Mi do obrazy daleko - spokojny gościu jezdem (mimo ksywy) - ale rzeczywiście te gwiazdy, księżyc, pory roku i nie wiem co jeszcze mieszają w naszych charakterach.
hihi.. Rycho - nie unoś się - to żarty - fakt, że trochę chamskie... Nad tykaniem zegara i innymi faktami życia prenatalnego ja się czasami zastanawiam i to mocno. Za charakter, temperament i inne cechy odpowiada centralny ukłąd nerwowy, który kształtuje się właśnie w tym okresie. Gwiazdy są za daleko, żęby jakiś wpły na to miały, ale jedna z gwiazd - słońce ten wpływ może mieć. Słońce pracuje w cyklu 11to letnim. Zauważcie, że horoskop chiński jest z nim bardzo dokładnie zbieżny. Tak, że ja wierzę we wpływ tej gwiazdy na nasz charakter. Znaki zodiaku nie - ale pory roku tak! Zauważcie, że wiele zależy od tego, co matka w czasie ciązy je, w co się ubiera.. wszystko to w naszym klimacie mocno zależy od pór roku. Zauważcie, że skandynawowie i w ogóle ludy północy z z regóły flegmatycy a ludzie z basenu morza Śródziemnego to gwałtowne charaktery... czyż nie może to stanowić podstawy to wysnuwania takich wniosków? jest tak książka (mam ją) "Podwójna astrologia". Nawet nie macie pojecia jak te 144 znaki (12 chińskich i 12 klasycznych) pokombinowane ze sobą - dokładnie się zgadzają. Tak, że geny i owszem - na pierwszym miescu, wychowanie to tylko nakierowanie temperamentu, a okres prenatalny i zjawiska w przyrodzie z tym związane to ogromny jednak wpływ
no wiecie -> powoli zbastujcie - "panna do skreślenia". Też mi coś :-D
wrobldob-> pewnie , że masz rację z tymi genami, wychowaniem i żrodowiskiem, ale od conajmniej kilku tysięcy lat próbują nam wmówić, że konstelacja gwiazd i inne bzdury mają wpływ. Nikt się natomiast nie zastanawia nad takim n.p. tykaniem zegara i innymi szczegółami z życia prenatalnego i wczesnego dzieciństwa.
Nie wierze w znaki zodiaku. Jakbym wierzyl, to bym musial panne calkowicie skreslic, mam stryjka spod tego znaku. Prze-gosc, po prostu... Rodzinny antybohater :-). Serio. Rozumiem, ze pora roku, w jakiej dziecko przyszlo na swiat i sie wychowywalo, moze miec jakis tam wplyw na jego charakter, ale nie wierze, ze wiekszy niz wychowanie czy geny.
Yuki -> panny z bykami, i owszem, ale leci dużo wiórów (dość zaawansowanie przez 3 lata chodziłem z bykiem). Moje Lideczka jest baranem - nikt się nie nudzi i jesteśmy już dość długo razem.
Duidzie-> czy twoja Ludeczka jest biologiem ?
Rycho: Panny są niesamowicie świetnymi partnerami, bywają złośliwe i czasami przykre, ale mają niewyczerpane pokłady dobrych cech charakteru. Moja Ludeczka to czyściutka panna (: Dogadujemy się znakomicie (:
Druidzie -> panny złośliwe ? chyba się obrażę - jako panna - panny mogą być co najwyżej upierdliwe ... Yuki -> z jakiego okresu była ta panna, tzn. kiedy urodzona ?
Potrafią być pamiętliwe i mściwe, to przyznam, ale zazwyczaj są łagodne. Wcześnie zaczynacie te weekendy, ja teraz ide ale nai na jasne , ani na ciemne (choć tego tu w bród) tylko na uno rosso. Papatki
Telegraf: jak jestem złosliwy, to jestem byk, a jak jestem spoko gość to jestem bliźniak.. Mam ten komfort, że urodziłem się dokładnie na przełomie tych dwóch znaków (;
Zdecydowanie jasne... ostatnio Warka... ale wcześniej Lech. Przestałem pić, jak doszły do mnie pogłoski, że w browarach Lecha spore udziały ma ks. prałat Jankowski... a wyjątkowo dziada nie lubię więc kabzy nie będę mu napychał.
:)) Kiedys mnie astrologia pasjonowala. Teraz niewiele z tego zostalo. Zime tak w okolicach -10, a lato, skoro musi byc, w okolicach 20. Najchetniej jesien nad morzem ;)
Hehe .. teraz mi pewnie nie uwierzysz, ale jak bum cyk cyk... koziorożec był następny na liście ale z innego względu. Otóż złośliwe są również znaki z trygonu Ziemi (Byk, Panna, Koziorożec). Ponieważ Bykiem ja bywam, stwierdziłem, że aż tak złośliwy nie bywam, więc padło na Koziorożca, ale te całe trygony za bardzo mi lecą astrologią i nie dorobiłem do tego sobie teorii, dlatego nie mówiełem tego... Co do zimy i lata.. ja zdecydowanie lato i to jak nie schodzi poniżej 20 stopni.. za to zima tylko wtedy gdy temperatura spada poniżej -5 stopni.. nie lubię temperatur pomiędzy -5 a 15...
Nie, Koziorozec. Uparte bydle. Kocham zime ;) Nie znosze lata ;) Zapamietalem, bo w sumie bylo to oryginalne okreslenie (inne niz kiszka, do d..., eeee taaaam), nie dlatego, ze mnie dotknelo. Poniekad doskonale Twoje okreslenie pasuje do tych zdjec. Fotografie maja budzic emocje. Obudzilo w Tobie takie - i o takie takze chodzilo ;))) Pozdrawiam! PS. To ja czekam teraz na Twoje nastepne. Jakbys mial pytania, wal smialo na priva.
Hmm... jeśli byś mnie poznał tak na żywca.. to sam doszedłbyś do wniosku, że daleki jestem od kadzenia komukolwiek... z reguły walę prosto w oczy co myślę a jeśli owijam w bawełnę to po to, by nie zranić. Co do Ciebie - to nie mam powodów by nie ranić, a wręcz przeciwnie - z racji Twej natury - jakaś złośliwość z mojej strony czasami może się wyrwać. Dodałem Ciebie do ulubionych i z utęsknieniem wypatrywał będę czegoś mniej szkaradnego (hehe.. zapamiętałeś jednak - a nie była to z mojej strony złośliwość). Tak kompletnie z innej beczki chciałbym tylko spytać (jeśli to nie tajemnica) czy nie jesteś spod znaku panny. W każdym bądź razie coś z tych okolic (waga lub lew). Pytam, bo moim innym dziwactwem jest analizowanie wpływu pór roku urodzin na charakter człowieka. Oczywiście ta krótka rozmowa nie może być podstawą do wysnuwania tak dalece idących wniosków ale jestem po prostu ciekawy czy intuicja mnie nie zawodzi.
:)) Please, Piotrze, nie kadz ;))) A jam natura zlosliwca, ale takiego specyficznego, przewrotnego. Swietnie sie dogaduje z innymi takimi zlosliwcami ;))) Tzn. mam duza tolerancje na okreslenia typu "szkaradne" ;PP Nawiasem - musze przyznac, ze traktuje to jako komplement! ;)) Pozdrawiam!
157310; 171989 a z defloratora to 267770 - TAK! Faktycznie są ... kurcze.. no są dobre! Ogólnie - doszliśmy do consensusu (a myślałem, że nie dojdziemy). Pozwolisz, że zacytuję Ciebie: "Mi i Tobie mogą podobać się rożne rzeczy. Najważniejszy jest Twój stosunek do tego co i jak robisz." Pierwsze zdanie - racja po mojej stronie, drugie zdanie - racja po Twojej. Bardzo podoba mi się cała nasza dyskusja niezwykle cennie wzbogacona o uwagi A_R_Matora, Yuki i Siwisa. Po całej tej dyskusji zmieniłem mocno zdanie na Twój temat (: Nie wiem, czy jak wstaniesz spoza komputera jesteś takim samym człowiekiem.. jeśli tak, to świat powinien o Ciebie zadbać, inaczej źle się to może skończyć - masz bowiem niezwykle silną charyzmę
A_R_mator - poszedl mail. Ja sie coraz czesciej lapie po antykwariatach, ze niby naklad byl duzy, powinno byc w ksiegarniach swego czasu, a jakos nigdy nie spotkalem wtedy... Dawaj, dawaj, nie kokietuj ;) Pozdrawiam!
qrcze ależ rozmowy pod zdjecie, ogólnie mi się podoba, ale chyba bym wolał jednak bez tego ptaka na górze, tzn. panoramka do tego czarna rameczka tylko pozioma :D wiem takie moje zboczenie większość moich fotek tak wygląda, ale tak najbardziej lubie i jeszcze kwadraty, 4:3 jakoś mi rzadko pasi.
Snowman :))) Po południu wypiszę wszystkie tytuły jakie mam w zasobach (tak naprawdę to nie były tak bardzo zakurzone). Sztandarowe - miałem na mysli takie których pamietam duzo w księgarniach było swego czasu. Łapię się czasami na używaniu skrótów myślowych. Stąd chyba się biorą takie słowa jak "sztandarowe", "podoba się" itd. Pozdrawiam!
A_R_mator - dwie podane przez Ciebie sa dobre, pierwsa teoretyczna, druga praktyczna. Nie bac sie tego artyzmu w tytulach ;) Te niesztandarowe moga sie okazac ciekawsze niz sztandarowe ;)) (poza tym, co jest sztandarowe, a co nie?) Na maila zaraz odpisze. Pozdrawiam!
Piotrze - o wskazanych zdjatkach ogolnie. Efektowna przyroda. Ale inna niz oklepana. Nie wszystkie. Wiekszosc z nich ma wiadacy motyw podkroslony warunkami przyrody. Czy sie podobaja? Na pewno grzybki. Za duzo widzialem prezentacji pps z podobnymi zdjeciami, zeby wyzwalaly moj zachwyt. Niemniej, powtorze, wiekszosc z nich jest uporzadkowana i ma jasno okreslony motyw. Na pewno sa dopracowane (poza moze dwoma). Jesli chcesz, idz smialo w tym kierunku. Jesli Cie ten kierunek znudzi (a mam nadzieje, ze jesli zrobisz takich nascie/dziesiat sam zapragniesz isc dalej, moze w inna strone), to poszukasz czegos innego. Zblizonych do takich nie mam w ulubionych. Na goraco - trafilem na serie kosmicznych brodawek defloratora. Co by tam nie powypisywali pod spodem (imo jakies chamskie przepychanki), to dobre sa 273561, 267770 i 254982. Z innych na goraco podrzuce Ci 157310 (tak pierwsze z brzegu) i 171989. Pozdrawiam.
Snowman :))) 1. Sztuka Fotografowania, 2. Warsztat techniczny artysty fotografa. Pozostałych autorów to znane sztandarowe pozycje. Posłałem jeszcze maila w innych tematach. Pozdrawiam :)))
Właśnie zastanawiam się czy mam alergię na kurz. Odgrzebałem stare książki. 2 szt Dederki + Cyprian + Pękosławski i jeszcze wiele innych. Snowman :))) ale nasączyłeś ufffff. Pozdrawiam :)))
Piotrze - zanim rzuce okiem na te, ktore wskazales. Podobalo/nie podobalo. Nie o to chodzi. Mi i Tobie moga podobac sie rozne rzeczy. Najwazniejszy jest Twoj stosunek do tego co i jak robisz. Jesli sie zmieni (w kierunku takich czy innych zdjec), to dobrze. Niekonieczenie w kierunku takich, jakie mi sie podobaja ;) Wazne, zeby cos w sobie niosly, cos od Ciebie. "krętą, wyboistą i trudną ale ciekawą" - i tam bym Cie wyslal ;) "ale z pewnością po tym co mi tu napisałeś więcej będę myślał o tym co robię" - wsaczylem trucizne ;))) Pozdrawiam!
"umiejetnosci spojrzenia i oderwania sie od wlasnych emocji by zobaczyc emocje plynace z powstajacego czy majacego powstac obrazu" dawno tak dobrego tekstu o fotografii nie czytalem
A_R_Mator, Siwis: Dzieki Wam wielkie... Stoję na rozdrożu i nie wiem którą drogę wybrać... Łatwą i przyjemną ale nudnawą, czy też krętą, wyboistą i trudną ale ciekawą... Rzadko kiedy czuję się tak bardzo ambiwalentnie. Będę robił dalej zdjęcia i nie będę sobie psuł zabawy z tym związanej.. ale uważniej będę starał się dobierać kadry. Mimo wszystko bardzo Ci dziękuję SnowManie. Nie powiem, że otworzyłeś mi totalnie oczy zamierzam nadal robić zdjęcia, które mi się podobają.. ale z pewnością po tym co mi tu napisałeś więcej będę myślał o tym co robię. Dzięki... no i czekam na to co napiszesz mi o tamtych zdjątkach..
Jestem ogromnie zadowolony z faktu, że ukształtowałem się fotograficznie bez fotoserwisów internetowych. Od kiedy zacząłem pokazywać tu zdjęcia, radość fotografowania znacznie się zmniejszyła. Po półtora roku wiem już, że tylko własna droga przynosi prawdziwą satysfakcję. Pomimo wielu pokus, nie zmienię się - ani w stylu, ani w tematyce zdjęć, a jakość techniczna nie będzie dla mnie priorytetem. Nie przyniesie mi to laurów, za to dużo radości i pogody ducha.
A jeśli jeszcze nie czytałeś własnych komentarzy kovala pod jego zdjęciem 245732 to polecam. Chyba nie dojdę do takiego sposobu patrzenia na zdjęcia swoje i cudze :)))
Piotrek :))) Pozwoliłem sobie poczytać bezczelnie to co nie do mnie, obejrzeć i powiem, że mnie też się podobają wybrane przez Ciebie zdjęcia, no może oprócz jednego, ale nie powiem którego póki co. Może to wynikać z faktu, że ja odbieram pozytywnie takie miejsca/widoki/obiekty. Rób więc zdjęcia, które cieszą stopniowo eliminując z nich to czego za wiele. Pozdrawiam serdecznie :)))
Uch.. Snowman.. "nie lubię Cię!" Zbabrałeś mi całą radochę z robienia zdjęć.. Już nic nie będzie normalne.... (; Mam tylko jedną prośbę do Ciebie... Chyba mogę mieć, po tym, co mi zrobiłeś (; Ponieważ w Twoim PF nie ma zdjęć, jakie chciałbym zrobić (a jest to jeden z podstawowych warunków mojej ew. samoedukacji) rzuć okiem na kilka moich ulubionych i powiedz (tak globalnie - nie szczegółowo) co o nich myślisz. Bo jeśli mocniej zacznę nad sobą pracować to właśnie w tych kierunkach. [251993; 250868; 211871; 167545; 165592; 172779; 140238; 75583; 50858; 56518; 72398; 102654; 139432 (mam ich w ulubionych znacznie więcej, a te wybrałem dość przypadkowo spośród nich)] - Jeśli natomiast Tobie się takie zdjęcia nie podobają, to ja nie chcę się uczyć czegoś, co mi się nie będzie podobało.. mam prośbę również: mógłbyś mi podać kilka przykładów na zdjęcia, które się Tobie podobają? Takie, które masz w swoich ulubionych a są zbliżone do tych, które tu podałem.
Piotrze - obiecalem jeszcze napisac cos odnosnie Twoich wypowiedzi z 11:38 i 11:42. Poniekad Yuki mnie wyreczyla (piszac o saczeniu trucizny ;)) ) wiec jeszcze tylko napisze o chlonieciu natury i szybkiej rejestracji. Pamietaj, ze to co wchloniesz, to Twoje, Ty pamietasz atmosfere chwili i miejsca, inni nie, bo tam nie byli, maja tylko Twoje zdjecie. Co chcesz im przekazac? Prostego pstryka, czy cos ze swoich emocji? Mysle, ze jednak to drugie. A do tego potrzeba dwoch rzeczy - opanowania narzedzia (bynajmniej nie umiejetnosci li tylko prostego nacisniecia spustu - obojetne, czy bedzie to klasyk czy cyfra), a dwa umiejetnosci spojrzenia i oderwania sie od wlasnych emocji by zobaczyc emocje plynace z powstajacego czy majacego powstac obrazu. Mysle, ze warte jest to naruszenia fundamentow. Pozdrawiam!
..podział kadru i tonacja bardzo sympatyczne, troszkę mi jednak przeszkadzają paliki w LD odciągają uwagę od pięknego nieba, zresztą sam miałbym dylemat jak je wkomponować.. ..pozdrawiam.
Piotrze - o swoich. Material nie byl przypadkowy, nie byl wrzucony jako zart. Jak najbardziej powaznie. Autoryzuje serie 1/5...5/5 (ta pierwsza). Ze zdjec jestem tak naprawde zadowolony z jednego (4/5), ale reszty tez sie nie wstydze ;) Kazde jest takie, jakie chcialem, zeby bylo (znaczy sie nic nie jest za malo, ani za duzo). Wazne jest to, ze chodzilo mi o zestawienie serii, a nie pojedynczych kadrow. Druga seria i luzne kadry to juz na specjalne zyczenie poszlo. Ale nie wszystko pokazalem (bo uwazam, ze pozostale nie spelniaja pewnych wymagan - luzne przewaznie tez nie) - bylo 36 klatek, wszystkie naswietlone, poprawne technicznie. Wiecej o nich znajdziesz pod 251244 od 17.03.04 15:14 wzwyz (glownie wczoraj wieczor i dzis do 13-tej pi razy oko). Pozdrawiam!
Ja byłem na 143763 - rewelka, ale jednocześnie bardzo podoba mi się powyższe zdjęcie. Szczególnie wyjaśnienia Piotrka - niekoniecznie musimy się silić za wszelką cenę na "szczytowanie" fotograficzne - najważniejsza jest dusza, to co wewnętrznie przeżywamy zajmując się tematem... :)) Pzdr.
Snowman (; .. hehe.. jeszcze jedno mnie zastanawia... czy w takim razie kiedyś zaczną mi się podobać Twoje zdjęcia? Czy Ty jesteś z tych zdjęć zadowolony, czy wrzuciłeś je tu w ramach żartu. Nie pytam złośliwie - poważnie! Wiele razy po jakimś Twoim komentarzu (mniej lub bardziej przyjemnym) zaglądałem do Twojego PF, ale nic.. kompletnie nic nie mogłem napisać... Cały czas podkreślam, że nie piszę tego złośliwie - dalekim od tego, po dość sympatycznej dyskusji jaka tu miała miejsce. Po prostu nie dociera do mnie to, co chciałeś tam pokazać... Hmm.. ale chyba nie jest ze mną coś nie tak...?
Tak, Snowman tak działa... sączy subtelnie tę swoją truciznę do uszu, aż ani się spostrzeżesz, a nie będziesz mógł patrzeć na swoje zdjęcia ;-))). A ile chciałbyś za aparat i w jakim on jest stanie?
Ale cały czas mnie zastanawia... dlaczego ja nie zwróciłem uwagi na ilość szczegółów?... Dlaczego nie przeszkadza mi ich natłok? Hmm... widzisz.. teraz przez Ciebie bedę wszystko na zdjęciach liczył.. już i tak cholera łapię się na tym, że zaczynam od analizy mocnych punktów. A życie kiedyś było takie proste. W moim blogu jest zacytowany wiersz Herberta (mojego ulubionego poety) pt. Epizod w bibliotece. Na szczęście Herbert jest uznanym poetą a mam podobne do jego myśli (:
Ale to jest cały czas to, o czym mówiłem (: Tak widziałem ten zachód, ten falochron, te ptaki, to słońce, chmury.. wszystko chciałem zapamiętać i wszystko chciałem pokazać. A że przez to straciło wartość artystyczną.. no cóż...
;) Nie. Pomijam strone techniczna. Chodzi o przesyt. O ilosc elementow zawartych w kadrze. Tamto zahacza o kicz, Twoje juz wpada (jak to bylo z Missmoon, slodkie ciastko waniliowo, kwaskowo, kokosowo, migdalowe z kremem i z bita smietana). Pozdrawiam.
qrcze ...gdzie sie wejdzie to powazne dysputy .....jak na razie wszystko sobie zapisuje a jak bedzie czas to bebe studiowal ...a tytul ? ...juz sie wystraszylem bo przeczytalem : "Słowo się rzelcio " ...;:))))))))
Druid, cos w tym jest... kazdy z nas ma pewny wrodzony poziom awersj do zmian, niektorzy spory, inni mały, i nie ma co tego zmieniac. Doskonale rozumiem Cię i Twoje podejscie do fotografii. Tylko taka uwaga: łapanie realizmu, chwytanie chwili też moze zawierac spory ładunek artystyczny. Podział bym okreslil raczej na linii realizm / kreacja.
Co do cyfry czy analoga... ha! Tu pewnie uznasz mnie za heretyka... mam Minoltę 505Si - super lustrzanka (BTW. nie chce ktoś czasem kupić?) ale nie umiem robić nią zdjęcia. Niby jest automatyczne ustawianie i wtedy owszem coś wyjdzie, ale żeby się nauczyc nią robić zdjęcia przy ustawieniach manualnych musiałbym, robić notatki co do ustawień, sytuacji, latać ze światłomierzem, a nie jest to moim celem podczas wycieczki. Podczas wędrówki zajęty jestem chłonięciem natury a aparat służy do szybkiego złapania tego, co na chwilę przykuło moją uwagę. W tym przypadku cyfra spełnia swoje zadanie znakomicie. Dobra.. kończę, bo coraz bardziej zaczynam dochodzić do wniosku, że powinienem poszukać innego portalu, bo ten jest związany przecież z fotografią a nie przyrodomaniactwem.
Problem w tym, Snowmanie, że ja nie bardzo chcę burzyć. Już taki ze mnie typ nie lubiący zmian. Moja żona śmieje się czasami (a czasami złości), że w pizzerni zawsze zamawiam ten sam rodzaj pizzy. Owszem, jak zaczynam chodzić do nowej pizzerni, to na początku eksperymentuję, porównuję smaki, ale jak już jakaś mi zasmakuje, to jest to tzw. stały zestaw. Podobnie jest ze sztuką... nie należę do osób poszukujących w tej dziedzinie. Już znalazłem to co mi się podoba. Niestety w artystycznym światku to co mi się podoba uznawane jest za kicz. Hmm... coś mi się wydaje, że zaczynam się gubić w zeznaniach. Może inaczej: lubię bardzo przyrodę i lubię wycieczki przyrodnicze i krajoznawcze. Zachwyca mnie wtedy bardzo wiele rzeczy, od "krowiej kupy" na drodze w której swoje mieszkanie znalazło mnóstwo ciekawych żyjątek, poprzez bociana w gnieździe, po zachody słońca. Sytuacją wymarzoną jest dla mnie uchwycić w poprawny sposób zaobserwowane zjawisko tak, aby inną porą roku móc na chwilę do tego powrócić. Zatem robienie zdjęć dla mnie to w zasadzie narzędzie do łapania chwili a nie do wyrażania siebie w sferach artystycznych. Nie zburzę zatem swojego systemu wartości tego co mi się podoba i nie zmuszę swojej duszy do tego, by zachwycała się tym, czym nie zachwyca się w sposób naturalny. Takie zachowanie to byłby snobizm, dulszczyzna i hipokryzja. A hipokryzji nienawidzę.
Piotrze - zeby pojsc dalej, trzeba cos zburzyc... Nie ma lekko, przyzwyczajenia nas krepuja. Jeszcze a propos uzycia cyfry - mowisz o ocenianiu zdjecia _po_ jego zrobieniu. Powinno byc odwrotnie - powinienes widziec zdjecie _przed_ jego zrobieniem, i tak dobrac srodki, zeby je osiagnac. (je czyli zdjecie) Pozdrawiam!
Nastraja nostalgicznie
Mi do obrazy daleko - spokojny gościu jezdem (mimo ksywy) - ale rzeczywiście te gwiazdy, księżyc, pory roku i nie wiem co jeszcze mieszają w naszych charakterach.
hihi.. Rycho - nie unoś się - to żarty - fakt, że trochę chamskie... Nad tykaniem zegara i innymi faktami życia prenatalnego ja się czasami zastanawiam i to mocno. Za charakter, temperament i inne cechy odpowiada centralny ukłąd nerwowy, który kształtuje się właśnie w tym okresie. Gwiazdy są za daleko, żęby jakiś wpły na to miały, ale jedna z gwiazd - słońce ten wpływ może mieć. Słońce pracuje w cyklu 11to letnim. Zauważcie, że horoskop chiński jest z nim bardzo dokładnie zbieżny. Tak, że ja wierzę we wpływ tej gwiazdy na nasz charakter. Znaki zodiaku nie - ale pory roku tak! Zauważcie, że wiele zależy od tego, co matka w czasie ciązy je, w co się ubiera.. wszystko to w naszym klimacie mocno zależy od pór roku. Zauważcie, że skandynawowie i w ogóle ludy północy z z regóły flegmatycy a ludzie z basenu morza Śródziemnego to gwałtowne charaktery... czyż nie może to stanowić podstawy to wysnuwania takich wniosków? jest tak książka (mam ją) "Podwójna astrologia". Nawet nie macie pojecia jak te 144 znaki (12 chińskich i 12 klasycznych) pokombinowane ze sobą - dokładnie się zgadzają. Tak, że geny i owszem - na pierwszym miescu, wychowanie to tylko nakierowanie temperamentu, a okres prenatalny i zjawiska w przyrodzie z tym związane to ogromny jednak wpływ
no wiecie -> powoli zbastujcie - "panna do skreślenia". Też mi coś :-D wrobldob-> pewnie , że masz rację z tymi genami, wychowaniem i żrodowiskiem, ale od conajmniej kilku tysięcy lat próbują nam wmówić, że konstelacja gwiazd i inne bzdury mają wpływ. Nikt się natomiast nie zastanawia nad takim n.p. tykaniem zegara i innymi szczegółami z życia prenatalnego i wczesnego dzieciństwa.
wrobldob: (: też mam w rodzinie taką Pannę do skreślenia...
poprostu super. pozdr
Nie wierze w znaki zodiaku. Jakbym wierzyl, to bym musial panne calkowicie skreslic, mam stryjka spod tego znaku. Prze-gosc, po prostu... Rodzinny antybohater :-). Serio. Rozumiem, ze pora roku, w jakiej dziecko przyszlo na swiat i sie wychowywalo, moze miec jakis tam wplyw na jego charakter, ale nie wierze, ze wiekszy niz wychowanie czy geny.
O.K. już rozumiem.
Facet panna i kobieta byk, to faktycznie starcie.. ale odwrotnie jest bardzo dobrze (:
Rycho - nie.. Moja Ludeczka jest tak jak ja elektronikiem... ale współpracuje z katedrą biologii na Wydziale Inżynierii Środowiska.
Yuki -> panny z bykami, i owszem, ale leci dużo wiórów (dość zaawansowanie przez 3 lata chodziłem z bykiem). Moje Lideczka jest baranem - nikt się nie nudzi i jesteśmy już dość długo razem. Duidzie-> czy twoja Ludeczka jest biologiem ?
Oj - tak.. to udane tandemy.. znam jeszcze jedną taką parę (:
No popatrz, Piotrze. A mój partner też byczek- widać panny z bykami to najlepsze połączenia :-)
Rycho: Panny są niesamowicie świetnymi partnerami, bywają złośliwe i czasami przykre, ale mają niewyczerpane pokłady dobrych cech charakteru. Moja Ludeczka to czyściutka panna (: Dogadujemy się znakomicie (:
RychoOprycho, ta panna jest świeżo po lwie, bo z 24 sierpnia. Ale łagodna to ona nie jest, oj nie... a i upierdliwości nie można jej odebrać :-D
Ramy w ramach widzieliscie ;) Ino te zewnetrzne za doslowne. Bosmana kiedys pilem, chetnie odswieze ;))) Pozdrawiam i na dzis chyba spadam!
AnHel: bosmana chętnie spróbuję - pewnie w Koszalinie dostanę, ale jakbym nie dostał to się zgłoszę
polecam 273837 :) i pozdrawiam gorąco
A ta już na poważniej - próbowaliście Bosmana? Jeśli nie - podeślę! Poważnie!! I będzie mi miło! :))
A Bosmana szczecińskiego Wy pili?! No to jak wypijeta to zmienita zdanie! :((
Chłopaki! No... naprawdę głupoty gadacie niewydarzone!!! :((
boszz... sliczne.. ach i och.. :]]]] pzdr.
Dobrze, ze ja sie o pannach nie wypowiedzialem :-)
Druidzie -> panny złośliwe ? chyba się obrażę - jako panna - panny mogą być co najwyżej upierdliwe ... Yuki -> z jakiego okresu była ta panna, tzn. kiedy urodzona ? Potrafią być pamiętliwe i mściwe, to przyznam, ale zazwyczaj są łagodne. Wcześnie zaczynacie te weekendy, ja teraz ide ale nai na jasne , ani na ciemne (choć tego tu w bród) tylko na uno rosso. Papatki
Cześć Kunio!
Telegraf: jak jestem złosliwy, to jestem byk, a jak jestem spoko gość to jestem bliźniak.. Mam ten komfort, że urodziłem się dokładnie na przełomie tych dwóch znaków (;
a ja tez Byczek jestem ...znaczy sie zlosliwy ? ...:))
hohoho !! super piotrusiu!! pozdrowienia od kunia:))
I tak stalismy się świadkami narodzin pewnej więzi pomiędzy wydawałoby się nieprzejednanymi dyskutantami. Można spokojnie iść na jasne..ciemne...;)
Ale na pewno tego nie wiem... ot pogłoski.. dlatego nie piję głupola (tak poznaniacy mawiają na swoje piwo) na wszelki wypadek.
No prosze... jak gardzi ojczulek dobrami doczesnymi... nieslychane...
Zdecydowanie jasne... ostatnio Warka... ale wcześniej Lech. Przestałem pić, jak doszły do mnie pogłoski, że w browarach Lecha spore udziały ma ks. prałat Jankowski... a wyjątkowo dziada nie lubię więc kabzy nie będę mu napychał.
Jasne? Zapytaj Dobka, On tylko ciemne (czyt. Karmi) ;-)))
Yuki - no to juz wszystko jasne ;))) Pozdrawiam!
Druidem, miało być.
O... panny są bardzo złośliwe, zgadzam się z kolegą Driudem. Znam jedną... i to dobrze ;-)
:)) Kiedys mnie astrologia pasjonowala. Teraz niewiele z tego zostalo. Zime tak w okolicach -10, a lato, skoro musi byc, w okolicach 20. Najchetniej jesien nad morzem ;)
Hehe .. teraz mi pewnie nie uwierzysz, ale jak bum cyk cyk... koziorożec był następny na liście ale z innego względu. Otóż złośliwe są również znaki z trygonu Ziemi (Byk, Panna, Koziorożec). Ponieważ Bykiem ja bywam, stwierdziłem, że aż tak złośliwy nie bywam, więc padło na Koziorożca, ale te całe trygony za bardzo mi lecą astrologią i nie dorobiłem do tego sobie teorii, dlatego nie mówiełem tego... Co do zimy i lata.. ja zdecydowanie lato i to jak nie schodzi poniżej 20 stopni.. za to zima tylko wtedy gdy temperatura spada poniżej -5 stopni.. nie lubię temperatur pomiędzy -5 a 15...
Nie, Koziorozec. Uparte bydle. Kocham zime ;) Nie znosze lata ;) Zapamietalem, bo w sumie bylo to oryginalne okreslenie (inne niz kiszka, do d..., eeee taaaam), nie dlatego, ze mnie dotknelo. Poniekad doskonale Twoje okreslenie pasuje do tych zdjec. Fotografie maja budzic emocje. Obudzilo w Tobie takie - i o takie takze chodzilo ;))) Pozdrawiam! PS. To ja czekam teraz na Twoje nastepne. Jakbys mial pytania, wal smialo na priva.
Hmm... jeśli byś mnie poznał tak na żywca.. to sam doszedłbyś do wniosku, że daleki jestem od kadzenia komukolwiek... z reguły walę prosto w oczy co myślę a jeśli owijam w bawełnę to po to, by nie zranić. Co do Ciebie - to nie mam powodów by nie ranić, a wręcz przeciwnie - z racji Twej natury - jakaś złośliwość z mojej strony czasami może się wyrwać. Dodałem Ciebie do ulubionych i z utęsknieniem wypatrywał będę czegoś mniej szkaradnego (hehe.. zapamiętałeś jednak - a nie była to z mojej strony złośliwość). Tak kompletnie z innej beczki chciałbym tylko spytać (jeśli to nie tajemnica) czy nie jesteś spod znaku panny. W każdym bądź razie coś z tych okolic (waga lub lew). Pytam, bo moim innym dziwactwem jest analizowanie wpływu pór roku urodzin na charakter człowieka. Oczywiście ta krótka rozmowa nie może być podstawą do wysnuwania tak dalece idących wniosków ale jestem po prostu ciekawy czy intuicja mnie nie zawodzi.
:)) Please, Piotrze, nie kadz ;))) A jam natura zlosliwca, ale takiego specyficznego, przewrotnego. Swietnie sie dogaduje z innymi takimi zlosliwcami ;))) Tzn. mam duza tolerancje na okreslenia typu "szkaradne" ;PP Nawiasem - musze przyznac, ze traktuje to jako komplement! ;)) Pozdrawiam!
157310; 171989 a z defloratora to 267770 - TAK! Faktycznie są ... kurcze.. no są dobre! Ogólnie - doszliśmy do consensusu (a myślałem, że nie dojdziemy). Pozwolisz, że zacytuję Ciebie: "Mi i Tobie mogą podobać się rożne rzeczy. Najważniejszy jest Twój stosunek do tego co i jak robisz." Pierwsze zdanie - racja po mojej stronie, drugie zdanie - racja po Twojej. Bardzo podoba mi się cała nasza dyskusja niezwykle cennie wzbogacona o uwagi A_R_Matora, Yuki i Siwisa. Po całej tej dyskusji zmieniłem mocno zdanie na Twój temat (: Nie wiem, czy jak wstaniesz spoza komputera jesteś takim samym człowiekiem.. jeśli tak, to świat powinien o Ciebie zadbać, inaczej źle się to może skończyć - masz bowiem niezwykle silną charyzmę
Ja się w pełni utożsamiam z poglądem Siwisa na tę edukację - w 100%! :))
Yuki! O ktorej to sie przychodzi na plfoto???! :)) Do Teoretyka marsz!
Snowman Borgia ;-))))
A_R_mator - poszedl mail. Ja sie coraz czesciej lapie po antykwariatach, ze niby naklad byl duzy, powinno byc w ksiegarniach swego czasu, a jakos nigdy nie spotkalem wtedy... Dawaj, dawaj, nie kokietuj ;) Pozdrawiam!
qrcze ależ rozmowy pod zdjecie, ogólnie mi się podoba, ale chyba bym wolał jednak bez tego ptaka na górze, tzn. panoramka do tego czarna rameczka tylko pozioma :D wiem takie moje zboczenie większość moich fotek tak wygląda, ale tak najbardziej lubie i jeszcze kwadraty, 4:3 jakoś mi rzadko pasi.
Snowman :))) Po południu wypiszę wszystkie tytuły jakie mam w zasobach (tak naprawdę to nie były tak bardzo zakurzone). Sztandarowe - miałem na mysli takie których pamietam duzo w księgarniach było swego czasu. Łapię się czasami na używaniu skrótów myślowych. Stąd chyba się biorą takie słowa jak "sztandarowe", "podoba się" itd. Pozdrawiam!
A_R_mator - dwie podane przez Ciebie sa dobre, pierwsa teoretyczna, druga praktyczna. Nie bac sie tego artyzmu w tytulach ;) Te niesztandarowe moga sie okazac ciekawsze niz sztandarowe ;)) (poza tym, co jest sztandarowe, a co nie?) Na maila zaraz odpisze. Pozdrawiam!
Piotrze - o wskazanych zdjatkach ogolnie. Efektowna przyroda. Ale inna niz oklepana. Nie wszystkie. Wiekszosc z nich ma wiadacy motyw podkroslony warunkami przyrody. Czy sie podobaja? Na pewno grzybki. Za duzo widzialem prezentacji pps z podobnymi zdjeciami, zeby wyzwalaly moj zachwyt. Niemniej, powtorze, wiekszosc z nich jest uporzadkowana i ma jasno okreslony motyw. Na pewno sa dopracowane (poza moze dwoma). Jesli chcesz, idz smialo w tym kierunku. Jesli Cie ten kierunek znudzi (a mam nadzieje, ze jesli zrobisz takich nascie/dziesiat sam zapragniesz isc dalej, moze w inna strone), to poszukasz czegos innego. Zblizonych do takich nie mam w ulubionych. Na goraco - trafilem na serie kosmicznych brodawek defloratora. Co by tam nie powypisywali pod spodem (imo jakies chamskie przepychanki), to dobre sa 273561, 267770 i 254982. Z innych na goraco podrzuce Ci 157310 (tak pierwsze z brzegu) i 171989. Pozdrawiam.
Snowman :))) 1. Sztuka Fotografowania, 2. Warsztat techniczny artysty fotografa. Pozostałych autorów to znane sztandarowe pozycje. Posłałem jeszcze maila w innych tematach. Pozdrawiam :)))
A_R_mator ;) Tezem alergik ;) Jakie tytuly? Straszniem ciekaw.
Właśnie zastanawiam się czy mam alergię na kurz. Odgrzebałem stare książki. 2 szt Dederki + Cyprian + Pękosławski i jeszcze wiele innych. Snowman :))) ale nasączyłeś ufffff. Pozdrawiam :)))
Piotrze - zanim rzuce okiem na te, ktore wskazales. Podobalo/nie podobalo. Nie o to chodzi. Mi i Tobie moga podobac sie rozne rzeczy. Najwazniejszy jest Twoj stosunek do tego co i jak robisz. Jesli sie zmieni (w kierunku takich czy innych zdjec), to dobrze. Niekonieczenie w kierunku takich, jakie mi sie podobaja ;) Wazne, zeby cos w sobie niosly, cos od Ciebie. "krętą, wyboistą i trudną ale ciekawą" - i tam bym Cie wyslal ;) "ale z pewnością po tym co mi tu napisałeś więcej będę myślał o tym co robię" - wsaczylem trucizne ;))) Pozdrawiam!
"umiejetnosci spojrzenia i oderwania sie od wlasnych emocji by zobaczyc emocje plynace z powstajacego czy majacego powstac obrazu" dawno tak dobrego tekstu o fotografii nie czytalem
A_R_Mator, Siwis: Dzieki Wam wielkie... Stoję na rozdrożu i nie wiem którą drogę wybrać... Łatwą i przyjemną ale nudnawą, czy też krętą, wyboistą i trudną ale ciekawą... Rzadko kiedy czuję się tak bardzo ambiwalentnie. Będę robił dalej zdjęcia i nie będę sobie psuł zabawy z tym związanej.. ale uważniej będę starał się dobierać kadry. Mimo wszystko bardzo Ci dziękuję SnowManie. Nie powiem, że otworzyłeś mi totalnie oczy zamierzam nadal robić zdjęcia, które mi się podobają.. ale z pewnością po tym co mi tu napisałeś więcej będę myślał o tym co robię. Dzięki... no i czekam na to co napiszesz mi o tamtych zdjątkach..
Jestem ogromnie zadowolony z faktu, że ukształtowałem się fotograficznie bez fotoserwisów internetowych. Od kiedy zacząłem pokazywać tu zdjęcia, radość fotografowania znacznie się zmniejszyła. Po półtora roku wiem już, że tylko własna droga przynosi prawdziwą satysfakcję. Pomimo wielu pokus, nie zmienię się - ani w stylu, ani w tematyce zdjęć, a jakość techniczna nie będzie dla mnie priorytetem. Nie przyniesie mi to laurów, za to dużo radości i pogody ducha.
A jeśli jeszcze nie czytałeś własnych komentarzy kovala pod jego zdjęciem 245732 to polecam. Chyba nie dojdę do takiego sposobu patrzenia na zdjęcia swoje i cudze :)))
Piotrek :))) Pozwoliłem sobie poczytać bezczelnie to co nie do mnie, obejrzeć i powiem, że mnie też się podobają wybrane przez Ciebie zdjęcia, no może oprócz jednego, ale nie powiem którego póki co. Może to wynikać z faktu, że ja odbieram pozytywnie takie miejsca/widoki/obiekty. Rób więc zdjęcia, które cieszą stopniowo eliminując z nich to czego za wiele. Pozdrawiam serdecznie :)))
Niestety - działa... i nie podoba mi się to... Co to za człowiek?!?! Szatan jakiś? (; Niby dziurki nie zrobi, a krew wypije...
Taaa... trucizna dziala...
Nereis.. ??!!!?? (;
Uch.. Snowman.. "nie lubię Cię!" Zbabrałeś mi całą radochę z robienia zdjęć.. Już nic nie będzie normalne.... (; Mam tylko jedną prośbę do Ciebie... Chyba mogę mieć, po tym, co mi zrobiłeś (; Ponieważ w Twoim PF nie ma zdjęć, jakie chciałbym zrobić (a jest to jeden z podstawowych warunków mojej ew. samoedukacji) rzuć okiem na kilka moich ulubionych i powiedz (tak globalnie - nie szczegółowo) co o nich myślisz. Bo jeśli mocniej zacznę nad sobą pracować to właśnie w tych kierunkach. [251993; 250868; 211871; 167545; 165592; 172779; 140238; 75583; 50858; 56518; 72398; 102654; 139432 (mam ich w ulubionych znacznie więcej, a te wybrałem dość przypadkowo spośród nich)] - Jeśli natomiast Tobie się takie zdjęcia nie podobają, to ja nie chcę się uczyć czegoś, co mi się nie będzie podobało.. mam prośbę również: mógłbyś mi podać kilka przykładów na zdjęcia, które się Tobie podobają? Takie, które masz w swoich ulubionych a są zbliżone do tych, które tu podałem.
Druid, a tam po prawej Ludeczkę pławisz jak Marzannę?
swiete slowa .....proste a jednak trudne do zrelizowania .... jestesmy przeciez(?) i az (?) tylko ludzmi ....:)
Piotrze - obiecalem jeszcze napisac cos odnosnie Twoich wypowiedzi z 11:38 i 11:42. Poniekad Yuki mnie wyreczyla (piszac o saczeniu trucizny ;)) ) wiec jeszcze tylko napisze o chlonieciu natury i szybkiej rejestracji. Pamietaj, ze to co wchloniesz, to Twoje, Ty pamietasz atmosfere chwili i miejsca, inni nie, bo tam nie byli, maja tylko Twoje zdjecie. Co chcesz im przekazac? Prostego pstryka, czy cos ze swoich emocji? Mysle, ze jednak to drugie. A do tego potrzeba dwoch rzeczy - opanowania narzedzia (bynajmniej nie umiejetnosci li tylko prostego nacisniecia spustu - obojetne, czy bedzie to klasyk czy cyfra), a dwa umiejetnosci spojrzenia i oderwania sie od wlasnych emocji by zobaczyc emocje plynace z powstajacego czy majacego powstac obrazu. Mysle, ze warte jest to naruszenia fundamentow. Pozdrawiam!
Ano...
No masz Dobek ten komfort, ze widziałeś oryginalny kadr (:
Moze jednak oryginalny kadr wole? Sam nie wiem... mnie tu troche brakuje z dolu i z lewej...
..podział kadru i tonacja bardzo sympatyczne, troszkę mi jednak przeszkadzają paliki w LD odciągają uwagę od pięknego nieba, zresztą sam miałbym dylemat jak je wkomponować.. ..pozdrawiam.
Zart byl tu: http://onephoto .net/info.php3?id=952 ;)
Piotrze - o swoich. Material nie byl przypadkowy, nie byl wrzucony jako zart. Jak najbardziej powaznie. Autoryzuje serie 1/5...5/5 (ta pierwsza). Ze zdjec jestem tak naprawde zadowolony z jednego (4/5), ale reszty tez sie nie wstydze ;) Kazde jest takie, jakie chcialem, zeby bylo (znaczy sie nic nie jest za malo, ani za duzo). Wazne jest to, ze chodzilo mi o zestawienie serii, a nie pojedynczych kadrow. Druga seria i luzne kadry to juz na specjalne zyczenie poszlo. Ale nie wszystko pokazalem (bo uwazam, ze pozostale nie spelniaja pewnych wymagan - luzne przewaznie tez nie) - bylo 36 klatek, wszystkie naswietlone, poprawne technicznie. Wiecej o nich znajdziesz pod 251244 od 17.03.04 15:14 wzwyz (glownie wczoraj wieczor i dzis do 13-tej pi razy oko). Pozdrawiam!
Dzięki za za ponowne zainteresowanie 143763. Pozdrawiam.
Ja byłem na 143763 - rewelka, ale jednocześnie bardzo podoba mi się powyższe zdjęcie. Szczególnie wyjaśnienia Piotrka - niekoniecznie musimy się silić za wszelką cenę na "szczytowanie" fotograficzne - najważniejsza jest dusza, to co wewnętrznie przeżywamy zajmując się tematem... :)) Pzdr.
Zerknij pod 251244. Dzisiaj tam wałkowaliśmy temat zdjęć Snołczłeka :-)
Snowman (; .. hehe.. jeszcze jedno mnie zastanawia... czy w takim razie kiedyś zaczną mi się podobać Twoje zdjęcia? Czy Ty jesteś z tych zdjęć zadowolony, czy wrzuciłeś je tu w ramach żartu. Nie pytam złośliwie - poważnie! Wiele razy po jakimś Twoim komentarzu (mniej lub bardziej przyjemnym) zaglądałem do Twojego PF, ale nic.. kompletnie nic nie mogłem napisać... Cały czas podkreślam, że nie piszę tego złośliwie - dalekim od tego, po dość sympatycznej dyskusji jaka tu miała miejsce. Po prostu nie dociera do mnie to, co chciałeś tam pokazać... Hmm.. ale chyba nie jest ze mną coś nie tak...?
Yuki: aparat jest w b. dobrym stanie, a chciałbym za niego ok. 900 zł (aparat + torba)
Piotrze, dobrze, dobrze, coraz lepiej ;) Naprawde. Pozdrawiam! Nawiasem - przy okazji wizyty w bibliotece popytaj o Dederke ;)
Yuki... ;)))
Tak, Snowman tak działa... sączy subtelnie tę swoją truciznę do uszu, aż ani się spostrzeżesz, a nie będziesz mógł patrzeć na swoje zdjęcia ;-))). A ile chciałbyś za aparat i w jakim on jest stanie?
Ale cały czas mnie zastanawia... dlaczego ja nie zwróciłem uwagi na ilość szczegółów?... Dlaczego nie przeszkadza mi ich natłok? Hmm... widzisz.. teraz przez Ciebie bedę wszystko na zdjęciach liczył.. już i tak cholera łapię się na tym, że zaczynam od analizy mocnych punktów. A życie kiedyś było takie proste. W moim blogu jest zacytowany wiersz Herberta (mojego ulubionego poety) pt. Epizod w bibliotece. Na szczęście Herbert jest uznanym poetą a mam podobne do jego myśli (:
Nie znałem... dobre...
Piotrze - zarzuce Ci jeszcze (byc moze slogan, ale wbrew pozorom gleboki i wart zastanowienia) - fotografia jest sztuka odejmowania. ;) Pozdrawiam.
Ale to jest cały czas to, o czym mówiłem (: Tak widziałem ten zachód, ten falochron, te ptaki, to słońce, chmury.. wszystko chciałem zapamiętać i wszystko chciałem pokazać. A że przez to straciło wartość artystyczną.. no cóż...
Wiem, o co Ci chodzi... wreszcie.. (: hehe.. ale nadal oba mi się podobają...
;) Nie. Pomijam strone techniczna. Chodzi o przesyt. O ilosc elementow zawartych w kadrze. Tamto zahacza o kicz, Twoje juz wpada (jak to bylo z Missmoon, slodkie ciastko waniliowo, kwaskowo, kokosowo, migdalowe z kremem i z bita smietana). Pozdrawiam.
Ale kolory są cieplejsze (:
No to tutaj jest niestety (nad czym ubolewam) mniej ostre...
Tip: co odroznia 143763 i powyzsze? ;) Piotrze - a Tobie jeszcze skrobne, ale za chwile ;) Pozdrawiam!
qrcze ...gdzie sie wejdzie to powazne dysputy .....jak na razie wszystko sobie zapisuje a jak bedzie czas to bebe studiowal ...a tytul ? ...juz sie wystraszylem bo przeczytalem : "Słowo się rzelcio " ...;:))))))))
Oj! dzięki imienniku - faktycznie piekna fotka... wrzuciłem nawet do ulubionych. (:
Swietne!!
Polecam Ci, Piotrku, 143763
Druid, cos w tym jest... kazdy z nas ma pewny wrodzony poziom awersj do zmian, niektorzy spory, inni mały, i nie ma co tego zmieniac. Doskonale rozumiem Cię i Twoje podejscie do fotografii. Tylko taka uwaga: łapanie realizmu, chwytanie chwili też moze zawierac spory ładunek artystyczny. Podział bym okreslil raczej na linii realizm / kreacja.
Co do cyfry czy analoga... ha! Tu pewnie uznasz mnie za heretyka... mam Minoltę 505Si - super lustrzanka (BTW. nie chce ktoś czasem kupić?) ale nie umiem robić nią zdjęcia. Niby jest automatyczne ustawianie i wtedy owszem coś wyjdzie, ale żeby się nauczyc nią robić zdjęcia przy ustawieniach manualnych musiałbym, robić notatki co do ustawień, sytuacji, latać ze światłomierzem, a nie jest to moim celem podczas wycieczki. Podczas wędrówki zajęty jestem chłonięciem natury a aparat służy do szybkiego złapania tego, co na chwilę przykuło moją uwagę. W tym przypadku cyfra spełnia swoje zadanie znakomicie. Dobra.. kończę, bo coraz bardziej zaczynam dochodzić do wniosku, że powinienem poszukać innego portalu, bo ten jest związany przecież z fotografią a nie przyrodomaniactwem.
A-R_mator, swietny tekst. Jednak nie deprocjonowalbym znaczenia odczuc. One sa najwazniejsze. Oceny techniczne, itp to sprawa drugorzędna.
Problem w tym, Snowmanie, że ja nie bardzo chcę burzyć. Już taki ze mnie typ nie lubiący zmian. Moja żona śmieje się czasami (a czasami złości), że w pizzerni zawsze zamawiam ten sam rodzaj pizzy. Owszem, jak zaczynam chodzić do nowej pizzerni, to na początku eksperymentuję, porównuję smaki, ale jak już jakaś mi zasmakuje, to jest to tzw. stały zestaw. Podobnie jest ze sztuką... nie należę do osób poszukujących w tej dziedzinie. Już znalazłem to co mi się podoba. Niestety w artystycznym światku to co mi się podoba uznawane jest za kicz. Hmm... coś mi się wydaje, że zaczynam się gubić w zeznaniach. Może inaczej: lubię bardzo przyrodę i lubię wycieczki przyrodnicze i krajoznawcze. Zachwyca mnie wtedy bardzo wiele rzeczy, od "krowiej kupy" na drodze w której swoje mieszkanie znalazło mnóstwo ciekawych żyjątek, poprzez bociana w gnieździe, po zachody słońca. Sytuacją wymarzoną jest dla mnie uchwycić w poprawny sposób zaobserwowane zjawisko tak, aby inną porą roku móc na chwilę do tego powrócić. Zatem robienie zdjęć dla mnie to w zasadzie narzędzie do łapania chwili a nie do wyrażania siebie w sferach artystycznych. Nie zburzę zatem swojego systemu wartości tego co mi się podoba i nie zmuszę swojej duszy do tego, by zachwycała się tym, czym nie zachwyca się w sposób naturalny. Takie zachowanie to byłby snobizm, dulszczyzna i hipokryzja. A hipokryzji nienawidzę.
Yuki - za pare miesiecy przekonasz sie, ze ustawiam za nisko ;))
Śnieżny, czy nie za wysoko ustawiasz poprzeczkę?
Piotrze - zeby pojsc dalej, trzeba cos zburzyc... Nie ma lekko, przyzwyczajenia nas krepuja. Jeszcze a propos uzycia cyfry - mowisz o ocenianiu zdjecia _po_ jego zrobieniu. Powinno byc odwrotnie - powinienes widziec zdjecie _przed_ jego zrobieniem, i tak dobrac srodki, zeby je osiagnac. (je czyli zdjecie) Pozdrawiam!