Bo tak było. Przez okno w kuchni robiąc kawę... Latały dwie sztuki przez pół dnia, nic nie złapały, aż nadeszły chmury i ten skupił się na kurniku sąsiada. Zrobił się mały wiatr i trochę dyndało tym świerkiem. To ujęcie chyba najsensowniejsze.
To może być też sokół bo niedaleko mają stałe gniazdo, ale na tym się nie znam :)
Bo tak było. Przez okno w kuchni robiąc kawę... Latały dwie sztuki przez pół dnia, nic nie złapały, aż nadeszły chmury i ten skupił się na kurniku sąsiada. Zrobił się mały wiatr i trochę dyndało tym świerkiem. To ujęcie chyba najsensowniejsze. To może być też sokół bo niedaleko mają stałe gniazdo, ale na tym się nie znam :)
Trochę robi wrażenie jakby było zrobione przypadkowo.