Dzięki za sugestię. W ogóle z przyjemnością czytam Twoje komentarze na portalu. A zdjęcie… to tylko zabawa z malutkim, kieszonkowym aparatem wartym mniej niż rodzinny obiad w knajpie, amatorskim materiałem o m.z. koszmarnie brzydkim ziarnie, kąpanym w mocno solwentowej zupie, żeby to ziarno zmitygować. Takie tam garażowe wyzwania, żeby ugotować zupę z gwoździa. Z rozcieńczaniem takiej zupy bywają niejakie kłopoty ;-)
Jestem za kwadratem, bez tego "krokodyla" w wodzie, albo tylko z jego "nosem" :-) Ciemny dół mz psuje nastrój panującej wilgoci i rozwijającej się pleśni :-)
(-:
Ładny mglisty nastrój ale zdecydowanie kwadrat i 5cm mnie od dołu :)
fajne
+
Dopisuję się do propozycji mariuszga.
I ja dziękuję :-). Wracając do zdjęcia, to widzę w nim coś z Lasu z powieści "Ślimak na zboczu" braci Strugackich :-)
Dzięki za sugestię. W ogóle z przyjemnością czytam Twoje komentarze na portalu. A zdjęcie… to tylko zabawa z malutkim, kieszonkowym aparatem wartym mniej niż rodzinny obiad w knajpie, amatorskim materiałem o m.z. koszmarnie brzydkim ziarnie, kąpanym w mocno solwentowej zupie, żeby to ziarno zmitygować. Takie tam garażowe wyzwania, żeby ugotować zupę z gwoździa. Z rozcieńczaniem takiej zupy bywają niejakie kłopoty ;-)
Jestem za kwadratem, bez tego "krokodyla" w wodzie, albo tylko z jego "nosem" :-) Ciemny dół mz psuje nastrój panującej wilgoci i rozwijającej się pleśni :-)