rotau - po raz pierwszy udało mi się nakłonić moją piesę, żeby mi zapozowała do zdjęcia i nie uciekła z kadru, co normalnie robi ;o może te wierzby coś jej tam do ucha zaszeptały ;)
Trochę waży ;) Dlatego staram się brać wzór z Mistrza Adamsa i wybierać dla niej miejsca i tematy nieodległe od miejsca parkowania mojego samochodu ;) Adams chyba kiedyś wspominał, że było to 500 jardów albo coś podobnego :)
Polecam album Wierzby Edward Hartwiga, chyba z 1989. Wydawnictwo: Sport i Turystyka
Bdb.
b. fajnie rozcapierzona wierzba :)
że Mazowsze to i owszem, ale Warszawa myślałam, że daleko
renata p - wypatrzyłam te wierzby jakiś czas temu w Zabrańcu; to taka podwarszawska wioska maleńka :)
Tu piękny obrazek staje się jednocześnie sielski. Czworonożny, pierwszoplanowy bohater dopełnia dzieła! Pysznie!
a które to miejsce?
rotau - po raz pierwszy udało mi się nakłonić moją piesę, żeby mi zapozowała do zdjęcia i nie uciekła z kadru, co normalnie robi ;o może te wierzby coś jej tam do ucha zaszeptały ;)
Trochę waży ;) Dlatego staram się brać wzór z Mistrza Adamsa i wybierać dla niej miejsca i tematy nieodległe od miejsca parkowania mojego samochodu ;) Adams chyba kiedyś wspominał, że było to 500 jardów albo coś podobnego :)
Kiedyś używałem, kawał cegły :)