wiem, już dawno zauważyłem, ale od tamtego czasu wiem jak to czytać (choć to stwierdzenie pod kciukiem łatwiej zrozumieć nie znając tej konstrukcji niż to, o którym wspomniałem - tamto sugeruje, że Marek zamówił rower i go dla niego ukradli... ;) )
mieszkam na pograniczu Mazowsza i historycznego Podlasia i obecnie już tego błędu białostockiego się nie słyszy (chodzi o słówko "dla", polonistka w ogólniaku powtarzała jak mantrę, że po tym wszędzie nas poznają, być może w Białymstoku i okolicy jeszcze się słyszy), cóż każdy region ma swoje, dawno temu przez 2 miesiące byłem w wojsku Braniewie (to niedaleko Elbląga) i tam pani mówiła "dźwi", a nie "drzwi", co mnie trochę zaskoczyło, ale to chyba nie regionalizm, również pozdrawiam.
Komentarze
wiem, już dawno zauważyłem, ale od tamtego czasu wiem jak to czytać (choć to stwierdzenie pod kciukiem łatwiej zrozumieć nie znając tej konstrukcji niż to, o którym wspomniałem - tamto sugeruje, że Marek zamówił rower i go dla niego ukradli... ;) )
tu ją masz klikając na kciuka pod fotką :)
no tak, ale wcześniej nie znałem tej konstrukcji... ;)
Czyli Markowi skradziono rower... proste :)
kiedyś zdębiałem jak kolega z tamtych okolic użył zwrotu: "Dla Marka ukradli rower..." - musiał mi tłumaczyć o co chodzi... ;)
mieszkam na pograniczu Mazowsza i historycznego Podlasia i obecnie już tego błędu białostockiego się nie słyszy (chodzi o słówko "dla", polonistka w ogólniaku powtarzała jak mantrę, że po tym wszędzie nas poznają, być może w Białymstoku i okolicy jeszcze się słyszy), cóż każdy region ma swoje, dawno temu przez 2 miesiące byłem w wojsku Braniewie (to niedaleko Elbląga) i tam pani mówiła "dźwi", a nie "drzwi", co mnie trochę zaskoczyło, ale to chyba nie regionalizm, również pozdrawiam.
Wiem.Tam żyjesz.Pozdrawiam.
ja kumam.
Chyba nikt mie kuma tego :)
podoba się dla mnie ;)
Tera gadam Z białostocka :)
podoba się dla mnie też :)
Bardzo misie :)
Dobre!