Zawilgocone mury, łuszczące się farby, odpadające tynki, oberwane przewody elektryczne. Czas biegnie nieubłaganie i tak, jak na naszych twarzach, także na tej zdobionej gzymsami elewacji pozostawił swoje piętno. Mam sentyment do takich miejsc, przypominających dawną świetność.
+
Zawilgocone mury, łuszczące się farby, odpadające tynki, oberwane przewody elektryczne. Czas biegnie nieubłaganie i tak, jak na naszych twarzach, także na tej zdobionej gzymsami elewacji pozostawił swoje piętno. Mam sentyment do takich miejsc, przypominających dawną świetność.
Jak ślepa uliczka z lat 60 tych...podoba klimat