Opis zdjęcia
Wyjeżdżając do Tatr miałem zamiar fotografować krokusy... ale nie tylko To zdjęcie planowałem długo przed wyjazdem, ponad miesiąc wcześniej. Zaplanowałem miejsce, oraz odpowiedni czas, podczas nowiu księżyca. Jedynym czynnikiem mogącym przeszkodzić to była pogoda. Na szczęście udało się, przyjechaliśmy na miejsce i niebo było bezchmurne Razem z ekipą wstaliśmy o 2 w nocy. Udaliśmy się na zaplanowaną miejscówkę. Było lepiej niż mogłem sobie wyobrazić. Na miejscu zobaczyliśmy usypaną z kamieni górkę wysoką na jakieś 5m. Dzięki temu widzieliśmy ponad drzewa i mieliśmy widok na Tatry. Z uśmiechami na twarzach zaczęliśmy fotografować. Nasz wzrok powoli przyzwyczajał się do ciemności. Dzięki temu, po pół godzinach nie patrzenia na światło, nasze źrenice rozszerzyły się i mogliśmy obserwować pył gwiezdny gołymi oczami Patrząc na to jak zdjęcia wychodząc, wiedzieliśmy że to będzie udany wypad Po foceniu, o 4 rano powrót do noclegowni po resztę ekipy i jazda na krokusy, na Chochołowską
Ładne.
zazdroszczę
Extra:)
Rewelacja
Piękne ujęcie. Popracowałbym jedynie nad ciemną obwódką, na fragmentach profili grani. Pozdrawiam
trudne warunki
BDB