To na swój sposób miasto niezwykłe. Jednak jego różne oblicza można poznać podczas długiego pobytu/mieszkania w nim. Stąd tak sobie cenię Twoje zdjęcia.
Oj dzieje się motylki, słonce i tem potwór ogniowy. Może dzień strażaka? Motylki są najlepsze "Czas ukryć w ciepłych dłoniach,
zatrzymać, jedną chwilę,
gdy w skrzydeł srebrnej poświacie
na łąki sfruną motyle...."
Grzegorzu: m.in. dzięki od lat kontynuowanego przez Ciebie tematu Lublina musiałem odwiedzić to miasto. I rzeczywiście jest co fotografować. :-) Przy okazji również obejrzałem sobie Łempicką.
Dziękuję za wyróżnienie - DNO
To na swój sposób miasto niezwykłe. Jednak jego różne oblicza można poznać podczas długiego pobytu/mieszkania w nim. Stąd tak sobie cenię Twoje zdjęcia.
ROCO125 cieszę się podwójnie. Z tego, że moje fotografie przyczyniły się do zwiedzenia Lublina i z tego, że się nie zawiodłeś :)
:)
Oj dzieje się motylki, słonce i tem potwór ogniowy. Może dzień strażaka? Motylki są najlepsze "Czas ukryć w ciepłych dłoniach, zatrzymać, jedną chwilę, gdy w skrzydeł srebrnej poświacie na łąki sfruną motyle...."
...tematowi...
...kontynuowanemu...
Grzegorzu: m.in. dzięki od lat kontynuowanego przez Ciebie tematu Lublina musiałem odwiedzić to miasto. I rzeczywiście jest co fotografować. :-) Przy okazji również obejrzałem sobie Łempicką.