PawełP - trzeba było rozbiegać wahadełko do winkla albo, żeby było ekspresowo... dosłownie odciąć się od sytuacji... taki żarcik :)
Kowalu - nie nadaję się do polityki, to niefizjologiczne dla mnie środowisko. Wolę w takiej sytuacji dyndać na sznurku, niż w innej być na sznurku dyndanym. Sytuacja po awansach kiedy to, dyndałbym sznurkami też mnie jakoś nie rajcuje
Również miałem okazję spędzić trochę czasu na podobnej ławeczce. najciekawiej było raz, gdy podczas mycia elewacji pod parapetem trafiłem na gniazdo os. Nim skutecznie się ewakuowałem dwie zdążyły mnie użreć w kark.
dobry opis do zdjęcia w kontekście filozoficznym.....ps. oby nadmierne politykowanie nie zajęło pierwszego miejsca;)
PawełP - trzeba było rozbiegać wahadełko do winkla albo, żeby było ekspresowo... dosłownie odciąć się od sytuacji... taki żarcik :) Kowalu - nie nadaję się do polityki, to niefizjologiczne dla mnie środowisko. Wolę w takiej sytuacji dyndać na sznurku, niż w innej być na sznurku dyndanym. Sytuacja po awansach kiedy to, dyndałbym sznurkami też mnie jakoś nie rajcuje
Również miałem okazję spędzić trochę czasu na podobnej ławeczce. najciekawiej było raz, gdy podczas mycia elewacji pod parapetem trafiłem na gniazdo os. Nim skutecznie się ewakuowałem dwie zdążyły mnie użreć w kark.
Kolego Wojtku, niejeden premier zaczynał w ten sposób. I zobacz jak kończy!