trudno, pomyliłem się. Ale z tego względu, że ten kalendarz posiadam, to powiem, że właśnie jeden z obrazków tam zamieszczonych do złudzenia przypomina ten właśnie, a tytuł brzmi "Gdzieś na Podlasiu". Sztachety w takim samym kształcie tylko pomalowane na inny kolor, garnki podobne, kwiaty takie same. Widać ogrodzenia w skansenach bywają podobne. Odnośnie garnków mogę powiedzieć - bo prawie połowę życia spędziłem na wsi - że kształty niektórych pamiętam, gdy tego typu były używane jakieś 30 lat temu, teraz takich raczej nie uświadczy.
Andre42 ,już wyjaśniam zdjęcie zrobione/ niestety/ w skansenie rzeki Pilicy/Tomaszów/ na pewno garnki są oryginalne,kwiaty też,młyn,który tam był też byłby lepszym tłem,ale cóż...
Pozdrawiam Panów!
Dobry Brat,zgadza się,zdjecie , które wskazujesz bardzo mi się podoba,ale to własnie było impulsem,żeby pokazać wieś w moim wydaniu.Zdaję sobie sprawę jak niedoskonałe,ale to jedyne jakie mi zostało na pulpicie po przypadkowym usunięciu zdjęć z tego miejsca.
Przyglądam się temu zdjęciu od dłuższego czasu i odnoszę nieodparte wrażenie, jakbym to miejsce już gdzieś widział, nie osobiście, ale prawie, że identyczny obrazek widziałem w jednym z kalendarzy fundacji Zapomniane Podlasie. Trudno mi powiedzieć w jakim miejscu, ale z pewnością na Podlasiu. Tyle, że tamto było zrobione obiektywem z długą ogniskową, dzięki czemu ostrość skupiona została na garnkach, a pozostałe elementy (w tym kwiaty) uległy rozmyciu.
Xemily, historia z zaginięciem drzew najwyraźniej jest analogią do znikającej prawdziwej wsi. Tak mi się skojarzyło. Pozdrawiam
wieś, czy nie wieś - foto bardzo słabe
trudno, pomyliłem się. Ale z tego względu, że ten kalendarz posiadam, to powiem, że właśnie jeden z obrazków tam zamieszczonych do złudzenia przypomina ten właśnie, a tytuł brzmi "Gdzieś na Podlasiu". Sztachety w takim samym kształcie tylko pomalowane na inny kolor, garnki podobne, kwiaty takie same. Widać ogrodzenia w skansenach bywają podobne. Odnośnie garnków mogę powiedzieć - bo prawie połowę życia spędziłem na wsi - że kształty niektórych pamiętam, gdy tego typu były używane jakieś 30 lat temu, teraz takich raczej nie uświadczy.
Andre42 ,już wyjaśniam zdjęcie zrobione/ niestety/ w skansenie rzeki Pilicy/Tomaszów/ na pewno garnki są oryginalne,kwiaty też,młyn,który tam był też byłby lepszym tłem,ale cóż... Pozdrawiam Panów!
Dobry Brat,zgadza się,zdjecie , które wskazujesz bardzo mi się podoba,ale to własnie było impulsem,żeby pokazać wieś w moim wydaniu.Zdaję sobie sprawę jak niedoskonałe,ale to jedyne jakie mi zostało na pulpicie po przypadkowym usunięciu zdjęć z tego miejsca.
Przyglądam się temu zdjęciu od dłuższego czasu i odnoszę nieodparte wrażenie, jakbym to miejsce już gdzieś widział, nie osobiście, ale prawie, że identyczny obrazek widziałem w jednym z kalendarzy fundacji Zapomniane Podlasie. Trudno mi powiedzieć w jakim miejscu, ale z pewnością na Podlasiu. Tyle, że tamto było zrobione obiektywem z długą ogniskową, dzięki czemu ostrość skupiona została na garnkach, a pozostałe elementy (w tym kwiaty) uległy rozmyciu.
Prawdziwa wieś to raczej 8 wierszy niżej z 22.IX -18:06