Zgadza się, do tego 30km/s prędkość Ziemi na orbicie wokół słońca i 600 km/s prędkość Drogi Mlecznej na tle mikrofalowego promieniowania tła. Ogólnie to zapi....my :)

To też ciekawa temat. Pomyśl siebie, że Promień Schwarzschilda dla Ziemi wynosi 9mm... czyli, żeby nasza planeta osiągnęła stopień zagęszczenia materii czarnej dziury, wszystko co na niej jest musiało by się zmniejszyć do niespełna dwucentymetrowej kuleczki :) "Najgorsze" w tym, że to nie jest żadna fantastyka, bo czarne dziury jednak istnieją

Idąc dalej ten sam Boenig, żeby dolecieć w to miejsce potrzebowałby ok 2 miliardy lat :) Po tym czasie już raczej obecnej konfiguracji by tam nie zastał. A to "tylko" 1500 lat świetlnych. Odległość do środka galaktyki, będącego tematem zdjęć Drogi Mlecznej, to już blisko 28 tysięcy lat świetlnych, a do najbliższych nam większych galaktyk mamy już odległości w milionach...

Jedyne wyobrażenie o skali kosmicznych odległości dają może jakieś porównania. Dla przykładu widoczna tu mgławica odległa jest od nas o ok 1500 lat świetlnych, żeby dotrzeć do odległego o 8 minut świetlnych słońca, kursowym Boeingiem, poruszającym się z prędkością 800 km/h, potrzebowalibyśmy na taką podróż nieco ponad... 21 lat :) Mylące w tych zdjęciach są na pewno rozmiary gwiazd, które wynikają z drgań atmosfery, w rzeczywistości są to źródła najbardziej punktowe z możliwych.

To daje też wyobrażenie nt. skali kosmicznych odległości, jak za rok zrobię jej zdjęcie, to będzie w tym samym miejscu. Ważne, że to prędkość względem najbliższych jej gwiazd, nasze słońce porusza się również wokół środka galaktyki z prędkością ok 217 km/s, ale względem najbliższych gwiazd nie więcej jak 20 km/s. Nasz Galaktyka na tle mikrofalowego promieniowania tła zapierdziela już z prędkością ok 600 km/s :)

Mam nadzieję niebawem zaprezentować Wam to w kolorze