No i co z tego, ze 300. Brak umiejetnosci nie jest wytlumaczeniem. A co powiesz na zrobienie tego na Velvi 50 z polarem obiektywem 500 mm? Statyw sie klania i to nisko
JMJ: jak zwykle kasasz reke ktora sie do Ciebie wyciaga. Przeczytaj wszysto co tu napisalem, moze cos z tego zrozumiesz. Jakbys mial pytania to wal jak w dym. Ale widac Ty nie masz zamiaru sie uczyc.
niedzielny, masz duzo racji. samokrytyka to podstawa. ale moze jmj wystawił to zdjecie tylko aby pokazać ten moement i ujęcie, które moim zdaniem są świetne. cała reszta jest faktycznie słaba i przeszkadza w ogólnym odbiorze. kwestia powieszenia takiego zdjecia to tylko sprawa autora. Ty bys nie powiesił, ja też, ale jmj tak. tolerancji! ;-)
niedzielny - po raz ostani odpowiem na Twa prowokacje - 1.aby TYPY TAKIE jak TY mogły sie czegoś nauczyć na błedach innych. 2. Aby ludzie tacy jaK PIOTR mogli mi cos poradzic.
w takim razie źle odebrałem, sorry. ;-) wązne ze samo fotografowanie sprawia Ci przyjemność. a ta dyskusja i zarzuty niedzielnego i moje to przyznam że czepialstwo. ale Ty też uparty bywasz ;-))
raczej parafraza :-). JMJ: "zdjecei jest zle naswietlone - widac", "doskonałosci technicznej brak" - to Twoje slowa, skoro sam uzwazasz je za zle to po co je wieszasz? Jak pisze p. Mroczek w ksiazce "O fotorafowaniu" - "najlepszym przyjacielem fotografa jest kubel na smieci" i cos w tym jest.
widzisz, mozę zle mnei odebrałeś , ja po prostu zwyczajnie opisuje swoje doswiadczenia. Ja sie nei czepiam sprzetu, choc zawsze niedobór czujesz, mówię ze tego czy tamtego bym unikał, czy tak lub siak bym chcial cos poprawic... bo ze zdjecei jest zle naswietlone - widac.
jmj: ja wiem, ze od tego to zależy i trzeba z tego rozsądnie korzystać ;-) naprawdę dziwi mnie to, że masz super sprzęt, statyw a ciągle się czepiasz a to światła, a to statywu, a to AF... możesz o to mieć pretensje do siebie tylko. robię gorszym sprzętem zdjęcia (bez statywu bo mam plastikowy) ostrzxe recznie a ostre i nieporuszone zdjęcia wychodzą. jak to jest?
Piotrze, ja ucze sie i czytam sporo. Chetnei pogadam z ludzmi, którzy maja swoje przmyslenia czy doswiadczenia. Natomiast pisanina ukierunkowana na "dokopanie" mnie nie interesuje.
maila, nie ma sensu przesyłać, bo nie wiedziałbym nawet co napisać. tu jest dyskusja opierająca się na odpowiedzi na wcześniejszy komentarz (moim zdaniem zupełnie normalna rzecz) plfoto to również forum i jak nie chcesz żebyśmy tu dyskutowali to po prostu napisz. (P.S: chyba rozumiem dlaczego nie chcesz dyskutować)
proponuję inaczej - zamiast piane bic na tej stronie - o ile chcecie o cos zapytac - prosze o maila. Bardzo duzo czytałem o tych zdjeciach i wiele opinii przetawiłem. Zapraszam.
jmj: mam plastikowy statyw i duzo cięższy obiektyw od Twojego (bo duzo starszy). wracając do zasady odnośnie ogniskowej, tak naprawdę jest, że dotyczy zdjęć z ręki. poczytaj.
Idac tropem rozumowania JMJ to zdjecia nocne obiektywem 50 mm nalezalo by robic na filmach czulszych niz 6400 (gdzie takie kupic?) a jakos przy fotografowaniu architektury nadal uzywa sie 100 lub nawet 50 (a moze jeszcze ktos ma APX 25), statywu i dlugich czasow.
to zdjecie np. jest poruszone. Bardzo leciutko ale jest. dlatego nie ma nic pieknie ostrego. na innych ludzie mówią : gniado ostre a bocian nie :-) coz ...
jmj: do dziś mimo przewagi cyfry (powoli wkracza do NG) reportaże na poziomie wykonuje się na slajdach, które cechują się małą czułościa (do fotografii porzyrody nadal najpopularniejsza Velvia) oraz bardzo małą tolerancją na błędy naświetlania i nadwrażliwość na kontrasty.
Tak Panie niedzilny - naswietlenie było problemem. uzyłem pomiaru skonectrowanego dla okreslania parametrów i przeszedłam na manuala. problem polega na tym ze pomiar był z drzewa (ostrzenie też) bo chciałem uchwycić ruch (to zdjecie - jest dść przite - przyznaje) np. przy ladowaniu. Naświetlenie jest problemem w tym przypadku. To prawda.
Piotrze - jakie zdjęcia?
w sumie sam byłem zaskoczony - jednak odpowiedz jest prosta - słońce swici z góry a my patrzymy od dołu. To zdjecie moze i by wyszło na 125, choc statyw staytwem, a ruch lustra sie czuje.
teraz się robi na jeszcze mniej czułych filmach. choćby Velvia 50. (patrz reportaże NG) i wątpie by ktokolwiek nosił te flesze ze sobą ;-) a zdjecia bywały robione w duzo gorszych warunkach oświetleniowych jak to wyżej.
Piotrze, osobiście w dawnych czasach nei uzywałem nic innego niz ORWO 15 z jednym wyjatkiem - jakieś kaszany z fleszami na zabawach czy jak tam. Uzywam niskeij czułości - nie lubiałem ziarna i to mi zostalo. W tym przyadku - ja robiłem te zdjecia i po prostu wiem...
oj, niedziekny, niedzielny - dobrze z znasz produkty HAMY, cos z tego twego pisania moze wkoncu wyjdzie ... :-) kup szkiełko, daj petasixa na przód, wez statyw, film 50, f=8 ze 6 fleszy plus relflektor przeciwlotniczy i heya... :-)
JMJ: z 4 na 8 to 2EV wiec nawet film 100 sobie poradzi, tym bardziej w sloneczny dzien. Robiles ze statywu, wiec co za problem. Z F80 nie ma klopotow z drganiem aparatu od klapania lustrem, ma b. dobrze wytlumione.
założe się, że niedzielny powiedział to troche przewrotnie, bo wiadomo, że 8 nie daje sie do wszystkiego. a zasada zgodna z fotografami NG jakby nie patrzeć ;-) iść filmem w górę, znaczy chodzi Ci o czułość? zawodowcy robia na mało czułych filmach, pewnie, jest ryzyko poruszenia (mino statywu) ale i szczescie sie liczy, a efekt poruszenia, przy niezmienionym otoczeniu tez moze byc przeciez ciekawy.
JMJ: widac nie znasz systemu N. Sa dwie przejsciowki N->M42: 1. za 30zl bez dodatkowej optyki ale obiektywy nie ostrza na nieskonczonosc, 2. z dodatkowym elementem optycznym (pogorszaja jakosc szkla M42) tak aby skorygowac zmiane odleglosci szkla wzdlegem filmu, kosztuja ok 150 zl. Ale jak ktos chce sie bawic w takei wynalazki to lepiej kupic F100, F70. F90x niz F80.
Pnaie niedzielny : Mam F80 i ma IMHO b. dobra matowke, AF tez niezle sobie radzi. Ale w tym zdjeciu AF zupelnie nie potrzebny, ostrosc na gniazdo, przylona 8 i jazda. Widac, nie znasz sprzetu ktory masz, albo powiem inaczej: nie potrafisz go wykorzystac.
jesli Ci oczu wscieklość nie zasłoniła ... aby miec f=8 trzeba isc filmem w góre ... to takie proste ...
Piotr: ale ty masz Canona, a z Nikonem to inna spraw. JMJ: o pomiarze nie musisz mi mowic, mam swierdlowska 4 zawsze w torbie. Ale jak widac, niewiele wyszlo z Twojej zabawy, przynajmniej ja bym takich efektow nie powiesil.
Piotrze w nikonie nietety nie ma mozliwości zast przejscówki z M42, ponoć jest mozliwe uzycie jakiejś z Pentacona(bagnet sixa) ale ... ponoć .. i w zasadzie zostaja tylko szkła z Bagnetem F.
nie nazywaj matówki mojej wydmuchy ciemną dziurą! ;-))))) a przejściówkę mam za 30 zł i ostrzy mi 180 i 300 na nieskończoność (no może lekkie rozmycie przy 180, ale i tak nie stosuję tego często)
ad rem niedzielnego - widzisz chłopie - czy jak wolisz PANIE - po co ta agresja w dalszym ciągu podtrzymywana? Problem polega na tym, że nie masz jak widac doswiadczenia w tego typu fotkach a chcesz bardzo byc aktywnym moim komentatorem. mnie to nei przeszkadza, jednak nie widze poowdu abys kopał raz po raz - bo masz w nosie muchy.
Te fotki były pierwsza próba tego AF 4/300 i to widać. O iel interesuja Cie wrazenia - zapytaj a nei wypisuj bzdur ukierowanych na podpudownie swego EGO. W tym przypadku ... moze keidyś sie spotkamy i pozycze Ci to szkło... o iel bedziesz zachowywac sie jak dzis ... Twój wybór kolego niedzielny
Piotr: nie tak latwo, owszem przejsciowka N/M42 za 30zl ale do makro, a z dodatkowym elementem optycznym za 150 aby obiektyw ostrzyl na nieskonczonosc. Poza tym F80 nie mierzy swiatla zastanego w obiektywami bez mikroprocesora. A EOS300 to ma ciemna dziure a nie matowke w porownaniu z F80 (robie roznymi aparatami od Canona AE-1P, Nikona FE2 do Nikona F80 czy Canona EOS'a 300, 50e i 33).
za 30 zł na giełdzie przejściówka Nikon/M42 ;-) na marginesie, wydaje mi sie że Twój Nikon ma lepszą matówke o mojego z nizej półki Canona EOS 300, a AF jest mimo wszystko szybszy od recznego ustawiania. sprzęt masz naprawde bdb. a co do zdjęć, efekt jest generalnie ok, liczy sie ujecie, a to w każdym z prezentowanych tu zdjec jest wg mnie bdb. nad jakościa popracujesz i bedzie ok. zresztą i tak najfajniejsze jest w tym wszystkim ze cały dzien spedziłes z tymi zwierzakami. to co przeżyłeś wtedy jest Twoje ;-) pzdr
Mam F80 i ma IMHO b. dobra matowke, AF tez niezle sobie radzi. Ale w tym zdjeciu AF zupelnie nie potrzebny, ostrosc na gniazdo, przylona 8 i jazda. Widac, nie znasz sprzetu ktory masz, albo powiem inaczej: nie potrafisz go wykorzystac.
tyle dyskusji.. problem jest w AF i automatyce. Może AFS potrafi wyostrzy błyskawicznie, ale 4/300 niestety nie, nawet przy ogrniczonym zakresie. Z drugiej strony matówka w F-80 jest do niczego i nie ma mowy o ostrzeniu recznym. Drugie podejscie .. jasne ze na podstawie zdjec tu zamieszczonych wyciagnałem wnioski chce te ujecia powtórzyć ... wnioski opisałem, i z mej perspektywy patrzac tak jak napisałem. Niestety nie mam warunków na podejscie aktualne w tej chwili. Wszytkie bociany tu zamieszczone maja pewne wady i jak widac pochoda z jednej choć całodziennej sesji. Co do ostrości ... kompresja - owszem nie umiem tego robić, znaczy uczę sie elektronicznej obróbki, natomiast analogowo wygląda to znacznie lepiej - aczkolwiek nie idealnie.
To zdjęcie jest w sumie dość łatwe. Uparłem się aby rozbić ptaki w locie i tam była zabawa dopiero ... inna bajka
hmm co do 4/300 .. hmm tez bym uzył pewnie Pentacona gdyby nie brak kompatybilnosci ...
zgadzam się ;-) a co do obiektywu. mam pentaconowskiego 300/4. ciężki jak cholera fakt, ale wszystkie zdjecia zwierzaków robię nim, bez statywu (bo mam plastikowy) wszystko ostrze manualnie (jak widać wyżej AF czasami zawodzi albo błąd autora), a jakość jest ok (przynajmniej takie mam subiektywne odczucie), polecam ;-) ale wiem, że to nie dla profesjonalistów takie rady. pewnie, że każdy by chciał się takim obiektywem 'pobawić'. zresztą co tam sprzęt! jest wiele ważniejszych spraw ;-)
Piotrze: wiesz o tym dobrze, ze foty trzeba sobie "wychodzic". Jedno podejscie do tematu to za malo, a szegolnie przy robieniu zdjec ptakom. Kompresja nie ma tu nic do rzeczy, trzeba nad zdjeciem panowac od momentu jego powstania w naszej glowie az do przelania na papier czy pokazania w necie. Najlepsze pomysly biora w leb jak zawodzi technika/umiejetnosci/lab. Ale mam wrazenie, ze Autorowi by i slajdy nie pomogly, a nawet gorzej bylo. Wiele bym dal aby sie pobawic Nikkorem 300/4 i nawet wiem gdzie go bym zastosowal (tez ptaszydla), niestety moj budzet nie pozwala na takie "zabawki".
niedzielny, też na to zwróciłem uwagę. szkoda, że słaba jakość przy tak dobrym sprzęcie :-( autor pewnie odpowie, że to strata jakości przez kompresję.. to może warto jeszcze nad obróbką popracować ? (tylko po to by przywrócić oryginalną, odbitkową wersję) albo może lepiej wywołać negatyw (i tu przewaga slajdów wychodzi, bo lab ich nie popsuje) może pstrykadło Kodaka nie, bo widać bdb zbliżenie, ale fakt, że przepalenia, wyblakłość i nieostrość rażą. jmj odpowie, że to od sprzętu nie zależało. zależało, ale w niewielkim stopniu wg mnie. może warto było przyjść o lepszej porze dnia, gdy kolory ciekawsze by wyszły i problemu z kontrastem by nie było. do tego slajd i jest rewelacja. ;-) pzdr
może po prostu niedzielny fotograf nie zwrócił uwagi na to, że zdjęcie robione ze statywem. a to, że nie ostre, sam przecież przyznałeś, że Twoja wina, bo źle ostrość nastawiłeś. nie widzę większego problemu...
Horror! Takie zdjecia robi sie pół dnia, cały dzień... ja NIE wiem kto utrzyma te kilka kg w rece...
BEZ STATYWU SIE NIE ZROBI takich fotek. to jasne jak słońce jest. Nidzielny jakby cos gadał obok tematu...
jmj: domyślam się, o co niedzielnemu chodziło i ma wg mnie dużo racji. wielu zawodowych fotografów przyrody nie rusza się do zdjęć zwierząt bez statywu. pewnie, że są systuacje nie do przewidzenia i nie ma czasu na rozkładanie statywu itp. ale wg mnie w tym przypadku widziałeś to gniazdo, bociany prędko pewnie nie zwiały wiec mogłeś dokładniej przygotować sie do tych zdjęć poprzez właśnie statyw, dzieki któremu możesz nie tylko uniknąć drgań, ale i lepiej zastanowić się nad kompozycją, ustawić ostrość od razu na to co potrzeba by w takich momentach jak ten tylko nacisnąć migawkę. profesjonaliści przy zdjęciach ptaków uzywając teleobiektywów nawet powyżej 500 uzywają mimo wszystko nie 400, nie 200 a najczęściej właśnie Velvię 50. to zmusza do statywów. a jak jeszcze telekonwerter to już w w ogóle.. pewnie, że mozna stosować czulsze filmy i robic zdjęcia z ręki, ale po co? strata jakości, często również kolorów. statyw nie tylko do unikniecia drgań służy! ;-)) i myślę, że o to mniej wiecej niedzielnemu chodziło, pozdrawiam serdecznie
odniosę sie do tej tezy bo widze ze z laikiem mam do czynienia totalnym niedzielny fotograf jak na GURU sie nie popisuje :
"No i co z tego, ze 300. Brak umiejetnosci nie jest wytlumaczeniem. A co powiesz na zrobienie tego na Velvi 50 z polarem obiektywem 500 mm? Statyw sie klania i to nisko"
Zaślepiony/zaślepiona wscikłoscią autor cytatu zapomina ze nie ma do czynienia z pomnikiem czy słupem a z żywym obiektem, który przemieszcza się dość szybko.
…, ale po kolei …
Ogniskowa – do ptaków nie z zoo - 300 mm to za mało. Z drugiej strony przy 300 mm zaczynają się pojawiać problemy z lustrem, uderzenie lustra powoduje drgania aparatu – i tego nawet statyw nie pokona, może trochę ograniczy.
Więc czas trzeba ciąć.. w tym przypadku absolutne minimum było 1/250 i było to efektem kompromisu … z przysłoną o systemem ostrzenia.
AF jest fajnym rozwiązaniem, ale obiekty nie nadąża się przestawić … chciałoby się przymknąć oko – czas trzyma … i Kolo się zamyka.
Parametry ujęć – południem jakowy słoneczny dzień, f 4, 1/250 fuji 100, statyw wężyk, manual focus ustawiony na drzewo (sic!), manualny tryb naświetlania ….
Wskazania dla chętnych manualny korpus, lub AF z dobrym ostrzeniem manualnym (raster, klin) Ew. jak kto ma AFS nikona, min 400 mm (ja dokładam telekonwenter) , film min 400, statyw może raczej nie – to naprawdę dynamiczne zdjęcia, dużo cierpliwości i czasu…
No i co z tego, ze 300. Brak umiejetnosci nie jest wytlumaczeniem. A co powiesz na zrobienie tego na Velvi 50 z polarem obiektywem 500 mm? Statyw sie klania i to nisko.
brak ostrości. To było robione 300 mm na otwrtym obiektywie z uwagi na potzrebe bardzo krótkiego czasu. W sumie w słoneczny dzień wypadało by wziac zamiast negatywu 100 najniej 400
urocze, technika to nie wszystko - czasem treść bierze górę nad niedociągnięciami technicznymi i to jest właśnie ten przypadek ;). Czytałem Twój opis i trochę mnie wzruszył. Pozdrawiam.
Tego momentu nie udało mi się uchwycić mimo polowania nań :( Bociany są uparte ale piękne ptaszyska. Pozdrawiam :)
jest mozliwość elektronicznego wyostrzenia tej fotki, pomyslę nad tym
hmmm
No i co z tego, ze 300. Brak umiejetnosci nie jest wytlumaczeniem. A co powiesz na zrobienie tego na Velvi 50 z polarem obiektywem 500 mm? Statyw sie klania i to nisko
hmm
JMJ: jak zwykle kasasz reke ktora sie do Ciebie wyciaga. Przeczytaj wszysto co tu napisalem, moze cos z tego zrozumiesz. Jakbys mial pytania to wal jak w dym. Ale widac Ty nie masz zamiaru sie uczyc.
niedzielny, masz duzo racji. samokrytyka to podstawa. ale moze jmj wystawił to zdjecie tylko aby pokazać ten moement i ujęcie, które moim zdaniem są świetne. cała reszta jest faktycznie słaba i przeszkadza w ogólnym odbiorze. kwestia powieszenia takiego zdjecia to tylko sprawa autora. Ty bys nie powiesił, ja też, ale jmj tak. tolerancji! ;-)
niedzielny - po raz ostani odpowiem na Twa prowokacje - 1.aby TYPY TAKIE jak TY mogły sie czegoś nauczyć na błedach innych. 2. Aby ludzie tacy jaK PIOTR mogli mi cos poradzic.
w takim razie źle odebrałem, sorry. ;-) wązne ze samo fotografowanie sprawia Ci przyjemność. a ta dyskusja i zarzuty niedzielnego i moje to przyznam że czepialstwo. ale Ty też uparty bywasz ;-))
raczej parafraza :-). JMJ: "zdjecei jest zle naswietlone - widac", "doskonałosci technicznej brak" - to Twoje slowa, skoro sam uzwazasz je za zle to po co je wieszasz? Jak pisze p. Mroczek w ksiazce "O fotorafowaniu" - "najlepszym przyjacielem fotografa jest kubel na smieci" i cos w tym jest.
jeśli to była aluzja to niefortunna ;-) ale talent nie ma nic do dobrze opanowanej techniki.
widzisz, mozę zle mnei odebrałeś , ja po prostu zwyczajnie opisuje swoje doswiadczenia. Ja sie nei czepiam sprzetu, choc zawsze niedobór czujesz, mówię ze tego czy tamtego bym unikał, czy tak lub siak bym chcial cos poprawic... bo ze zdjecei jest zle naswietlone - widac.
JMJ: jak widac nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Piotr: byla taka piosenka gdzie byly slowa "ja sie wcale nie chwale, ja poprostu mam talent" :-P
jmj: ja wiem, ze od tego to zależy i trzeba z tego rozsądnie korzystać ;-) naprawdę dziwi mnie to, że masz super sprzęt, statyw a ciągle się czepiasz a to światła, a to statywu, a to AF... możesz o to mieć pretensje do siebie tylko. robię gorszym sprzętem zdjęcia (bez statywu bo mam plastikowy) ostrzxe recznie a ostre i nieporuszone zdjęcia wychodzą. jak to jest?
Piotrze, ja ucze sie i czytam sporo. Chetnei pogadam z ludzmi, którzy maja swoje przmyslenia czy doswiadczenia. Natomiast pisanina ukierunkowana na "dokopanie" mnie nie interesuje.
..."wymieńmy się głowami"
maila, nie ma sensu przesyłać, bo nie wiedziałbym nawet co napisać. tu jest dyskusja opierająca się na odpowiedzi na wcześniejszy komentarz (moim zdaniem zupełnie normalna rzecz) plfoto to również forum i jak nie chcesz żebyśmy tu dyskutowali to po prostu napisz. (P.S: chyba rozumiem dlaczego nie chcesz dyskutować)
nidzielny - ja bym sie tak nie zarzekał ... twój jednak wybór
Piotrze - wiele zalezy od ciezaru, wielkości rzeczy, srodka cięzkości zestawu, wysokości rozłozenia statywu ot
Piotr: chyba dam sobie spokoj JMJ i tak wie lepiej. I tak juz duzo tu napisalem, ale jak zwykle na marne.
proponuję inaczej - zamiast piane bic na tej stronie - o ile chcecie o cos zapytac - prosze o maila. Bardzo duzo czytałem o tych zdjeciach i wiele opinii przetawiłem. Zapraszam.
jmj: mam plastikowy statyw i duzo cięższy obiektyw od Twojego (bo duzo starszy). wracając do zasady odnośnie ogniskowej, tak naprawdę jest, że dotyczy zdjęć z ręki. poczytaj.
Idac tropem rozumowania JMJ to zdjecia nocne obiektywem 50 mm nalezalo by robic na filmach czulszych niz 6400 (gdzie takie kupic?) a jakos przy fotografowaniu architektury nadal uzywa sie 100 lub nawet 50 (a moze jeszcze ktos ma APX 25), statywu i dlugich czasow.
to zdjecie np. jest poruszone. Bardzo leciutko ale jest. dlatego nie ma nic pieknie ostrego. na innych ludzie mówią : gniado ostre a bocian nie :-) coz ...
moim zdaniem nie - o ile nie ma sie ciezkiego statywu. Ja nie mam. Mam dość spory statyw. Jednak są wibracje. Musza być. Zdjecia sa poruszone.
jmj: ta zasada sie tyczy zdjec z reki, a przecież był statyw!
Czas rowny odwrotnosci ogniskowej .. jak juz!!!! Ale ta zasada ma tylko zastosowanie w zdjeciach z reki :-))))
jmj: do dziś mimo przewagi cyfry (powoli wkracza do NG) reportaże na poziomie wykonuje się na slajdach, które cechują się małą czułościa (do fotografii porzyrody nadal najpopularniejsza Velvia) oraz bardzo małą tolerancją na błędy naświetlania i nadwrażliwość na kontrasty.
Panie niedzielny - nie. Róznica w pomiarze była kolosalna ... mysle ze PAN spróbuje i pogadamy sobie ponownie...
jedna uwaga wiecej: czas - jest taka reguła - czas równy ogniskowej. zapewnia nierozmazany obraz.
Standardowa scena, matryca F80 porabilaby sobie bez zajakniecia..
Tak Panie niedzilny - naswietlenie było problemem. uzyłem pomiaru skonectrowanego dla okreslania parametrów i przeszedłam na manuala. problem polega na tym ze pomiar był z drzewa (ostrzenie też) bo chciałem uchwycić ruch (to zdjecie - jest dść przite - przyznaje) np. przy ladowaniu. Naświetlenie jest problemem w tym przypadku. To prawda.
Wiec jak miales f=4 i 1/250 to w sam raz byloby f=8 i 1/90 (lekkie niedoswietlenie).
Piotrze - jakie zdjęcia? w sumie sam byłem zaskoczony - jednak odpowiedz jest prosta - słońce swici z góry a my patrzymy od dołu. To zdjecie moze i by wyszło na 125, choc statyw staytwem, a ruch lustra sie czuje.
teraz się robi na jeszcze mniej czułych filmach. choćby Velvia 50. (patrz reportaże NG) i wątpie by ktokolwiek nosił te flesze ze sobą ;-) a zdjecia bywały robione w duzo gorszych warunkach oświetleniowych jak to wyżej.
pzryjmijcie Panowie rzecz taka f=4, t=1/250 i zadnego ruchu na 100. ok południa w słoneczny dzień.
JMJ: mialo byc smieszne? jest zalosne.
Piotrze, osobiście w dawnych czasach nei uzywałem nic innego niz ORWO 15 z jednym wyjatkiem - jakieś kaszany z fleszami na zabawach czy jak tam. Uzywam niskeij czułości - nie lubiałem ziarna i to mi zostalo. W tym przyadku - ja robiłem te zdjecia i po prostu wiem...
oj, niedziekny, niedzielny - dobrze z znasz produkty HAMY, cos z tego twego pisania moze wkoncu wyjdzie ... :-) kup szkiełko, daj petasixa na przód, wez statyw, film 50, f=8 ze 6 fleszy plus relflektor przeciwlotniczy i heya... :-)
JMJ: z 4 na 8 to 2EV wiec nawet film 100 sobie poradzi, tym bardziej w sloneczny dzien. Robiles ze statywu, wiec co za problem. Z F80 nie ma klopotow z drganiem aparatu od klapania lustrem, ma b. dobrze wytlumione.
założe się, że niedzielny powiedział to troche przewrotnie, bo wiadomo, że 8 nie daje sie do wszystkiego. a zasada zgodna z fotografami NG jakby nie patrzeć ;-) iść filmem w górę, znaczy chodzi Ci o czułość? zawodowcy robia na mało czułych filmach, pewnie, jest ryzyko poruszenia (mino statywu) ale i szczescie sie liczy, a efekt poruszenia, przy niezmienionym otoczeniu tez moze byc przeciez ciekawy.
JMJ: widac nie znasz systemu N. Sa dwie przejsciowki N->M42: 1. za 30zl bez dodatkowej optyki ale obiektywy nie ostrza na nieskonczonosc, 2. z dodatkowym elementem optycznym (pogorszaja jakosc szkla M42) tak aby skorygowac zmiane odleglosci szkla wzdlegem filmu, kosztuja ok 150 zl. Ale jak ktos chce sie bawic w takei wynalazki to lepiej kupic F100, F70. F90x niz F80.
niedzielny: nie wiedziałem.
Pnaie niedzielny : Mam F80 i ma IMHO b. dobra matowke, AF tez niezle sobie radzi. Ale w tym zdjeciu AF zupelnie nie potrzebny, ostrosc na gniazdo, przylona 8 i jazda. Widac, nie znasz sprzetu ktory masz, albo powiem inaczej: nie potrafisz go wykorzystac. jesli Ci oczu wscieklość nie zasłoniła ... aby miec f=8 trzeba isc filmem w góre ... to takie proste ...
Piotr: ale ty masz Canona, a z Nikonem to inna spraw. JMJ: o pomiarze nie musisz mi mowic, mam swierdlowska 4 zawsze w torbie. Ale jak widac, niewiele wyszlo z Twojej zabawy, przynajmniej ja bym takich efektow nie powiesil.
Piotrze w nikonie nietety nie ma mozliwości zast przejscówki z M42, ponoć jest mozliwe uzycie jakiejś z Pentacona(bagnet sixa) ale ... ponoć .. i w zasadzie zostaja tylko szkła z Bagnetem F.
Panie Niedzielny - poradze - jak poradzic sobei bez pomiaru przez body -- :-)
nie nazywaj matówki mojej wydmuchy ciemną dziurą! ;-))))) a przejściówkę mam za 30 zł i ostrzy mi 180 i 300 na nieskończoność (no może lekkie rozmycie przy 180, ale i tak nie stosuję tego często)
ad rem niedzielnego - widzisz chłopie - czy jak wolisz PANIE - po co ta agresja w dalszym ciągu podtrzymywana? Problem polega na tym, że nie masz jak widac doswiadczenia w tego typu fotkach a chcesz bardzo byc aktywnym moim komentatorem. mnie to nei przeszkadza, jednak nie widze poowdu abys kopał raz po raz - bo masz w nosie muchy. Te fotki były pierwsza próba tego AF 4/300 i to widać. O iel interesuja Cie wrazenia - zapytaj a nei wypisuj bzdur ukierowanych na podpudownie swego EGO. W tym przypadku ... moze keidyś sie spotkamy i pozycze Ci to szkło... o iel bedziesz zachowywac sie jak dzis ... Twój wybór kolego niedzielny
www photosig com/go/ photos/ view?id =1222785 - tutaj ptaszydlo robione Nikkorem AF 300/4 z telekonwerterem 1.4 ... wiec sie da.
Piotr: nie tak latwo, owszem przejsciowka N/M42 za 30zl ale do makro, a z dodatkowym elementem optycznym za 150 aby obiektyw ostrzyl na nieskonczonosc. Poza tym F80 nie mierzy swiatla zastanego w obiektywami bez mikroprocesora. A EOS300 to ma ciemna dziure a nie matowke w porownaniu z F80 (robie roznymi aparatami od Canona AE-1P, Nikona FE2 do Nikona F80 czy Canona EOS'a 300, 50e i 33).
za 30 zł na giełdzie przejściówka Nikon/M42 ;-) na marginesie, wydaje mi sie że Twój Nikon ma lepszą matówke o mojego z nizej półki Canona EOS 300, a AF jest mimo wszystko szybszy od recznego ustawiania. sprzęt masz naprawde bdb. a co do zdjęć, efekt jest generalnie ok, liczy sie ujecie, a to w każdym z prezentowanych tu zdjec jest wg mnie bdb. nad jakościa popracujesz i bedzie ok. zresztą i tak najfajniejsze jest w tym wszystkim ze cały dzien spedziłes z tymi zwierzakami. to co przeżyłeś wtedy jest Twoje ;-) pzdr
Mam F80 i ma IMHO b. dobra matowke, AF tez niezle sobie radzi. Ale w tym zdjeciu AF zupelnie nie potrzebny, ostrosc na gniazdo, przylona 8 i jazda. Widac, nie znasz sprzetu ktory masz, albo powiem inaczej: nie potrafisz go wykorzystac.
tyle dyskusji.. problem jest w AF i automatyce. Może AFS potrafi wyostrzy błyskawicznie, ale 4/300 niestety nie, nawet przy ogrniczonym zakresie. Z drugiej strony matówka w F-80 jest do niczego i nie ma mowy o ostrzeniu recznym. Drugie podejscie .. jasne ze na podstawie zdjec tu zamieszczonych wyciagnałem wnioski chce te ujecia powtórzyć ... wnioski opisałem, i z mej perspektywy patrzac tak jak napisałem. Niestety nie mam warunków na podejscie aktualne w tej chwili. Wszytkie bociany tu zamieszczone maja pewne wady i jak widac pochoda z jednej choć całodziennej sesji. Co do ostrości ... kompresja - owszem nie umiem tego robić, znaczy uczę sie elektronicznej obróbki, natomiast analogowo wygląda to znacznie lepiej - aczkolwiek nie idealnie. To zdjęcie jest w sumie dość łatwe. Uparłem się aby rozbić ptaki w locie i tam była zabawa dopiero ... inna bajka hmm co do 4/300 .. hmm tez bym uzył pewnie Pentacona gdyby nie brak kompatybilnosci ...
zgadzam się ;-) a co do obiektywu. mam pentaconowskiego 300/4. ciężki jak cholera fakt, ale wszystkie zdjecia zwierzaków robię nim, bez statywu (bo mam plastikowy) wszystko ostrze manualnie (jak widać wyżej AF czasami zawodzi albo błąd autora), a jakość jest ok (przynajmniej takie mam subiektywne odczucie), polecam ;-) ale wiem, że to nie dla profesjonalistów takie rady. pewnie, że każdy by chciał się takim obiektywem 'pobawić'. zresztą co tam sprzęt! jest wiele ważniejszych spraw ;-)
Piotrze: wiesz o tym dobrze, ze foty trzeba sobie "wychodzic". Jedno podejscie do tematu to za malo, a szegolnie przy robieniu zdjec ptakom. Kompresja nie ma tu nic do rzeczy, trzeba nad zdjeciem panowac od momentu jego powstania w naszej glowie az do przelania na papier czy pokazania w necie. Najlepsze pomysly biora w leb jak zawodzi technika/umiejetnosci/lab. Ale mam wrazenie, ze Autorowi by i slajdy nie pomogly, a nawet gorzej bylo. Wiele bym dal aby sie pobawic Nikkorem 300/4 i nawet wiem gdzie go bym zastosowal (tez ptaszydla), niestety moj budzet nie pozwala na takie "zabawki".
niedzielny, też na to zwróciłem uwagę. szkoda, że słaba jakość przy tak dobrym sprzęcie :-( autor pewnie odpowie, że to strata jakości przez kompresję.. to może warto jeszcze nad obróbką popracować ? (tylko po to by przywrócić oryginalną, odbitkową wersję) albo może lepiej wywołać negatyw (i tu przewaga slajdów wychodzi, bo lab ich nie popsuje) może pstrykadło Kodaka nie, bo widać bdb zbliżenie, ale fakt, że przepalenia, wyblakłość i nieostrość rażą. jmj odpowie, że to od sprzętu nie zależało. zależało, ale w niewielkim stopniu wg mnie. może warto było przyjść o lepszej porze dnia, gdy kolory ciekawsze by wyszły i problemu z kontrastem by nie było. do tego slajd i jest rewelacja. ;-) pzdr
Jak widac to zlej baletnicy przeszkodzil rabek u spodnicy. IMHO masz b. dobry sprzet a zdjecia na poziomie pstykadla jednorazowego za 35 zl z Kodaka.
może po prostu niedzielny fotograf nie zwrócił uwagi na to, że zdjęcie robione ze statywem. a to, że nie ostre, sam przecież przyznałeś, że Twoja wina, bo źle ostrość nastawiłeś. nie widzę większego problemu...
Jak juz, to dla Ciebie "Pan Niedzielny"
Horror! Takie zdjecia robi sie pół dnia, cały dzień... ja NIE wiem kto utrzyma te kilka kg w rece... BEZ STATYWU SIE NIE ZROBI takich fotek. to jasne jak słońce jest. Nidzielny jakby cos gadał obok tematu...
jmj: domyślam się, o co niedzielnemu chodziło i ma wg mnie dużo racji. wielu zawodowych fotografów przyrody nie rusza się do zdjęć zwierząt bez statywu. pewnie, że są systuacje nie do przewidzenia i nie ma czasu na rozkładanie statywu itp. ale wg mnie w tym przypadku widziałeś to gniazdo, bociany prędko pewnie nie zwiały wiec mogłeś dokładniej przygotować sie do tych zdjęć poprzez właśnie statyw, dzieki któremu możesz nie tylko uniknąć drgań, ale i lepiej zastanowić się nad kompozycją, ustawić ostrość od razu na to co potrzeba by w takich momentach jak ten tylko nacisnąć migawkę. profesjonaliści przy zdjęciach ptaków uzywając teleobiektywów nawet powyżej 500 uzywają mimo wszystko nie 400, nie 200 a najczęściej właśnie Velvię 50. to zmusza do statywów. a jak jeszcze telekonwerter to już w w ogóle.. pewnie, że mozna stosować czulsze filmy i robic zdjęcia z ręki, ale po co? strata jakości, często również kolorów. statyw nie tylko do unikniecia drgań służy! ;-)) i myślę, że o to mniej wiecej niedzielnemu chodziło, pozdrawiam serdecznie
genialna pogoda byla, fakt
Tylko tutaj nie ma nic ostrego moj "GURU"!
Co ma wspólnego statyw do obszaru ostrości?? niedzielny nieuku?????????
Ale pierdzielisz, chyba na prawde nie wiesz do czego sluzy statyw i monopod. Wez sie za nauke, na to nigdy nie jest za pozno.
odniosę sie do tej tezy bo widze ze z laikiem mam do czynienia totalnym niedzielny fotograf jak na GURU sie nie popisuje : "No i co z tego, ze 300. Brak umiejetnosci nie jest wytlumaczeniem. A co powiesz na zrobienie tego na Velvi 50 z polarem obiektywem 500 mm? Statyw sie klania i to nisko" Zaślepiony/zaślepiona wscikłoscią autor cytatu zapomina ze nie ma do czynienia z pomnikiem czy słupem a z żywym obiektem, który przemieszcza się dość szybko. …, ale po kolei … Ogniskowa – do ptaków nie z zoo - 300 mm to za mało. Z drugiej strony przy 300 mm zaczynają się pojawiać problemy z lustrem, uderzenie lustra powoduje drgania aparatu – i tego nawet statyw nie pokona, może trochę ograniczy. Więc czas trzeba ciąć.. w tym przypadku absolutne minimum było 1/250 i było to efektem kompromisu … z przysłoną o systemem ostrzenia. AF jest fajnym rozwiązaniem, ale obiekty nie nadąża się przestawić … chciałoby się przymknąć oko – czas trzyma … i Kolo się zamyka. Parametry ujęć – południem jakowy słoneczny dzień, f 4, 1/250 fuji 100, statyw wężyk, manual focus ustawiony na drzewo (sic!), manualny tryb naświetlania …. Wskazania dla chętnych manualny korpus, lub AF z dobrym ostrzeniem manualnym (raster, klin) Ew. jak kto ma AFS nikona, min 400 mm (ja dokładam telekonwenter) , film min 400, statyw może raczej nie – to naprawdę dynamiczne zdjęcia, dużo cierpliwości i czasu…
Co ma wspólnego statyw do obszaru ostrości?? Niedzielny poeto oszczędz sobie kompromitacji.
...urocze...i ma wyraz...pozdrawiam...
niedzielny fotograf ma ignora
No i co z tego, ze 300. Brak umiejetnosci nie jest wytlumaczeniem. A co powiesz na zrobienie tego na Velvi 50 z polarem obiektywem 500 mm? Statyw sie klania i to nisko.
brak ostrości. To było robione 300 mm na otwrtym obiektywie z uwagi na potzrebe bardzo krótkiego czasu. W sumie w słoneczny dzień wypadało by wziac zamiast negatywu 100 najniej 400
Ładne ujęcie, świetnie uchwycone, szkoda, że nieostre...
b.ładne.pozdr.
:))))
urocze, technika to nie wszystko - czasem treść bierze górę nad niedociągnięciami technicznymi i to jest właśnie ten przypadek ;). Czytałem Twój opis i trochę mnie wzruszył. Pozdrawiam.
piekne, przyroda jest niepokonana na plfoto.
kle kle :))))))
czy to już ( tegoroczne)?
Szkoda, że zabrakło jakości, bo super złapane bocianie zaloty. Pzdr.
rewelacja!! doskonale uchwycone! szkoda troche bladych kolorów, pzdr