Sztuczne barwy, za dużo. Raczej niechlujstwo, niż "kreatywność". Budynek z prawej wjechał w kadr jak 300 metrowy liner (100 tys wyporności) w wybrzeże, tu rozwalił proporcje. A przy okazji, architektura tego rodzaju to nie pole do ćwiczeń "zachciewajek", jest zbyt serio, czyli zbyt mocno utkwiona w świadomości. Dla mnie zdjęcie stało się obrzydliwe.
Komentarze
podoba mi się ekspercki ton, choć niewiele zrozumiałem. pewnie muszę się jeszcze dużo uczyć. dziękuję
Sztuczne barwy, za dużo. Raczej niechlujstwo, niż "kreatywność". Budynek z prawej wjechał w kadr jak 300 metrowy liner (100 tys wyporności) w wybrzeże, tu rozwalił proporcje. A przy okazji, architektura tego rodzaju to nie pole do ćwiczeń "zachciewajek", jest zbyt serio, czyli zbyt mocno utkwiona w świadomości. Dla mnie zdjęcie stało się obrzydliwe.
Dzięki za opinie. Celowo wrzucam także te, które u mnie również wywołują wątpliwości. Ciekawi mnie punkt widzenia innych
ja bym za to nieco dołu odjął (co człowiek to inna opinia - i dobrze), fajne
fajne, przyciąłbym górę i skupił na kobiecie jej cieniu na murze.
Podoba sie.