4:30.. pójdz (pojedz) nad wisłe.. zrób forki w okolocach 5:30 - 6:15.. i satysfakcja gwarantowana :-) pozdrawiam
Swietny klimat ! :-)
....
i struny pozrywał...
PI PI PIPIPI.. [SPIE]
ten, co MA TAKI GŁOS, to ino na myszach [patrz: Monty Python] może pograć... i nogą przytupywać...
zawróciłam, bo zostawiłam harfę i co widzę...ktoś używał...brzydal
ONA NIE JEST MARTA :))
LEPIEJ IDZ SPAC BO DO RANA BEDZIESZ MARTFA! :-)
Duchu... jakie plany? zostań! gospodarz sobie poszedł, wiec moge wrócic... zreszta banana mam... może pozwoli mi zostac...
.. i pozostał tylko gdziek rozchodzacych sie dzwonków .. nie było tylko wiadomo co to za dzwonki .. wogóle.. wiele rzeczy było niewiadomych ..
ładnie powiedziane, idę sobie, bo zaczynam łagodnieć i się rozmarzać...a miałam takie plany ;E
za to czasem Inne MIejsce Trafiało do Niego.. :-)
zabłędził, zabłądził...a co tam...
btw zapraszam na swoje 293707
przekonujące, ale przypomina mi się historia o jednym takim elfie, który nie zabłędził, ale też nie trafił... hmm...
qrcze... po kiego wafla zaczynalem o tych krasnoludkach.....
hmm .. (..) To trudne dla istot ludzkich, wiecznie przedzierających się przez niewygodną geografię. Ludzie zawsze są odrobinę zagubieni. To ich podstawowa cecha. I wiele wyjaśnia na ich temat. Elfy nigdy się nie gubią. To ich podstawowa cecha. I wiele wyjaśnia na ich temat. Elfy z absolutną dokładnością znają swoje położenie. Przepływ srebrzystych linii siły mgliście obrysowuje świat. Istoty żywe same generują niewielkie jej ilości i są dostrzegalne w zawirowaniach. Ich mięśnie iskrzą od tej siły, umysły brzęczą od niej. Dla tych, którzy się tego nauczyli, nawet myśli są czytelne dzięki minimalnym, lokalnym zmianom przepływu. .. (..)
hmm , jak to było ;} będę szeleścić dziś po nocy...chyba, że mnie ten błękit ukołysze, bo mi się tak jakoś z wiecznością i inszym eternitem kojarzy...
pffffff [teraz mnie zabiłeś... idę sie poskładać... dobrze, że kombinerki mam w torebce] poddaję się... aluzju paniała... :] dobranoc!
gubią się elfy, gubią...jak im sie te szpiczasye uszka poodcina, albo jak czarownice zaczynaja grać na czułych strunach...lepiej uważać
uuk.. :)
dobrze, że czarownice [nawet te ubzdryngolone] sa odporne na elfi urok... [heh... a lorineth to elfickie imię... ironia]
.. ale czasem chodzą spac.. :)
no widzisz.. a elfy nigdy sie nie gubią.. :-)
wielki błękit...popatrzeć oczyma Robinsona
ew. - za dużo wypiłam.... ;]
chyba się zagina czasoprzestrzen - zawsze się tak dzieje w silnym polu magicznym... Duchu: jak najbardziej!
heh.. a Dysk ma punkt Osi.. :-)
vease dereighat eap eingen... or something
Kula to ma środek i przewrócone w głowie ...
nie prawda.. to Punkt Początku i Konca. .wszystko ma swój Poczatek i Koniec.. nawet kula. o! :-)
to nie stateczek, to trytoni nasłuch ... jakby jakas czarownica potrzebowała, okazuje się, niemuzykalnego ducha...jestem na usługi...szczególnie ładnie nawiedzam dzikie elfy po nocy... wydając okrzyki i łamiąc gałązki :))
takie zycie.. takie zycie.. :-)
:DD przeczytałam :) ...ponadto dotarło do mnie przeniesienie z Gildii Muzyków do G.Fałszerzy...no bardzo Panu dziękuję, bardzo naprawdę...
superrr
a stateczek calkiem juz w oddaliiiiiii....... buuuuu, buuuuuu
wiesz Duchu... na prawdziwe elfy, Panami i Damami zwane... zobacz 293135 - co to za jedne...
na ghosta to doniose od glidii muyzków.. podobno gra na harfie.. :-) i nie jest członkiem glidii .. zatem .. wezma ta harfe i wsadza ja w.. hmm.. moze inaczej - jakby grał na flecie picolo .. to tez by nie było miłe.. :-)
lorineth : polowanie na elfy? :))
Gildii Szwaczek też?
no cóż, Xavier... ;E ...może się dogadamy... ;]
ale.. juz ja doniose do odpowiedniej glidii co tu sie dzieje :-)
ups.. zaczynam sie bac.. bo pod 293135 okazało sie ze jestem elfem :-)
na elfy [te prawdziwe] polować moga tylko czarownice...
no coz.... mysle ze wsztyscy powinnismy wypic pifko i zapolowac na elfy... (paskudne peda.... $% )
ee.. ogry to wogóle jakas inna historia :-) (to cos jak jabłko i ogry'zek)
a ogr na to : niemożliwe.....
taa.. krasnoludy to taka chciwość na nogach, co? :-) ale.. zwykle boją się wysokości, przede wszystkim dlatego, że rzadko mają okazję się do niej przyzwyczaić :-)
i zawsze jest ryzyko, ze się zaliczy szczura bez keczupu... z krasnoludami lepiej uważać... :}
lorineth > łatwy tekst sie łatwiej zapomina.. trudny trudniej.. to z tego własnie wynika :-)
[to mi ulzyło, że tylko ten chleb....] przynajmniej teksty piosenek mają łatwe.... w sam raz na mocno zakrapianą popijawę... ;DDD
lorineth > nie. .bo one tylko trolowy chleb ze zwiru jadają.. :-) zreszta.. im tylko jedno w głowie - złoto.. złoto.. złoto.. :-)
xavier: spotykasz, ale z nimi nie jadasz, co? :DDDD
talasorian > hmm.. ja tam czesto krasnoludy spotykam :-) pozdro
unikat.... w tym serwisie zobaczyc cos dobrego to jak spotkac krasnoludka masz 6++++++ u mnie , ulubione, i ide na portfolio
pięknieee...
Michał Jankowski > dzieki :-) .. ogólnie widze ze sam zaczynasz - zatem rade moge dac.. wstan sobie o 4:30.. pójdz (pojedz) nad wisłe.. zrób forki w okolocach 5:30 - 6:15.. i satysfakcja gwarantowana :-) pozdrawiam
wielki błekit...
Respect stary. Chciałbym robić takie zdjątka :(