Janiboy, co do wodnych igraszek to było tam ze 20cm głębokości. Żeby dna nie złapać w ujęciu musiałem aparat nad samą ziemią podwiesić pod statywem - zupełnie jak makro.
Gołej baby nie było pod reką - tylko grupa miejscowych która patrzyła się na mnie jak na przybysza z MakPlanety. Fakt, trochę się od nich odcinałem - plecak z dobytkiem życiowym i drugi plecak z dobytkiem foto. W sumie około 20kg, a jak sobie z tym na plecach cały dzień połaziłem to dopiero się prezentowałem :-)
Ale czad ! Piękne głazy.
Janiboy, co do wodnych igraszek to było tam ze 20cm głębokości. Żeby dna nie złapać w ujęciu musiałem aparat nad samą ziemią podwiesić pod statywem - zupełnie jak makro. Gołej baby nie było pod reką - tylko grupa miejscowych która patrzyła się na mnie jak na przybysza z MakPlanety. Fakt, trochę się od nich odcinałem - plecak z dobytkiem życiowym i drugi plecak z dobytkiem foto. W sumie około 20kg, a jak sobie z tym na plecach cały dzień połaziłem to dopiero się prezentowałem :-)
gołą babę wstawiasz w centralu i top48 olnajtlong!!!
fajne miejsce do wodnych igraszek:)
Jak w opisie Mina Clavero, Argentyna. GH3 to ciekawe, sporo osób tak mówi.
Mariachi, czytaj podpisy pod fotką...:)) Daleko, jak diabli, ale niezwykle pięknie. Przepadam za takimi zakątkami, pozdrawiam
Fajne, gdzie to jest? Miękka fotka twardy temat? :-)
ten kamyk z lewej wygląda jak krokodyl - fajne ujęcie