Opis zdjęcia
Najpierw pojawiły się Myszołowy. Ale były nerwowe. Dość często spoglądały w niebo. Wiedziałem dlaczego. Bielik był powodem ich niepokoju. Przeleciał parę razy, ale nie wylądował. Obserwował polane z daleka, siedząc na gałęzi. Tak sobie siedział do wieczora. Po czym odleciał. Nic więcej nie pojawiło się podczas jego obserwacji. Tak czasami bywa.
Komentarze
+++
Sztosik
+++
Świetne!