Rzadkie ujęcie zbliżenia pary gruszek.Są właśnie o tej porze w czasie tarła, co widać na zdjęciu. Trudne do chwycenia z uwagi na płochliwość stworzeń. Kompletna cisza i ubiór maskujący są wkazane. Udało się.
AntP Tak było, zauważyła i natychmiast uciekła. Ta druga, chyba samiec rzuciła się na mnie. Całe łydki mam pokąsane. Małe to cholerstwo, a zęby ostre. Na szczęście dwóch innych fotografów polowało na te Gruszki i oni mi pomogli. Kijami odgonili bydle. Jakoś się udało i uciekła w krzaki. Mówili, że mam szczęście, bo one umieją wzywać pomocy i wtedy inne samce z okolicy się zbiegają i potrafią człowieka zagryźć. Straszne. Opowiedzieli mi też historię, dlaczego się one nazywają gruszki. To ze staropolskiego, od "gruść", czyli nasze "gryźć". Czyli "gryzące, kąsające". Kto by pomyślał... One są bardzo agresywne, te samce w czasie tarła.....
nie wiem co lepsze... zdjęcie czy historia pod zdjęciem ;-)
:):):)
AntP Tak było, zauważyła i natychmiast uciekła. Ta druga, chyba samiec rzuciła się na mnie. Całe łydki mam pokąsane. Małe to cholerstwo, a zęby ostre. Na szczęście dwóch innych fotografów polowało na te Gruszki i oni mi pomogli. Kijami odgonili bydle. Jakoś się udało i uciekła w krzaki. Mówili, że mam szczęście, bo one umieją wzywać pomocy i wtedy inne samce z okolicy się zbiegają i potrafią człowieka zagryźć. Straszne. Opowiedzieli mi też historię, dlaczego się one nazywają gruszki. To ze staropolskiego, od "gruść", czyli nasze "gryźć". Czyli "gryzące, kąsające". Kto by pomyślał... One są bardzo agresywne, te samce w czasie tarła.....
Bdb
Ta z prawej chyba Cie zauważyła, bo się zarumieniła ;)
Podoba się
super