ŁAdne ujęcie. Jaskółeczki darzę wyjatkową sympatià 😊 Ja "" wychowałam" w tym roku troje piskląt Synogarlicy tureckiej. Balkon mam obrosniety dzikim winem i tam gniazdko Cukrówki sobie założyły. Piszą, że brudasy, bo gołebiowate takie są. Nic bardziej mylnego jeśli chodzi konkretnie o Synogarlice.. Czyste, ciche, piskaki ani pisną ;) w gnieździe, rodzice rownież cisi, tylko przy lądowaniu wydaja specyficzny dzwiek, jak szym wiatru. Poza ku kuuu ku, ku ku przed przylotem
Maluchy lekko opierzone karmi z wola głównie tata. Mama zajmuje się budowaniem nowego domku. Przed wylegiem piskląt jajka wysiaduja oboje rodzice. .Podloty wyfruwaja po kilkunastu dniach z gniazda ale sa w pobliżu, u mnie sosna i modrzew...dokarmiane dosc dlugo przez tate jeszcze. Oj, rozpisalam sie, bo to fantastyczna obserwacja
Danio...Nie pstrykam na pałe,ale z 40 sztuk,to z 15 jest na bardzo dobrym poziomie.
Świetne, mam pytanie ile zdjęć poszło by uzyskać to z idealną ostrością?
MatyldaW,lubię takie rozpisywania.
+
ŁAdne ujęcie. Jaskółeczki darzę wyjatkową sympatià 😊 Ja "" wychowałam" w tym roku troje piskląt Synogarlicy tureckiej. Balkon mam obrosniety dzikim winem i tam gniazdko Cukrówki sobie założyły. Piszą, że brudasy, bo gołebiowate takie są. Nic bardziej mylnego jeśli chodzi konkretnie o Synogarlice.. Czyste, ciche, piskaki ani pisną ;) w gnieździe, rodzice rownież cisi, tylko przy lądowaniu wydaja specyficzny dzwiek, jak szym wiatru. Poza ku kuuu ku, ku ku przed przylotem Maluchy lekko opierzone karmi z wola głównie tata. Mama zajmuje się budowaniem nowego domku. Przed wylegiem piskląt jajka wysiaduja oboje rodzice. .Podloty wyfruwaja po kilkunastu dniach z gniazda ale sa w pobliżu, u mnie sosna i modrzew...dokarmiane dosc dlugo przez tate jeszcze. Oj, rozpisalam sie, bo to fantastyczna obserwacja