Opis zdjęcia
Zielone wstęgi zorzy polarnej rozlewały się nad wioską, tworząc spektakl, który mógłbym oglądać bez końca. Światła domów odbijały się w lodowatej wodzie, a deski mostu skrzypiały pod stopami w ciszy przerywanej jedynie delikatnym podmuchem zimowego wiatru. Stałem tam długo, pozwalając tej chwili wypełnić każdy zakamarek mojej pamięci.
Komentarze
extra
Tam wróble z ręki jedzą...
SUPER
piękne, gratuluję, kandydat na ZD !!!
Świetne foto oraz opis.
opis jak początek powieści... foto na okładkę... ;)
+++