Ciekawa dyskusja... choć już jakiś czas minął ;-) Artur, rozumiem Twoje argumenty mocno, a co więcej, szanuję, że jesteś tylko spraw tak świadomy :-) popieram też Twoją opinię o tym zdjęciu.
Dziękuję Agato za dialog. Bardzo cenie takie osoby. Z uporem maniaka twierdzę jednak, że nie czujesz wagi problemu. Sugerujesz mi przeglądanie zdjęć na necie i wyciąganie wniosków. A skąd wiesz czy "wybitne zdjęcia" nie były poparte studiem, albo właśnie olbrzymią ilością prób? Wiesz, z dziećmi to jest tak, że tak długo jak nie chodzą, możesz je pstrykać do woli, pod warunkiem że złapiesz odpowiednie światło. Później jest przerwa aż dzieciak nie zacznie Ci mniej lub bardziej świadomie pozować. Ale przerwa jest długa, a mój Maks wloaśnie jest w owej dziurze. Chcesz zobaczyć Maksa gdy dawał się "upolować" - zerknij do portfolio. Wiem że temu zdjęciu daleko do ideału, ale uważam że na jego wartość wpływa zwłaszcza światło. A tło? No cóż, jeśli jest ono zwartą częścia kompozycji nie jest pewnie gorsze od brudnej ściany z odpadającym tynkiem na której tle ktoś ustawił rozebraną modelkę. Tak ja myślę. I myślę że gdy Twoje zdanie będzie wynikało ze zrobienia sporej ilości naprawdę wybitnych zdjęć, również Twoje oceny będą miały inny charakter. Pozdrawiam i życzę świetnych zdjęć, a może kiedyś cudownego dziecka...
Artur, mi nie o to chodzi, żeby dziecko jakoś ustawiać niewiadomo jak, ale popatrz, pooglądaj nawet w internecie zdjęcia dzieci.. no i jak już wysyłasz na plfoto to wyślij takie, na którym dziecko jest chociaż półprofilem, głównym punktem na zdjęciu nie jest ucho a tło nie składa się z fragmentu szafki, ściany i doniczki, zza której wystaje coś jakby antena. Nie trzeba robić setki fotek i potem selekcjonować. na to mogą sobie pozwolić tylko profesjonaliści. za to można poczekać ze pstrykaniem aż dziecko się odwróci, albo chociaż wyjąć mu z buzi zabawkę.. takie jest moje zdanie a wynika z 1. subiektywnego poczucia estetyki 2. obejrzenia sporej ilości naprawdę wybitnych zdjęć dzieci. pozdrawiam!
"przypadkowe zdjęcia dzieci"-zapewniam Cię Agata Rados, że KAŻDE zdjecie dzieciaka do pewnego wieku jest przypadkowe, chyba że dziecko śpi. To wynika z natury dziecka i jeśli kiedyś zasmakujesz macierzyństwa, zrozumiesz. Mam ogromny szacunek dla osób które robią setki zdjęć swoich pociech, aby potem wybrać jakieś dobre, które "nawet w albumie rodzinnym źle się ogląda...". Piszesz w swoim portfolio, że się uczysz. Więc rób to dalej i jeśli krytykujesz, rób to konstruktywnie, bo możesz się wtedy i Ty czegoś nauczyć. Pozdrawiam i bez urazy...
eh.. nie nie, juz nie moge patrzec na te przypadkowe zdjecia dzieci.. przepraszam, ale tego typu zdjęcia nawet w albumie rodzinnym źle się ogląda.. bez urazy.. i pozdrawiam..
Ciekawa dyskusja... choć już jakiś czas minął ;-) Artur, rozumiem Twoje argumenty mocno, a co więcej, szanuję, że jesteś tylko spraw tak świadomy :-) popieram też Twoją opinię o tym zdjęciu.
no cóż może nie wszyscy lubią dzieci ale to zdjęcie mi się podoba, pozdrawiam
Dziękuję Agato za dialog. Bardzo cenie takie osoby. Z uporem maniaka twierdzę jednak, że nie czujesz wagi problemu. Sugerujesz mi przeglądanie zdjęć na necie i wyciąganie wniosków. A skąd wiesz czy "wybitne zdjęcia" nie były poparte studiem, albo właśnie olbrzymią ilością prób? Wiesz, z dziećmi to jest tak, że tak długo jak nie chodzą, możesz je pstrykać do woli, pod warunkiem że złapiesz odpowiednie światło. Później jest przerwa aż dzieciak nie zacznie Ci mniej lub bardziej świadomie pozować. Ale przerwa jest długa, a mój Maks wloaśnie jest w owej dziurze. Chcesz zobaczyć Maksa gdy dawał się "upolować" - zerknij do portfolio. Wiem że temu zdjęciu daleko do ideału, ale uważam że na jego wartość wpływa zwłaszcza światło. A tło? No cóż, jeśli jest ono zwartą częścia kompozycji nie jest pewnie gorsze od brudnej ściany z odpadającym tynkiem na której tle ktoś ustawił rozebraną modelkę. Tak ja myślę. I myślę że gdy Twoje zdanie będzie wynikało ze zrobienia sporej ilości naprawdę wybitnych zdjęć, również Twoje oceny będą miały inny charakter. Pozdrawiam i życzę świetnych zdjęć, a może kiedyś cudownego dziecka...
Artur, mi nie o to chodzi, żeby dziecko jakoś ustawiać niewiadomo jak, ale popatrz, pooglądaj nawet w internecie zdjęcia dzieci.. no i jak już wysyłasz na plfoto to wyślij takie, na którym dziecko jest chociaż półprofilem, głównym punktem na zdjęciu nie jest ucho a tło nie składa się z fragmentu szafki, ściany i doniczki, zza której wystaje coś jakby antena. Nie trzeba robić setki fotek i potem selekcjonować. na to mogą sobie pozwolić tylko profesjonaliści. za to można poczekać ze pstrykaniem aż dziecko się odwróci, albo chociaż wyjąć mu z buzi zabawkę.. takie jest moje zdanie a wynika z 1. subiektywnego poczucia estetyki 2. obejrzenia sporej ilości naprawdę wybitnych zdjęć dzieci. pozdrawiam!
"przypadkowe zdjęcia dzieci"-zapewniam Cię Agata Rados, że KAŻDE zdjecie dzieciaka do pewnego wieku jest przypadkowe, chyba że dziecko śpi. To wynika z natury dziecka i jeśli kiedyś zasmakujesz macierzyństwa, zrozumiesz. Mam ogromny szacunek dla osób które robią setki zdjęć swoich pociech, aby potem wybrać jakieś dobre, które "nawet w albumie rodzinnym źle się ogląda...". Piszesz w swoim portfolio, że się uczysz. Więc rób to dalej i jeśli krytykujesz, rób to konstruktywnie, bo możesz się wtedy i Ty czegoś nauczyć. Pozdrawiam i bez urazy...
eh.. nie nie, juz nie moge patrzec na te przypadkowe zdjecia dzieci.. przepraszam, ale tego typu zdjęcia nawet w albumie rodzinnym źle się ogląda.. bez urazy.. i pozdrawiam..
o, jakie miłe przyjęcie! Ciekawym ciągu dalszego...
■ c:\album\poranek.jpg