Grave : rządzi u nich lokalny deputowany wybierany w wyborach ktorych plakaty szpecą niejedną indianska chate, jedza wprawdzie glownie ryz z rybami plus owoce, ale jest to za to jedzenie dosc swieże
a kto niebyłby smutmy jakby musiał wpieprzać tylko owoce natury. Z drugiej strony może i mają lepiej niż my. U niech rządzi tylko jeden - Wódz plemiania a u nas banda kretynów i złodzieji.!
zazdroszczę przygód!!!!
nationalowskie
wiadomo - maroko jest spoko
a w gorach Rif nie bylem - nie zalapie sie juz bo mnie rzucilo do Azji bo gdyby nie to to do Maroka zawsze i w kazdej chwili ..
w Maroku pracuje tez jako pilot. będe organizowal treking na jesieni przez haszyszowe plantacje w górach Rif.
Świetne, arcyciekawe... Tam też chcę pojechać, a póki co do Maroka się chętnie wybiorę :-)
Cool ! Pozdrawiam.
No proszę, znowu się czegoś ciekawego dowiedziałem, a wracając do fotki to jest w niej coś fajnego, ma swój specyficzny klimacik.
Grave : rządzi u nich lokalny deputowany wybierany w wyborach ktorych plakaty szpecą niejedną indianska chate, jedza wprawdzie glownie ryz z rybami plus owoce, ale jest to za to jedzenie dosc swieże
w portfolio jest link do jednej z prowadzonych przeze mnie wycieczek. organizuję wyjazdy na Karaiby, do Ameryki Południowej i Maroka :))
a kto niebyłby smutmy jakby musiał wpieprzać tylko owoce natury. Z drugiej strony może i mają lepiej niż my. U niech rządzi tylko jeden - Wódz plemiania a u nas banda kretynów i złodzieji.!
a może mnie zabierzesz jak następnym razem będziesz jechał?? :P Dużo już widziałeś. Super! :)
ladne zdjecie, jakies smutne te dzieci. pozdr.
smakuje jak masło. coś w rodzaju avocado
heh nawet nie próbowałeś?? :)
nie mam pojęcia, znały tylko nazwę w swoim języku, która mi nic nie mówiła
Fajne :-) Bliskie mi rejony ;-))
dobre, co wcinają??