Światło tam w ostatnią niedzielę po południu nie było rewelacyjne, a zanim tam dojechałam, niebo wyprasowało się do błękitnawej bieli. No to odrobinę poeksperymentowałam: naświetlałam te Deltą bardzie @50 niż @100, a potem wywołałam w temperaturze ~17 st.C. 6 minut tylko, żeby nie wypalić świateł. Lekuchno zgubiłam szczegóły w gęstych cieniach, jak mi się zdaje. Albo skaner je zgubił... to jest do sprawdzenia ;)
A ostre jak brzytwa, ale nie w sensie, że wyostrzone w skanowaniu lub po nim, tylko tak superklarownie wyrysowane przez obiektyw, no i Delta, Delta, Panowie...
Światło tam w ostatnią niedzielę po południu nie było rewelacyjne, a zanim tam dojechałam, niebo wyprasowało się do błękitnawej bieli. No to odrobinę poeksperymentowałam: naświetlałam te Deltą bardzie @50 niż @100, a potem wywołałam w temperaturze ~17 st.C. 6 minut tylko, żeby nie wypalić świateł. Lekuchno zgubiłam szczegóły w gęstych cieniach, jak mi się zdaje. Albo skaner je zgubił... to jest do sprawdzenia ;)
bdb
A ostre jak brzytwa, ale nie w sensie, że wyostrzone w skanowaniu lub po nim, tylko tak superklarownie wyrysowane przez obiektyw, no i Delta, Delta, Panowie...
Wracam i wracam i wciąż na nowo zachwycam się przebogatą skalą szarości.
A dziękuję! I ostrzegam: będzie tego jeszcze trochę, bo całe 10 klatek wystrzelałam, prawie jak cyfrowy snajper ;)
dobre
prasłowiańska grusza chroni w swych konarach uciekiniera... plebejskiego oczywiście
Przepiękna fotografia!