Opis zdjęcia
13.01.2025 Wczorajszy zjawiskowy wschód słońca na Śnieżce. Pojechałem specjalnie 400 km z Krakowa, żeby zobaczyć ten wschód! Prognozy były obiecujące, ale bardzo niepewne - całą drogę na szczyt szedłem we mgle, która ustąpiła dopiero tuż przed świtem. Ale odsłoniła kompletnie dziewiczy świat nietkniętego śniegu na szczycie Śnieżki. Cudowny to był poranek, dla takich chwil kocham swoją pasję! Ostatnie dwie doby to było dla mnie absolutne szaleństwo. W dwa dni przeszedłem prawie 35 km po górach, w trzech różnych pasmach, sporo oddalonych od siebie: Karkonoszach, Masywie Śnieżnika i Beskidzie Śląskim. Przejechałem 1000 km samochodem, zdobyłem trzy szczyty: Śnieżkę, Śnieżnik i Skrzyczne. W ciągu 48 godzin spałem 6,5 godziny, po kilkanaście godzin spędziłem na szlakach i na dojazdach. Mój wczorajszy dzień trwał 21 godzin: Od 4 rano Karkonosze, od 12 Masyw Śnieżnika, a o 24 już Beskid Śląski. Do tego 8 godzin za kółkiem (480 km). Trochę się zmęczyłem, ale czuję się spełniony móc podziwiać zimę w górach w jej najpiękniejszej odsłonie 🙂
Ten opis pokazuje, ile wysiłku i pracy stoi za TAKĄ fotografią. Szacun wielki. Zdjęcie zjawiskowe w istocie.
Wow super
Cudownie piękny kadr, podziwiam twoje poświęcenie, żeby móc pokazać takie wspaniałe zdjęcia.
chylę czoła, i bardzo dziękuję za twój wysiłek, moim zdaniem warty był takiego znakomitego zdjęcia 👍, czekam aż ja będę mógł sobie pozwolić na wyprawy w ramach hobby/pasji , dzięki jeszcze raz za twoje niesamowite foty z rożnych stron świata 👍👍👍
Żeby wykonać wyjątkowe zdjęcie to zawsze kosztuje wiele. Efekt końcowy jest wyjątkowy. Piękne 🙏
Podziwiam...efektem piękna fotografia
A my lubimy tę Twoją pasję :))
Super
.... i włożony wysiłek fizyczny - Gratulacje
... już pisałem ... podziwiam samozaparcie ...