Opis zdjęcia
Księżyc w fazie 1 doby i 17 godzin przed I kwadrą. Tego wieczoru terminator został zdominowany przez potężny i piękny krater Teofil, który właśnie wynurzał się z cienia. Jego mroczne dno, z oświetlonymi wierzchołkami góry centralnej prezentowało się bardzo efektownie. Teofil tworzy monumentalne trio z kraterami Cyrylem i Katarzyną, które skryte były jeszcze w mrokach księżycowej nocy. Srebrny Glob, ze względu na bliskość i dużą jasność swojej powierzchni, jest jednym z łatwiejszych obiektów do sfotografowania w Kosmosie i stanowi często pierwszy cel dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z astrofotografią. Jest także niezwykle wdzięcznym obiektem obserwacji. Dysponując niewielkim nawet teleskopem, dobra mapą lub atlasem Księżyca, możemy udać się na wizualną wyprawę po jego pradawnej powierzchni. Obejrzeć wschody i zachody słońca nad egzotycznymi formacjami geologicznymi, które liczą po 3 - 4 miliardy lat i zauważyć, jak dynamicznie zmienia się oświetlenie tych obiektów. Sporą frajdę może sprawić dokładna lokalizacja miejsc załogowych lądowań Programu Apollo i wielu próbników, licznie wysyłanych w okresie zimnowojennego wyścigu kosmicznego - polecam. Parametry: 2024.05.13.21:11-21:28CWE. Newton 250/1520 + Barlow 2x + N.D810 + diafragma fi125mm. Exp.2x1/30sek. ISO640.
Piotr, ok. Wszystkiego dobrego.
Mariusz, nie do końca masz rację jeśli chodzi o moją wiedzę, ale nie mam ochoty i nie chcę wchodzić z tobą w dyskusję. Zdjęcie jest zacne i przy tym zostańmy :-)
Piotr, dlatego masz wątpliwości bo zakładam że nie posiadasz podstawowej wiedzy w takich dziedzinach jak: astronomia, astronautyka, fizyka, historia najnowsza i polityka międzynarodowa. Z całym szacunkiem, oczywiście.
wciąż mam wątpliwości czy rzeczywiście lądowanie na księżycu miało miejsce bo jeśli dokonano tego w '69 to nie rozumiem dlaczego dzisiaj jest to tak trudne i przygotowania mają zająć lata - biorąc po uwagę dzisiejsze zaawansowanie technologiczne oraz możliwości to powinno być super łatwe....
Dobrze oddana faktura powierzchni
Ciekawe kiedy tam wrócimy i czy będzie to tylko przelotna wizyta, czy jakaś kolonizacja. Na razie pozostaje nam podziwiać piękno i tajemniczość staruszka, uchwycone na tym fajnym zdjęciu, uzupełnionym zajmującym opisem :-)