Ja też czasami używam określenia "knot" - bo niektóre foty tylko na to zasługują. Ale warto napisać dlaczego. Myślałem, że moim poglądem sprowokuję do dyskusji, a tu nic...Pozdrawiam was.
Lola: Jezeli komus podoba sie zdjecie, to co mam napisac? Oczywiscie moze nie napisac nic. Sam wole komentrarze, ktore zwracaja uwage na niedoskonalosci, bo zdaje sobie sprawe z ich duzej ilosci. Nie komentuje zdjec, ktore wogole do mnie nie trafiaja, bo zwyczajnie moge nie rozumiec ich tresci a tym samym uzytych srodkow. Wiadomo, kwesta gustu.
W temacie ustawiania tego typu konstrukcji mam zdaanie identyczne. Dla mnie ten krzyz to zwykla szpecaca kratownica. Jak widac nie jest jakos sepcjalnie szanowana. W moich oczach jest on jedynie symbolem bezmyslnosci.
po pierwsze nie mam nic do autora, który być może (a nawet prawdopodobnie) jest w porządku. Pisząc "gniot" oceniam zdjęcie i tylko zdjęcie. Mogę wymyślić jeszcze kilka innych słów, ale po co? Po drugie, z tego co zauważyłam nie tylko ja nie uzasadniam swojej opinii. Wielu pisze na tym forum np. "piękne", "genialne", "super" itp. i jakoś wtedy autorzy nie wymagają uzasadnień. Po trzecie, w regulaminie stoi napisane, że nie każdy musi udzielać porad i w niektórych przypadkach pozwalam sobie korzystać z tego przywilejiu. Po czwarte i ostatnie - odsyłam do mojego bloga - notka z 14.03 (druga od góry)
Po pierwsze: gdybyś nie napisała(ał), że to krzyż na Giewoncie, to bym o tym nie wiedział. Po drugie: po obejrzeniu zastanowiłem się, po co taki piękny widok zasłonięty wstrętną kratownicą popisaną przez idiotów, którzy nawet pięknym skałom nie przepuszczą (tak na przykład jest u nas w Karkonoszach). A po trzecie: nie mogę zrozumieć co jest pięknego w ustawianiu w pięknych miejscach wstrętnych kratowanych konstukcji? Zdjęcie powinno przy okazji pobudzać do myślenia i tutaj twoja fota pobudza do tego, jednak ja bym próbował jeszcze popatrzeć na temat z innej strony...Pozdrawiam.
Wtrące swoje 3 grosze nie na temat i powiem, ze też nie lubię komentarzy typu "gniot" - jest to brak kultury IMHO. Skoro naprawde uważasz coś za gniot - to po prostu siedz cicho i nie obrażaj nikogo, bo po co? - tyle z mojej strony.
Troszke zaprzeczasz sama sobie. Piszac gniot (kiepskie zdjecie) w miejscu przeznaczonym na komentarz, rzeczywiscie wylacznie dowalasz autorowi. Jesli zdjecie Ci sie nie podoba, to napisz dlaczego (kompozycja, swiatlo, pomysl). Chyba, ze nie zalezy Ci na tym, zeby autor mogl w przyszlosci poprawic te bledy, ale w takim razie po co wogole komentowac?
nie zamierzam nikomu i niczemu okazywać pogardy. Po prostu mz jest to kiepskie zdjęcie. i widzę, że autor ma większy dystans do niego niż niektórzy komentujący :)
Wydaje mi sie, ze nie ma co na sile szukac konfliktu. Zdjecie przedstawia dokladnie to co na nim widac. Upaprany durnymi napisami krzyz na Giewoncie, ktory gorale n uwazaja za symbol. Tyle, ze gorale rzadko chodza na Giewont. Tylko tyle.
ciekawe
Na Dolnym Śląsku jest masa takich ohydnych konstrukcji szpecących piękne krajobrazy. Jak by nie było innych materiałów budowlanych.
Ja też czasami używam określenia "knot" - bo niektóre foty tylko na to zasługują. Ale warto napisać dlaczego. Myślałem, że moim poglądem sprowokuję do dyskusji, a tu nic...Pozdrawiam was.
Lola: Jezeli komus podoba sie zdjecie, to co mam napisac? Oczywiscie moze nie napisac nic. Sam wole komentrarze, ktore zwracaja uwage na niedoskonalosci, bo zdaje sobie sprawe z ich duzej ilosci. Nie komentuje zdjec, ktore wogole do mnie nie trafiaja, bo zwyczajnie moge nie rozumiec ich tresci a tym samym uzytych srodkow. Wiadomo, kwesta gustu.
W temacie ustawiania tego typu konstrukcji mam zdaanie identyczne. Dla mnie ten krzyz to zwykla szpecaca kratownica. Jak widac nie jest jakos sepcjalnie szanowana. W moich oczach jest on jedynie symbolem bezmyslnosci.
po pierwsze nie mam nic do autora, który być może (a nawet prawdopodobnie) jest w porządku. Pisząc "gniot" oceniam zdjęcie i tylko zdjęcie. Mogę wymyślić jeszcze kilka innych słów, ale po co? Po drugie, z tego co zauważyłam nie tylko ja nie uzasadniam swojej opinii. Wielu pisze na tym forum np. "piękne", "genialne", "super" itp. i jakoś wtedy autorzy nie wymagają uzasadnień. Po trzecie, w regulaminie stoi napisane, że nie każdy musi udzielać porad i w niektórych przypadkach pozwalam sobie korzystać z tego przywilejiu. Po czwarte i ostatnie - odsyłam do mojego bloga - notka z 14.03 (druga od góry)
Po pierwsze: gdybyś nie napisała(ał), że to krzyż na Giewoncie, to bym o tym nie wiedział. Po drugie: po obejrzeniu zastanowiłem się, po co taki piękny widok zasłonięty wstrętną kratownicą popisaną przez idiotów, którzy nawet pięknym skałom nie przepuszczą (tak na przykład jest u nas w Karkonoszach). A po trzecie: nie mogę zrozumieć co jest pięknego w ustawianiu w pięknych miejscach wstrętnych kratowanych konstukcji? Zdjęcie powinno przy okazji pobudzać do myślenia i tutaj twoja fota pobudza do tego, jednak ja bym próbował jeszcze popatrzeć na temat z innej strony...Pozdrawiam.
Wtrące swoje 3 grosze nie na temat i powiem, ze też nie lubię komentarzy typu "gniot" - jest to brak kultury IMHO. Skoro naprawde uważasz coś za gniot - to po prostu siedz cicho i nie obrażaj nikogo, bo po co? - tyle z mojej strony.
Troszke zaprzeczasz sama sobie. Piszac gniot (kiepskie zdjecie) w miejscu przeznaczonym na komentarz, rzeczywiscie wylacznie dowalasz autorowi. Jesli zdjecie Ci sie nie podoba, to napisz dlaczego (kompozycja, swiatlo, pomysl). Chyba, ze nie zalezy Ci na tym, zeby autor mogl w przyszlosci poprawic te bledy, ale w takim razie po co wogole komentowac?
nie zamierzam nikomu i niczemu okazywać pogardy. Po prostu mz jest to kiepskie zdjęcie. i widzę, że autor ma większy dystans do niego niż niektórzy komentujący :)
tak właśnie, miłego
Wydaje mi sie, ze nie ma co na sile szukac konfliktu. Zdjecie przedstawia dokladnie to co na nim widac. Upaprany durnymi napisami krzyz na Giewoncie, ktory gorale n uwazaja za symbol. Tyle, ze gorale rzadko chodza na Giewont. Tylko tyle.
burza w szklance wody, dla mnie żart dla ciebie lola gniot tylko powiedz co stoi za słowem gniot poza okazaniem pogardy, pozdrawiam
To nie zart. To fakt.
nie napisałam, że się nie znam na żartach tylko wyraziłam opinię o zdjęciu. A jeśli chodzi o żarty, to tak już jest, że jedne śmieszą, a drugie nie.
Znaja sie mysle, ale trzeba umiec sformuowac precyzyjnie opinie o czyms, co sie widzi. Najlepiej przed komentarzem przyjzec sie komentowanej fotce...
widzę panie nie znają się na żartach, bywa i tak
gniot
hmmmmmmmm ide z plfoto szkoda czasu.....