Dziękuję :)
Niektóre zdjęcia utrwalają się w pamięci. Po tylu latach pamiętam, że tu przyłożyłem się do ustawienia ostrości z użyciem soczewki nad matówką. Jednak jak pisze erih, ostrość czasem potrafiła odpłynąć w Lubitelu, tym bardziej im starszy ten aparat się stawał :)
skpt, albo masz faktycznie sknocony egzemplarz, albo nie do końca go opanowałeś. Taki efekt z mojego Liubitela to nie było by nic specjalnego - ale, po pierwsze, wymaga to dość dużej staranności, po drugie, pomimo jej dochowania nie zawsze wychodzi. Jednym z problemów jest przeniesienie ostrości z obiektywu celowniczego na zdjęciowy - te zębatki są bardzo nieprecyzyjne, w dodatku delikatne - ostrość potrafi sobie popłynąć w dal. Soczewka bazowa z małą matówką w centrum też celowania nie ułatwia.
Ale sam obiektyw, jeżeli nie jest wadliwy, na takie efekty jak u autora pozwala. Zwłaszcza że ostrość jest w centrum kadru.
bdb, mocny kadr, pięknie siatka wyszła ;)
Dziękuję :) Niektóre zdjęcia utrwalają się w pamięci. Po tylu latach pamiętam, że tu przyłożyłem się do ustawienia ostrości z użyciem soczewki nad matówką. Jednak jak pisze erih, ostrość czasem potrafiła odpłynąć w Lubitelu, tym bardziej im starszy ten aparat się stawał :)
To możliwe, że radziecka myśl techniczna mnie przerosła ;)
skpt, albo masz faktycznie sknocony egzemplarz, albo nie do końca go opanowałeś. Taki efekt z mojego Liubitela to nie było by nic specjalnego - ale, po pierwsze, wymaga to dość dużej staranności, po drugie, pomimo jej dochowania nie zawsze wychodzi. Jednym z problemów jest przeniesienie ostrości z obiektywu celowniczego na zdjęciowy - te zębatki są bardzo nieprecyzyjne, w dodatku delikatne - ostrość potrafi sobie popłynąć w dal. Soczewka bazowa z małą matówką w centrum też celowania nie ułatwia. Ale sam obiektyw, jeżeli nie jest wadliwy, na takie efekty jak u autora pozwala. Zwłaszcza że ostrość jest w centrum kadru.
O, tak!
PIekielnie ostry egzemplarz tego Lubitela się trafił. Mój rodzinnie odziedziczony robi obrazki omalże jak otworek.