wskazówki dla oglądających: północ kraju, wiatr umiarkowany, dosyć chłodno, ale nie na tyle, żeby nosić czapkę i rękawiczki, krajobraz dość monotonny, woda ciągnąca się po horyzont, gdyby nie feeria barw na niebie, można by usnąć na stojąco, kuracjuszki pobliskiego uzdrowiska silne w ramionach, zapewne po niedawno przebytych leczniczych zabiegach, napierające na plecy, w głowie jedna czy dwie myśli, w żyłach krew, w dłoni telefon, cóż było robić
przegapiłem to święto, cholera
aha... u mnie to raczej kwestia przerwy/odpoczynku w maratonie, a nie wynik uprzedzeń; bro jest spoko
doustnie? dożylnie? donosowo? czy?
zazdroszczę chudego browca, gdyż ostatnio sadomasochistyczne założyłem sobie szlaban na alkohole
wskazówki dla oglądających: północ kraju, wiatr umiarkowany, dosyć chłodno, ale nie na tyle, żeby nosić czapkę i rękawiczki, krajobraz dość monotonny, woda ciągnąca się po horyzont, gdyby nie feeria barw na niebie, można by usnąć na stojąco, kuracjuszki pobliskiego uzdrowiska silne w ramionach, zapewne po niedawno przebytych leczniczych zabiegach, napierające na plecy, w głowie jedna czy dwie myśli, w żyłach krew, w dłoni telefon, cóż było robić