dla mnie piekielnie dobre zdjęcie, niesamowicie tajemnicze, owiane grozą, z każdą chwilą wpatrując się w nie zauważam coraz wiecej szczegółów...np. teraz zauważyłem jakąś twarz odbitą w szybie w górnej czesci szyby....ciary przechodza...dla mnie BAŚŃ...polecam i pozdrawiam
jasiek: ja patrzyłem i oceniłam zdjęcie a nie tytuł czy opis... choć sam traktuję słowa jako wartości wysoko postawione nad fotografią, bo każde własne zdjęcie wedłóg moich poglądów musi być najpierw napisane, w tym wypadku to obraz jest pierwszoplanowym aktorem, któremu wtóruje majaczący w oddali napis... więc oceniłem zdjęcie i ono jast dla mnie tu najważniejsze, patrz, najlepsze i najcenniejsze.
jak bez tytułu i komentarza jak on jest....jak niczym...jest sowa na pierwszym planie ale kurwa uważasz że nis nie widać...najlepsza fota jaka mi się zdarzyła...teraz mówia nam w szkole wszystkim dwa języki obce minimum a potem nie zaśmiecajcie języka angielskimi wyrazami...jak bys chciał to byś sobie sprawdził w słowniku co to oznacza ja tak zawsze robie...zamiast wymyslać komuś od niewidomo czego...dla mnie ta fota jest super moge się w nia wpatrywać może godzine...i choćbyś pluł mi prosto w twarz mówiąc inaczej ja jej lubić nie przestane...pytasz sie amnesiaca to zobacz jaką ocene on wystawił bynajmniej nie z powodu tytułu i mojego komentarza...
ny_batteri: a wiesz że masz racje... obrałem droge discopolo pop fotografii chociaż gusty muzyczne mam całkiem odmienne.... dałeś mi do myślenia, dzięki ! zbyt krótko param sie fotografią żeby za jej pomocą wyrażac swoje poglądy i odczucia... chyba czas na zmiany
jasiek, czy tam yasiek: bardzo dobrze że zdjęcie Ci się nie podoba. zdziwiłbym się gdyby było inaczej. patrząc na Twoje dokonania para-fotograficzne można w lini prostej mniemać, że obrałeś inną drogę. drogę pstrykacza-zapanbrata-przyrody-etc... autor tego zdjęcia to przedstawiciel określania własnych poglądów, odczuć, zamiarów, snów i wizji poprzez aparat, a nie jeszcze jeden syfro-podobny rzemieślnik wyrobów nadarzających się zmian otoczenia... a i Drogi jasieku nie odbieraj tego jako niechęć do Twojej osoby. to moje zdanie na temat zaistniałej kolizji poglądów artystycznych. Twoje jadą taczką o dziurawej oponie i zardzewiałej burcie, slow-riota nie jadą niczym są jego własne, wydarte potajemnie ze strzępów naturalnych oddechów świata... szasuneczek dla autora i czekam na następne.amnesiac
... co do tytułu to jest on z filmu/serialu Twin Peaks...jak i się te zdania ostro wryły w pamięć że napisałem je po angielsku za bardzo nie mysląc o odbiorze
dzienki marcin za komenta i przede wszystkim za wywołanie filmu...poszukam twarzy mojej a może sowy?
dla mnie piekielnie dobre zdjęcie, niesamowicie tajemnicze, owiane grozą, z każdą chwilą wpatrując się w nie zauważam coraz wiecej szczegółów...np. teraz zauważyłem jakąś twarz odbitą w szybie w górnej czesci szyby....ciary przechodza...dla mnie BAŚŃ...polecam i pozdrawiam
jasiek: ja patrzyłem i oceniłam zdjęcie a nie tytuł czy opis... choć sam traktuję słowa jako wartości wysoko postawione nad fotografią, bo każde własne zdjęcie wedłóg moich poglądów musi być najpierw napisane, w tym wypadku to obraz jest pierwszoplanowym aktorem, któremu wtóruje majaczący w oddali napis... więc oceniłem zdjęcie i ono jast dla mnie tu najważniejsze, patrz, najlepsze i najcenniejsze.
nic
:))) bla bla bla tyle zrozumiałem z tego twojego gadania
jak bez tytułu i komentarza jak on jest....jak niczym...jest sowa na pierwszym planie ale kurwa uważasz że nis nie widać...najlepsza fota jaka mi się zdarzyła...teraz mówia nam w szkole wszystkim dwa języki obce minimum a potem nie zaśmiecajcie języka angielskimi wyrazami...jak bys chciał to byś sobie sprawdził w słowniku co to oznacza ja tak zawsze robie...zamiast wymyslać komuś od niewidomo czego...dla mnie ta fota jest super moge się w nia wpatrywać może godzine...i choćbyś pluł mi prosto w twarz mówiąc inaczej ja jej lubić nie przestane...pytasz sie amnesiaca to zobacz jaką ocene on wystawił bynajmniej nie z powodu tytułu i mojego komentarza...
ale przyznasz że ta fotka bez tytułu i komentarza autora jest niczym?
ny_batteri: a wiesz że masz racje... obrałem droge discopolo pop fotografii chociaż gusty muzyczne mam całkiem odmienne.... dałeś mi do myślenia, dzięki ! zbyt krótko param sie fotografią żeby za jej pomocą wyrażac swoje poglądy i odczucia... chyba czas na zmiany
jasiek, czy tam yasiek: bardzo dobrze że zdjęcie Ci się nie podoba. zdziwiłbym się gdyby było inaczej. patrząc na Twoje dokonania para-fotograficzne można w lini prostej mniemać, że obrałeś inną drogę. drogę pstrykacza-zapanbrata-przyrody-etc... autor tego zdjęcia to przedstawiciel określania własnych poglądów, odczuć, zamiarów, snów i wizji poprzez aparat, a nie jeszcze jeden syfro-podobny rzemieślnik wyrobów nadarzających się zmian otoczenia... a i Drogi jasieku nie odbieraj tego jako niechęć do Twojej osoby. to moje zdanie na temat zaistniałej kolizji poglądów artystycznych. Twoje jadą taczką o dziurawej oponie i zardzewiałej burcie, slow-riota nie jadą niczym są jego własne, wydarte potajemnie ze strzępów naturalnych oddechów świata... szasuneczek dla autora i czekam na następne.amnesiac
... co do tytułu to jest on z filmu/serialu Twin Peaks...jak i się te zdania ostro wryły w pamięć że napisałem je po angielsku za bardzo nie mysląc o odbiorze
dziękuje serdecznie! chamstwo zamierzone... :)
yasiek twoje opinie to jest po prostu hamstwo nie wiem jakie masz w tym cele mam nadzieje że jestes chociaż mlody tak jak ja
fota do bani bo mi się nie podoba
nie uszlachetni portfolio chciał powiedzieć :) ale może zaszlachtować ! :D
niezle
pisz po ludzku - angielszczyzna foty nie uszlachci