Żołny to mój ulubiony temat, od kiedy potrafiłem je "namierzyć", kiedy udało mi się z daleka coś złapać... Teraz kiedy tylko usłyszę ich śpiewy to kierunek na żołny, na obserwacje - niesamowite przeżycie i te śpiewy i przeloty i scenki z motylem czy pszczołą w dziobie. Mam oczywiście kilkanaście zdjęć w różnych ujęciach. Kiedy w czasie obserwacji zorientujesz się gdzie siadają to z głebokiego zamaskowania czekasz tylko na odpowiedni moment, zdarzało mi się czekać i obserwować przez 3-4 h...
Żołny to mój ulubiony temat, od kiedy potrafiłem je "namierzyć", kiedy udało mi się z daleka coś złapać... Teraz kiedy tylko usłyszę ich śpiewy to kierunek na żołny, na obserwacje - niesamowite przeżycie i te śpiewy i przeloty i scenki z motylem czy pszczołą w dziobie. Mam oczywiście kilkanaście zdjęć w różnych ujęciach. Kiedy w czasie obserwacji zorientujesz się gdzie siadają to z głebokiego zamaskowania czekasz tylko na odpowiedni moment, zdarzało mi się czekać i obserwować przez 3-4 h...
+
Mnie też się podoba :-)
Świetnie trafiona.