Opis zdjęcia
Podczas zasiadki, skryty w cieniu poranka, obserwowałem świat przez obiektyw, gdy nagle ukazała mi się scena jak z mistycznej opowieści. Mewa śmieszka, unosząc się nad taflą wody, wyglądała jak anielskie stworzenie. Jej rozpostarte skrzydła zdawały się emanować blaskiem, a każde pióro lśniło złotem, jakby samo słońce tchnęło w nie życie. To był teatr jednego aktora. W momencie, gdy uderzyła skrzydłami, kropelki wody eksplodowały wokół niej w świetlistej aurze, opadając jak drobne iskry na spokojną powierzchnię jeziora. Refleksy światła odbijające się w wodzie tworzyły symfonię barw i ruchu, potęgując wrażenie nadprzyrodzonej harmonii. Czułem, jakbym podglądał coś świętego, jakby cały świat został na chwilę zaproszony na spektakl, w którym główną rolę grało światło i jeden skrzydlaty bohater. Ta chwila była jak wyjęta z czasu – ulotna, ale na zawsze wyryta w mojej pamięci.
Komentarze
Dziękuję za wyróżnienie! A przede wszystkim za Waszą obecność i komentarze. Kocham przyrodę i staram się ją pokazywać taką jaka jest.
Gratulacje, piękny kadr
Ładne bardzo :)
pięknie
+++++
BDB: opis dorównuje fotografii
+++!
Posłuchaj Zaziela.
bardzo zacne, świetny moment !!!, gratuluję DNO !!!
Magia. Jak masz oryginał klatki - przekadrowałbym to w pion z centrum między stopami ptaka. Zabije na odbitce 30x45.
Nietuzinkowy moment :)