Opis zdjęcia
To był jeden z tych poranków, które zapamiętuje się na długo. Kilka chwil po wschodzie słońca, gdy światło dopiero zaczęło przepełniać przestrzeń, poczułem, jak wilgotne powietrze w niezwykły sposób pochłania ciepłą poświatę. Morawskie wzgórza zamieniły się w aksamitny dywan, delikatnie utkany z pierwszych kiełków zbóż, a na niewielkim wzniesieniu dostrzegłem dwa drzewa czuwające nad samotną kapliczką. Stanąłem jak zahipnotyzowany, nie śmiąc zakłócić panującego spokoju. Wiedziałem, że muszę utrwalić tę chwilę, bo właśnie w takich momentach świat ukazuje się w swej najbardziej subtelnej, poruszającej odsłonie.
Komentarze
Brawo.
Pięknie
BDB
znakomita praca !!!
świetne...
ładnie
BDB
Pięknie
ładnie
Podoba się bardzo :)
Fantastyczne miejsce, pięknie opisane obrazem i słowem