Opis zdjęcia
To było jedno z tych wyzwań, które przypominają, dlaczego kocham fotografię przyrodniczą. W iście diabelskich, zimnych warunkach, gdy woda prawie stała, tworzyła jednocześnie niesamowite tło – lodowato czyste, spokojne, idealne dla cyraneczki, którą uchwyciłem ostatkiem tchnienia spustu migawki. Palce marzły, wiatr przenikał do szpiku kości, ale w tej jednej chwili wszystko się zatrzymało – tylko ptak i harmonia otoczenia. Zdjęcie, które powstało, jest dowodem na to, jak piękno natury potrafi wynagrodzić każdy trud.
Komentarze
Ekstra !