Puszczyk uralski nie należy do najpłochliwszych gatunków ptaków. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że różne osobniki w odmienny sposób reagują na obecność człowieka. Jedne uciekają kiedy próbujemy się zbliżyć, inne niewiele sobie z tego robią. Na dodatek jest to sowa o aktywności całodobowej, co oczywiście sprzyja jej fotografowaniu. :-)
Komentarze
Uroczek :)))
Kiedyś się uda. W Karpatach sporo ich jest. Rozłażą się nawet mocno na północ ostatnio. :-)
Ja to zawsze muszę trafić na te różne osobniki, niepodobne do tego ;)
Puszczyk uralski nie należy do najpłochliwszych gatunków ptaków. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że różne osobniki w odmienny sposób reagują na obecność człowieka. Jedne uciekają kiedy próbujemy się zbliżyć, inne niewiele sobie z tego robią. Na dodatek jest to sowa o aktywności całodobowej, co oczywiście sprzyja jej fotografowaniu. :-)
Nie płoszył się?