Widziałem ja na ziemi nadziemską dziewoję,
Strojną w cnoty anioła — odtąd grot miłości
Dręczy mnie — bo, przy cnot tych i wdzięków jasności,
Wszystko zda mi się cieniem, ćmiącym pamięć moję;
 Widziałem zlane łzami pięknych oczu dwoje,
Tych oczu, którym słońce promieni zazdrości —
I słyszałem wyrazy smutku i żałości,
Zdolne poruszyć góry i zatrzymać zdroje!
 Miłość, litość, tęsknota, żal nieutulony
Tworzyły w owym płaczu harmoniję miłą,
Jakowej nigdy ziemskie echo nie odbiło —
 I tak niebu przyjemne były owe tony,
Że wiatr się ułagodził — i w cichym powiewie
Nie śmiał kołysać listków szemrzących na drzewie.... F.Petrarka
przejmujące natchnienie, czuć dreszcze :)
Widziałem ja na ziemi nadziemską dziewoję, Strojną w cnoty anioła — odtąd grot miłości Dręczy mnie — bo, przy cnot tych i wdzięków jasności, Wszystko zda mi się cieniem, ćmiącym pamięć moję;  Widziałem zlane łzami pięknych oczu dwoje, Tych oczu, którym słońce promieni zazdrości — I słyszałem wyrazy smutku i żałości, Zdolne poruszyć góry i zatrzymać zdroje!  Miłość, litość, tęsknota, żal nieutulony Tworzyły w owym płaczu harmoniję miłą, Jakowej nigdy ziemskie echo nie odbiło —  I tak niebu przyjemne były owe tony, Że wiatr się ułagodził — i w cichym powiewie Nie śmiał kołysać listków szemrzących na drzewie.... F.Petrarka
mnie też... ale ja się nie znam...
Mi się podoba.
+